sobota, 27 grudnia 2014

Rozdział 5 cz. 1








od Autorki : Postanowiłam połączyć wątek 2 i 3 w jeden :) 


Niedziela 

Brittany


Przetarłam oczy i je otworzyłam . Odwróciłam głowę w stronę zegarka na którym widniała "11:12" 
-Już tak późno ?- powiedziałam na głos i usiadłam . Dawno nie wstawałam tak późno , ale się wyspałam .. Gdy tak myślałam opadłam z premedytacją na łóżko , Leżałam tak i leżałam . Nie chciałam wstawać , było mi tak dobrze . Czułam się cudownie ... Leżałam sobie tak , dopóki nie przyszły dziewczyny i rzuciły się na moje łóżko oraz zrobiłyśmy miśka . Zaśmiałam się w pół serio , w pół sztucznie i powiedziałam .
-Witam moje śpiące królewny .
-Hejo .. dzisiaj wstałaś tak późno jak przed ..
-tak - ucięłam szybko Eleonorze . 
- Dziewczyny nie wiem jak wy ale ja zdycham z głodu - powiedziała Ela . "Zaśmiałam się " 
-Dobra , to ja idę zrobić kanapki , a Wy się ubierzcie .- odpowiedziałam
-OK. 

Po 15 minutach zajadałyśmy się kanapkami i oglądałyśmy jakieś durnoty w telewizji . Jak już zjadłam udałam się na górę , gdzie się ubrałam w nową spódniczkę w różowo-bordową kratkę i białą bluzkę z nadrukiem zamkniętych oczu . Związałam włosy kitkę , a grzywkę zostawiłam luźno. Na dole nie było już moich sióstr więc udałam się górę ,ale zatrzymałam się w połowie schodów . Usłyszałam jak śpiewają . Usiadłam w połowie na schodku i przysłuchiwałam się pięknej melodii i ich czystych głosach . Moje rozmyślenia przed wal dzwonek do drzwi . ''Przecież nikogo tutaj nie znamy " powiedziałam i zrobiłam grymas na twarzy ale podeszłam do drzwi . Obok mnie już znalazły się moje siostry .
-Zapraszałaś kogo?
-Nie , a wy ?
-My też nie.
Gdy otworzyłam drzwi stanęłam jak wryta , a moje siostry otworzyły pyszczki ze zdziwienia . Oto przed nami stali prawdziwi Szymon i Teodor. Strach i radość ogarnęły mnie w tym samym czasie paraliżując moje ciało . Z przewagą strachu w oczach powoli się wycofałam i przyglądałam się zaistniałej sytuacji ze szczytu schodów tak , żeby mnie nie zauważyli. Mam świetny słuch więc słyszałam doskonale , ze wzrokiem gorzej , bo oczy miałam załzawione a obraz mi się rozmazywał .

-Cz-cz-cześć - powiedziała Ela - t-to na-napr-rawdę wy , cz-czy mi się to ś-śni ? - wydukała
-To naprawdę m-my ..- odpowiedział Teodor .
-H-h-hej - wydukała Żan - Co wy tu robicie ? Wejdźcie .
-Przyszliśmy odwiedzić nowych sąsiadów , ale nasz brat został , bo źle się czuje - poczułam dziwne uczucie w żołądku , martwiłam się o Niego " nie , to nie możliwe ! to CHŁOPAK , a oni wszyscy są TACY SAMI ! Zapomniałaś już ?! " skarciłam się w myślach .
Weszli do pokoju, salonu , a ja zeszłam kawałek niżej , ale na bezpieczną odległość.
-A.. Ta wiewióretka co uciekła , kto to jest ?
-To nasza siostra Brittany , pewnie .. nie wiem co z nią . - Żan złapała się za głowę - My się jeszcze nie przedstawiłyśmy ! Ja jestem Żaneta , a to moja siostra Eleonora . Brittany ! - zawołała , a ja spanikowałam .
- My jesteśmy .. - Ela im przerwała
-Wiemy kim jesteście , jesteśmy waszymi największymi fankami , uśmiechnęła się serdecznie .
-Britt ! Chodź tutaj ! - krzyknęła Żan . Oo .. Już Britt , spokojnie . Wdech , wydech . Dasz radę , to tylko kilka minut .
-Idę ! - krzyknęłam i zeszłam powoli po schodach . - słucham ? Przepraszam , że uciekłam ale - myśl Britt , myśl ! - źle się poczułam i musiałam iść do łazienki - zaczerwieniłam się " nie mogłaś wymyśleć czegoś lepszego ?! " - jestem Brittany , ale mówcie do mnie Britt . Co Was do nas sprowadza ? Jesteśmy waszymi wielkimi fankami :) - trajkotałam jak najęta byle by nie myśleć , że to CHŁOPAKI  i nie spanikować .
-Właściwie , to chcieliśmy Was zaprosić na lody - powiedział nieśmiało Teodor . Wiedziałam , że Ela i Teodor byli w siebie zapatrzeni , zresztą tak jak Szymon i Żaneta , a na dodatek nie wytrzymałabym z nimi .
-Jak tylko macie ochotę - dodał Szymon
-Z wielką chęcią pójdziemy - zsynchronizowały się moje siostry ,  a ja się cich " zaśmiałam " . - a ty Britt ?
Nagle oczy wszystkich skierowały się na mnie " nie panikuj , nie panikuj ! "
- N-nie - "spokój !!! " - Ja zostanę , źle się czuję . Bawcie się dobrze - powiedziałam i skierowałam się do mojego pokoju , wcześniej żegnając się z chłopakami .Słyszałam , jak wychodzili i odetchnęłam z ulgą . Nie wiem jak jak wytrzymam w tej szkole !

Cały dzień minął mi na graniu w THE SIMS 4 , Kocham tę grę. Jak dziewczyny wróciły , to zaczęły mi opowiadać o ich randkach . Trochę im zazdrościłam , ale co zrobić jak panikuję na widok jakiegokolwiek chłopaka .. Zmęczona momentalnie zasnęłam po ich wyjściu ...

Poniedziałek , "6:50"

Wstałam o "06:50" i obudziłam dziewczyny, Zjadłyśmy szybkie śniadanie i wróciłyśmy do pokoi spakować się do szkoły. Wyjęłam mój różowy plecak i włożyłam tam potrzebne książki na dzisiaj . o "07:25" wyszłyśmy z domu i skierowałyśmy się do szkoły .



Postanowiłam rozdział 5 podzielić na 2 części , też was kocham ;* następna część będzie dłuższa :) ale narazie bardzo się wczułam w fanfick i piszę jakieś bzdury albo siedzę i patrzę w monitor xd ... więc najpierw skończę Fanfick , a potem rozdział , a Wy musicie się niestety uzbroić w cierpliwość ;) Aha ! zapomniałabym .... Alvin stwierdził , że ma focha i kazał to przekazać .... XDDD

3 komentarze:

  1. O matko! Nie wiedzialam, ze Brittany jest tak strasznie niesmiala i panikuje, wzgledem wszystkich chlopakow... Ale czy to znaczy, ze tych w szkole tez? Wspanialy rozdzial, szkoda ze Alvin zostal w domu, pewnie odrabia lekcje, xD. Ale do szkoly to pojdzie, co?

    2 czesci... Em, no w sumie moze byc. Ciesze sie, ze nastepna bedzie dluzsza i juz sie nie moge doczekac tego pierwszego dnia w szkole, bo od poczatku twojego pisania, myslalam tylko o Nim. :) Ciesze sie rowniez, ze tak sie wciagnelas w fanfick. Hm... Tak, wiec polaczmy fakty. Powiedzialas, ze ten rozdzial dodasz najpewniej w ten weekend, a dzisiaj jest niedziela. :D A teraz napisalas, ze fanfick dodasz przed rozdzialem, tak wiec... rowniez najpewniej dzisiaj. :))

    Do Alvina: A co ty masz focha?! :@ No chyba, ze nie za pytania! Ostrzegalam Cie przeciez tyle razy!!! A zreszta, to pewnie za tego minecrafta. Miej sobie tego focha, a jak Ci przejdzie to daj znac. -,-

    A teraz... Z CIERPLIWOSCIA czekam na nastepny rozdzial i z niecierpliwoscia czekam na fanfick Alvittany... :D (tak naprawde, to na rozdzial z jeszcze wieksza x))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak , pójdzie do szkoły , zadbam już o to ;) Fanfick już kończę , a potem zabieram się za rozdział ;) Cieszę się , że Ci się podoba ;*

      Usuń
    2. Juz konczysz? Zaraz bierzesz sie za rozdzial? I'm very happy!!! :D TAK podoba Mi sie i to bardzo! :) Przezywam wszystko razem z Nimi. :))

      Usuń