piątek, 29 kwietnia 2016

Rozdział 12





Nie wychodziło im kompletnie nic, począwszy od nalania szklanki wody i skończywszy na napisaniu czegokolwiek. Nie potrafili wyjść z cmentarza, ubrać się na inny kolor niż głęboka czerń, a nie wspomina się nawet o cieniu uśmiechu. Na szczęście jest jeszcze ktoś tam na górze, kto zadba o to, aby to się zmieniło.
Dziewczyna, która miała wykonać to zadanie, była wiecznie uśmiechniętą, tryskającą pozytywną energią, uroczą nastolatką. Nie miała pojęcia co ciągnie ją w stronę przedmieścia, ale skocznym krokiem szła właśnie tam z uśmiechem na ustach. Zapatrzona w niebo wpadła niechcący na jakiegoś chłopaka.
- Oj, przepraszam cię bardzo - powiedziała wesoło - ale chyba nie tylko ja żyję w chmurach - zachichotała.
- Taa.. to cześć - mruknął i smętnym krokiem poszedł dalej. Anastasia, odwróciła się i patrzyła chwilę na oddalającego się powoli chłopaka. Miała dziwne wrażenie, że skądś go zna. Był wysoki, choć nie było tego widać po zgarbionej sylwetce, umięśniony ale widać iż dawno nie ćwiczył, z zaniedbaną fryzurą i nawet od tyłu widać że  okropnie smutny. Ana zrównała z nim kroku.
- Jestem Ana - uśmiechnęła się szeroko wyciągając do niego dłoń.
- Alvin - mruknął ignorując gest dziewczyny.
- Pan Ponurak znaczy się - zmrużyła oczy i spróbowała zrobić naburbuszoną minę lecz za chwilę wybuchła śmiechem.
- Słuchaj, nie mam ochoty na dziewczyny, dobra? - przyspieszył kroku, ale nastolatka nie odpuściła.
- A na dobre ciastko na poprawę humoru? - Ana nie odpuściła.
- Słuchaj ty no, na praw... - chłopak na chwilę zaniemówił. Odkąd dziewczyna idzie obok niego dopiero teraz uraczył ją spojrzeniem. Była śliczna, nawet on musiał to przyznać. Miała brązowe włosy upięte w dwa luźne warkoczyki sięgające do ramion, zielono - brązowe oczy. Była od niego trochę niższa, zgrabna i umięśniona, miała miętowe conversy, czarne getry, koszulę w kratę i niebieski sweterek. Wyglądała bardzo dziewczęco, a zniewalający uśmiech dopełniał całość. Lecz chłopak po chwili sobie przypomniał, kogo ona mu przypomina i od razu zaczął mówić - nie mam czasu.
- Ale ja mam - zaśmiała się - i chętnie ci potowarzyszę. - I mimo protestów bruneta dziewczyna towarzyszyła mu w tej drodze. I tego dnia, następnego i jeszcze kolejnego. I zawsze miała ze sobą swój uśmiech, który nie znikał ani na chwilę. Cały czas mówiła, nie zmuszała do tego chłopaka który uważnie jej słuchał.. czasami. Lecz coraz częściej. Ana zawsze potrafiła znaleźć doskonały powód aby szeroko się uśmiechnąć, ubrać się na kolorowo i być wesołą. I wbrew pozorom, jej obecność nie była uciążliwa, więc po kilku dniach chłopak wreszcie zapoznał ją ze swoim rodzeństwem i ich dziewczynami.
- Ana, to Szymon i Żaneta- powiedział smętnie wskazując okularników - i Leo z Sarą - dodał.
- Bardzo miło mi was wreszcie poznać! - powiedziała uradowana i aż podskoczyła gdy skończyła wszystkich przytulać - ale widzę, że u was ten podły nastrój jest chyba rodzinny - zachichotała.
- Ana, może.. chciałabyś pójść na jakiś spacer? - zapytała cicho Sara.
- Bardzo chętnie - odpowiedziała z szerokim uśmiechem i z Sarą i Żanetą po bokach przemierzały parkowe alejki. Siostry uważnie słuchały wszystkiego co mówiła brunetka, a po kilku dniach takich spacerów nawet one zaczęły coraz więcej mówić,  nawet ubierać się bardziej kolorowo. Po dwóch tygodniach, Alvin zdobył się jednak na coś bardzo odważnego. Zabrał ją tam, gdzie przebywał codziennie.
- Poczekaj tu.. chwilę, dobra? - powiedział do Any stając kilka metrów przed miejscem spoczynku rudowłosej.
- Nie ma problemu - odpowiedziała z ciepłym uśmiechem. Brunet uśmiechnął się i niepewnym lecz znajomym krokiem podszedł do grobu. Na samym początku, odruchowo powiedział "Hey mała". Następnie pozapalał wszystkie świeczki, które zgasły od poprzedniego dnia, wymienił róże na świeże i powyrzucał zwiędłe kwiaty. Na koniec zmiótł grób i stanął prosto przed uśmiechającym się do niego zdjęciem.
- To... muszę ci kogoś przedstawić - zaczął - to jest moja.. koleżanka.. Bardzo podobna do ciebie. Jest równie żywiołowa co ty, uśmiechnięta i pełna.. energii.. dogadałybyście się. Ech... odwlekłbym to jak najdalej. Ale cóż, co mnie nie zabije..
- Lepie niech zacznie uciekać? - dokończył dziewczęcy głos, który dobiegał zza jego pleców - przepraszam, nie mogłam się powstrzymać - dodała i uśmiechnęła się niezręcznie.
- Eee.. em.. ok.. - odchrząknął i kontynuował wpatrzony w małe zdjęcie na betonowej płycie - Brittany, to Ana, Ana to.. to miłość mojego życia - przeniósł na chwilę wzrok na uśmiechającą się brunetkę, i mu ulżyło. Zrozumiała.


Tymczasem, co pewnie dla większości z was nie będzie zaskoczeniem, Brittany oczywiście nie była martwa i miała się bardzo dobrze. Niewiedza Elizabeth, odpowiednio ściśnięta piłka do squosha, znajomości oraz lekarze z Chin załatwiły, co swoje. Na razie jednak przebywała w bardzo dziwnym miejscu... wręcz chorym. Bo kto, o zdrowych zmysłach oczywiście, pozoruje śmierć największych gwiazd i umieszcza w ich jednym ośrodku? Cóż, na pewno nie nikt normalny, ale Pan Chang należy właśnie to tej grupy. Wciąż powtarzał tylko i wyłącznie jedną frazę - Igrzyska Śmierci.




********************************************************************************

Helloł xd Oczywiście to nie jest cały rozdział! To taka.. przed premiera :D Prawidłowy rozdział pojawi się na weekendzie, bo teraz jestem już zmęczona po 3 godzinach prób w Kościele, a jutro jadę do Błotnicy, też z Kościołem.. ale ten cały tydzień mam wolny więc liczę na to że napiszę jakiś bonusik dla was i być może zrobimy następny ask? :)
Myślę, że nic nowego w tym rozdziale no chyba że taki mega mega spoiler moich dalszych poczynań, więc liczę na barwne komentarze i hipotezy, jakieś może rady czy cuś :D
Ale ogólnie, to może być? Starałam się ^^ XDD
To.. oj czekam an komentarze i po prostu Was kocham <3


niedziela, 24 kwietnia 2016

Rozdział 11



Siemka <3 



BRITTANY

- Ale Elizabeth, ja  n i e  mogę wrócić w środku trasy koncertowej! - podniosłam sfrustrowana ton kopiąc kolejny napotkany na drodze kamień. 
- Ale nie rozumiesz że inaczej nie będę miała pojęcia jaki jest twój stan?! - krzyknął głos po drugiej stronie - Obiecałaś! Obiecałaś że weźmiesz wszystko na poważnie! Jeszcze ci się kończyły tabletki jeżeli brałaś je w terminie! Nie rozumiesz, że jeżeli szybko czegoś nie zrobimy z twojego mózgu zostanie gąbka a nie narząd?!
- I tak to się stanie! - krzyknęłam i z całej siły cisnęłam ręką w najbliższe drzewo. Szybko tego pożałowałam, bo już po kilku sekundach cała dłoń mnie strasznie bolała i gdzieniegdzie sączyła się krew. - ..cholera, Elizabeth - powiedziałam ciszej - Elizabeth, krew.. 
- Brittany, po prostu na nią nie patrz - odparła ciepłym, również ściszonym głosem. 
- Nie, nie oto chodzi.. ona.. ona jest żółto czerwona - struny głosowe mi zadrżały i nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. 
- Masz dwa dni żeby tu wrócić. I nie mam zamiaru więcej słyszeć, że nikt nie wie o twoim stanie - warknęła z wyczuwalną mieszaniną determinacji i przerażenia i rozłączyła się. Westchnęłam głośno i odwróciłam głowę w stronę autokaru. To będzie ciężka rozmowa... 

Jak tylko krew przestała mi spływać i lekko skrzepła, weszłam do autokaru. Trzęsąc się cała udałam się w poszukiwaniu sióstr, które oczywiście były w pokoju wspólnym. Kolejny raz już dzisiaj wzięłam głęboki wdech i z niepewną miną weszłam do pokoju. 
- O, jesteś - zaczęła Sara - już zaczynałam się martwić - uśmiechnęła się szeroko.
- Britt, wszystko OK? Jakaś blada jesteś - stwierdziła Żaneta, a ja usiadłam na moim łóżku i po około minucie zaczęłam cicho mówić. 
- Jestem chora. Bardzo chora. Elizabeth, moja doktorka prowadząca chorobę, konsultowała się z najlepszymi lekarzami na świecie a i tak do końca nie wiadomo co mi jest. Wiadomo tylko, że to bardzo wpływa na mój mózg i jeżeli nie podejmę odpowiedniego leczenia, mogę któregoś dnia obudzić się i myśleć, że jesteście moimi największymi wrogami. Coraz częściej mam bardzo realistyczne koszmary i odpływam.. Dowiedziałam się o chorobie około dwa lata temu, ale nie było jeszcze tak źle, więc z Elizabeth postanowiłyśmy nic nie mówić. Znaczy, była to moja decyzja.. Ale dzisiaj.. jest bardzo źle, i muszę wracać. - zakończyłam i wbiłam wzrok w buty. 
- Dlaczego nic mi nie powiedziałaś? - zapytał Szymon stojący w drzwiach, a ja uniosłam gwałtownie głowę. Za nim stał Leo. 
- Ja... Szymon, nie miałam pojęcia jak wam wszystkim to powiedzieć - odpowiedziałam szeptem czując jak oczy zaczynają mnie piec od gromadzących się tam łez. 

Wracamy. I to natychmiast. Te słowa ciążą mi na duszy od miesiąca. Zza okna wpadało blade światło księżyca, zapewne jest około północy, a ja nadal nie mogę usnąć. Znów przekręciłam się na lewy bok na niewygodnym szpitalnym łóżku i głęboko westchnęłam. Po kilku minutach zrezygnowana wstałam i usiadłam na zimnym, cienkim parapecie i oparłam głowę o ścianę. Wlepiłam wzrok w nieliczne, nikłe gwiazdy i odpłynęłam w myślach. Cały tydzień kto przy mnie był. Najpierw Sara, Żaneta, Leo, Szymon, znów Sara, Żaneta... tylko Alvin nie. Dobrze wiem dlaczego.. nie mógłby patrzeć na mnie, gdy jestem w wiszącej piżamie szpitalnej, blada jak ściana, ze skórą wprost na kościach i ściętymi włosami. Sama na siebie nie mogłam patrzeć. Jestem obrazem nędzy i rozpaczy. Jestem sama dopiero dzisiaj.. na dzień przed operacją decydującą o tym, czy z tego wyjdę, czy nie. 
Nagle z zamyśleń wyrwały mnie dźwięki jednej z moich ulubionych melodii, którą natychmiast rozpoznałam. Tylko jedna osoba o niej wie.. odwróciłam głowę w stronę drzwi i ujrzałam wodospad czekoladowych oczu. 

ALVIN 

Stanąłem w drzwiach i dalej nie mogłem się ruszyć. Trzymałem tylko grający spokojną muzykę telefon i czułem pogłębiającą się dziurę w żołądku. Siedziała tam. A raczej jej połowa. Blada, było to widoczne nawet tylko w świetle nocy. Wychudzona. Jej włosy nie były żywe, ogniste i pełne blasku tylko matowe, sięgające ledwo do ramion i przetłuszczone. Ale gdy odwróciła twarz w moją stronę, to nie wystające kości policzkowe, to nie cienkie, białe usta ani zapadnięte policzki najbardziej mnie dobijały. To oczy. Wystraszone, smutne, wielkie oczy tracące swój kolor. Koszula zwisała jej z wychudzonych ramion sięgając do kolan. 
- Alvin.. - szepnęła. Nawet głos jej się zmienił. Stał się.. cichy i zachrypnięty.. Obcy. Nic nie odpowiedziałem, tylko ledwo ruszając się z miejsca podszedłem do parapetu i nadal się na nią patrzyłem, czując narastającą gulę w przełyku i co sekundę powiększającą się dziurę w klatce piersiowej. Nie mogłem patrzeć na tyle cierpienia w jej malutkiej, kruchej osóbce.. 
- Przyniosłem coś - szepnąłem to, na co było mnie stać i nie odrywając od niej oczu zdjąłem pokrowiec z klawiszami i położyłem go na rozłożonym stojaku. Zdjąłem ją z parapetu i posadziłem na łóżku, sam siadając obok. Przysunąłem instrument bliżej i poczułem, że ona mi się przygląda. 
- Alvin.. - zaczęła lecz zacięła się w pół słowa - ja.. ja i Szymon.. 
- Britt, nie - przerwałem jej - jestem tutaj, bo chcę pobyć z tobą. - spojrzałem prosto w jej wielkie, wyblakłe i zmęczone oczy.
- Jak.. znaczy, jeżeli się w ogóle obudzę już mogę tego nie pamiętać. Mogę nie poznać jego, sióstr.. ciebie - głos jej zadrżał. 
- Obudzisz się. I opowiesz mi to wszystko jutro. - ucałowałem ją w czoło i zacząłem grać melodię która początkowo leciała z mojego telefonu. Brittany wyraźnie się to podobało.
- Twoja kolej - szepnąłem podsuwając jej klawisze. Spojrzała na mnie niepewnie ale przeniosła długie, chude palce na klawisze.Spróbowała nacisnąć jeden z nich.. 
- To nic - zabrałem jej dłonie i skryłem w swoich - Brittany, gdy tylko odzyskasz siły.. - nagle wtuliła się we mnie. Delikatnie objąłem jej malutkie ciało i poczekałem aż się uspokoi. 
- Alvin, ja i Szymon.. - znów jej nie dałem dokończyć, ale tym razem zamknąłem jej usta pocałunkiem, na który długo czekałem. Był delikatny i przepełniony tęsknotą..
- Nie będę już się wtrącał. Pocałowałem cię ostatni raz, na pożegnanie - szepnąłem patrząc w jej oczy - chcę, abyś była szczęśliwa. A o mnie się nie martw.. ty ułożysz sobie życie z Szymonem, a ja z Lindsay. 
 Potem mocno ją przytuliłem i cierpliwie zaczekałem, aż zaśnie. Ułożyłem ją delikatnie na łóżku i okryłem szczelnie kołdrą. Cicho zabrałem swoje rzeczy i stanąłem jeszcze przy drzwiach odwracając się w jej stronę.


NARRATOR

Na drugi dzień z samego rana rudowłosa została przewieziona na salę operacyjną, przed którą od początku siedziało sześcioro osób - Szymon, Alvin, Żaneta, Sara, Leo oraz Dave. Nie mieli jednak pojęcia, co się dzieje w środku. Na początku, wszystko szło gładko i bez komplikacji. Doktor Elizabeth razem z najlepszymi chirurgami sprowadzonymi z Chin i Japonii wycięli, co mieli wyciąć i zamykali już głowę dziewczyny. Nagle jednak dostała ona silnego krwotoku wewnętrznego i ataku drgawek. W psychice dziewczyny kłębiło się milion myśli na raz. 
Możesz odpuścić... Alvin już nie chce tego słuchać, będzie z Lindsay.. Nawet jak mu powiesz.. Odpuść.. Siostry to przeżyją.. Szymon wesprze Żanetę.. Leo Sarę.. Lindsay Alvina.. Nie musisz więcej cierpieć.. Przynajmniej się z nim pożegnałaś. Chodź, w stronę twojej ukochanej melodii. 
I wszyscy nagle usłyszeli to, czego tak strasznie się bali. Lekarze reanimowali dziewczynę przez pół godziny, lecz salę nieubłaganie wypełniał dźwięk długiego, nieprzerwanego sygnału. 
- Czas zgonu, 24 kwietnia 2016, 14:05 - powiedziała cicho łkająca pielęgniarka. 

Doktor Elizabeth przez dwie godziny nie mogła się dostatecznie uspokoić w sali aby z niej wyjść i przekazać wiadomość do rodziny. Siedziała skulona w kącie i zanosiła się gorzkim płaczem. Dopiero po tym, jak pielęgniarki już posprzątały salę i mieli wywozić zaraz ciało zdobyła się na odwagę i na chwiejnych nogach wyszła do rodziny, która była jak najlepszej myśli. Gdy cicho przekazała drastyczną informację zadziało się na raz bardzo dużo rzeczy. Dave stanął jak wryty i nie mógł uwierzyć w to, co słyszy. Żaneta i Sara od razu padły na kolana i zaniosły się głośnym płaczem. Leo ukucnął obok Sary, biorąc ją na kolana i usiadł na krześle utulając ją i sam nie szczędził przy tym łez. Szymon kopnął mocno ścianę i padł koło Żanety ukrywając głowę w kolanach. A Alvin zaczął wrzeszczeć, kopać co popadnie i próbować wymusić odpowiedź, że to żart. Po chwili jednak nadal krzycząc ostentacyjnie padł na kolana i ukrył twarz w dłoniach głośno płacząc. 

Pogrzeb, na który przyszło tysiące osób, odbył się trzy dni później. Najgorszy był pierwszy dzień po Jej śmierci. Nikt nie śmiał się nawet odezwać, wszyscy zamknęli się w swoich pokojach pogrążeni w żałobie. Najgorzej tą całą sytuację znosiły siostry i Alvin, choć to on już na drugi dzień zajął się organizacją pogrzebu. Wybrał trumnę w kolorze dębu, jej ulubionego drzewa, która była wyściełana pudrowo różową poduchą. Wybrał suknię i buty, bo nie wybaczyłaby mu gdyby nie była ubrana w jej ulubiony materiał. Sam pomalował jej paznokcie na czerwony kolor, jej ulubiony na manicure. Kazał umyć i pofalować jej włosy, i sam dopilnował żeby ją umalowano i uperfumowano. Wiedział, że tego właśnie oczekiwała. Sam wybrał kwiaty, które będzie trzymała, jej ulubione, herbaciane róże. Dopilnował, by orkiestra nie grała marsza żałobnego tylko na zmianę In the rain oraz Walc a moll, jej ulubione utwory. Na koniec dopilnował, aby wszyscy mieli coś różowego na sobie, bo nie wybaczyłaby mu, gdyby jej pogrzeb był za smutny. Do kostnicy, przed zamknięciem trumny, dostęp miała tylko najbliższa rodzina, a tysiące fanów którzy przybyli załamani na jej pogrzeb, mogli być tylko na zakopaniu trumny i mszy. W kostnicy byli długo. Patrzyli na nią, ten ostatni raz.. chwilę przed wyjściem, Alvin został z nią sam i ułożył jeszcze na niej ich wspólne zdjęcie.

Po uroczystości jeszcze długo wszyscy opłakiwali dziewczynę. Dopiero pod wieczór Alvin i Szymon zostali sami, w czarnych garniturach z różowymi różami, przed grobem usłanym wielką górą kwiatów. 
- Tak strasznie mi jej brakuje - wyznał okularnik ścierając łzę. 
- Była twoja, aż do końca.. - szepnął brunet nie odrywając wzroku od miejsca spoczynku jego ukochanej. 
- Nie mówiła ci? - Szymon spojrzał na brata - rozstaliśmy się jak tylko trafiła do szpitala. Oboje stwierdziliśmy, że to nie ma sensu.. ona widziała co się dzieje, ja również. Myślałem że wiesz.. ja związałem się z Żanetą, ona chciała wrócić do ciebie. Nigdy nie była moja, ona zawsze kochała ciebie. 

Brunet nie wrócił do domu razem z bratem. Gdy ten tylko zniknął z jego pola widzenia znów opadł na kolana i zaniósł się płaczem. To chciała mi powiedzieć.. a ja głupi nie dałem jej dojść do słowa.. 
- Tak strasznie cię przepraszam - szepnął - Ja też cię kocham. Nad życie. I nigdy cię nie zapomnę. Nie zapomnę od chwili, gdy pierwszy raz zobaczyłem twoje rude kłaki, i już wtedy zaczęłaś mnie gonić, bo powiedziałem że masz rude kłaki. Nie zapomnę twoich niebieskich jak ocean oczu. Twojego promiennego uśmiechu. Nie zapomnę tego, jak wymykaliśmy się ze szkoły żeby polecieć nad rzekę. Nie zapomnę rzucania się liśćmi, naszych zakładów, wybuchów śmiechu, rozmów do rana, tego jak uczyłem cię grać na gitarze, tego jak pierwszy raz usłyszałem twój anielski głos..tego, jak pierwszy raz zobaczyłem twoją energię na scenie, tego jak strasznie się kłóciliśmy, jak oglądaliśmy filmy, chodziliśmy na rower, na painbolla, jak rysowaliśmy swoje karykatury, jak  musiałem z tobą oglądać Violettę, tego jak oboje płakaliśmy na Terminatorze II, tego jak oblewaliśmy się czym popadnie. Tego, jak darłaś się bez powodu i z powodem, jak chodziliśmy razem na plaże, na pikniki, do kina, do twojego ulubionego teatru.. tego, jak zaciągałaś mnie na kilka godzin do galerii i wychodziłaś tylko z nowym lakierem. Tego jak świetnie całowałaś.. Nigdy cię nie zapomnę Brittany, bo nie da się zapomnieć czegoś, co tak cholernie mocno się kocha. 

sobota, 16 kwietnia 2016

Rozdział 10



Siemka kochani <3 


*********************************************************************************

Wszystko wspaniale się układało. Codzienne koncerty emanowały energią, wywiady nie stanowiły problemu. Muzycy byli bardzo szczęśliwi widząc miliony rozradowanych fanów. Ale jednak i oni zaczęli odczuwać zmęczenie trasą, więc dobrze się składało że ten weekend jest wolny. Zatrzymali się w mieście ulokowanym nad morzem, na jakiś totalnym odludziu. Cały dzień rozbijali namioty, gdyż uparli się że nareszcie śpią poza autokarem. Wszystko było gotowe dopiero po zmroku, ale nie przeszkodziło to nastolatkom w pozostawieniu namiotów i ukoronowaniem upalnego dnia kąpielą w chłodnej wodzie. Zabawa była świetna, gdyż wszyscy śmiali się, relaksowali, chlapali i głośno, na prawdę głośno i szczerze śmiali. Po około godzinie, w wodzie zostali Alvin i Leo oraz Brittany i Sara. Szymon i Żaneta stwierdzili, że rozpal ognisko. Niedługo potem i oni opuścili wodę. 

BRITTANY

Leo i Alvin skierowali się do namiotu po gitary, a ja i Sara wzięłyśmy koce i jakieś przekąski podczas gdy Żaneta i Szymon pilnowali ogniska. Rozłożyłyśmy koce wokół źródła ciepła i na każdym pozostawiłyśmy paczkę pianek, orzeszków i po dwie butelki coli. Chłopaki usiedli na sąsiednich kocach trzymając swoje dwa ulubione instrumenty. Sara z uśmiechem ulokowała się obok swojego ukochanego, Żaneta usiała przy Alvinie i przybili piątki a ja wtuliłam się w Szymona. Upiekliśmy pianki i długo rozmawialiśmy, przy czym co jakiś czas zamienialiśmy słowa w muzykę na rytm gitar. Niebo było granatowo czarne ale rozświetlało je miliardy gwiazd oraz odbijający się w gładkiej tafli wody księżyc. 
- Dobra, dziewczynki, pokażemy chłopakom co to znaczy dobra piosenka? - zapytała z wyszczerzem przejmując od protestującego Alvina gitarę. 
- Innej opcji nie ma! - powiedziały równocześnie i na niemy znak równo zaczęłyśmy śpiewać. 

Nunca al pasear por la orilla en agosto
Hizo pensar que te fueras con otro
Ya no puedo más desde que te has ido 
Aunque no estés no te vas al olvido

Era una historia de amor
Pero ahora ya sólo siento el dolor

Dónde estarás
Cuál tu camino
Sin ti me siento un clandestino
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Eterno, eterno agosto
Es un eterno, eterno agosto
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto

Sé que ahora ya no sabes ni quien era
Tengo el calor de los pies en la arena
Eras tú mi luz cuando yo me perdía 
Siempre sentí que tú me protegías

Siempre estaré aquí por ti
Da igual donde estés 
Yo quiero hacerte feliz

Dónde estarás
Cuál tu camino
Sin ti me siento un clandestino
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Eterno, eterno agosto
Es un eterno, eterno agosto
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto

Y ya no vas a volver, no
Y no hay más que hacer, no
Y ahora solo, ahora solo quedo yo

Dónde estarás
Cuál tu camino
Sin ti me siento un clandestino
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Dónde estarás
Cuál tu camino
Si ti me siento un clandestino
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Eterno, eterno agosto
Es un eterno, eterno agosto
Dónde yo vaya 
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto

Zakończyłyśmy i padłyśmy ze śmiechem na piach. 
- Linda! - krzyknął nagle Alvin rzucając się z ratunkiem na gitarę - moja bieda, ukocha.. - przytulił ją mocno jakby była dziewczyną i wszyscy wybuchnęliśmy gromkim śmiechem.  Piach, powłaził mi wszędzie ale nie przeszkadzało nam to w tańcach naokoło ogniska, podśpiewywaniu jak idioci, rzucaniu się gałęziami i ogólnej świetnej zabawie. 
Nagle naszą chwilową zabawę przerwały jakieś piski. Wszyscy usiedliśmy sztywno patrząc na siebie. 
- Co to jest? - szepnęła Sara po kilku sekundach nieustająco zbliżającego się dźwięku. 
- Dziewczyny, idźcie do namiotów - zarządził szybko Leo który sam zaprowadził tam Sarę, a Żanecie nie trzeba było dwa razy powtarzać, lecz dla pewności poprosiła Szymona aby z nią poszedł, gdyż był najbliżej. W końcu przy tych rozmowach i pilnowaniu ognia trochę pozmieniał się układ w jakim siedzieliśmy..  
- Brittany, idź do namiotu! - szepnął zirytowany Alvin. Zostaliśmy sami, a ja nie mogłam się ruszyć. Znów przypomniał mi się ten sen. Krzyk. A potem wystrzał... czułam, że zaszkliły mi się oczy pod zaciśniętymi powiekami. Pisk przybliżał się nieubłaganie. 
- Britt! - podniósł trochę głos i próbował mnie sam tam zaprowadzić, lecz nagle zza krzaków wyskoczyło źródło owego pisku. A konkretnie to było tych źródeł cztery. Dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, roześmianych od ucha do ucha. ALvin i Brittany wytrzeszczyli oczy ze zdziwienia, podobnie jak przybysze. 
- Eeee... k-kim jesteścieee...? - zapytała nieśmiało jedna z nieznajomych dziewczyn wtulając się w ramię wyższego, wyraźnie zasłaniającego ją bruneta. Nastolatkowie popatrzyli na siebie zmieszani. Zwykle wszyscy wiedzieli kim oni są. 
- Alvin i Brittany - odpowiedziała pewnie rudowłosa - a wy? 
- Ja to Ross, a to Ricker - wskazał na stojącego obok, wysokiego bruneta również zasłaniającego jakąś dziewczynę - a to Chloe - wskazał na dziewczynę za sobą - i Caroline - wskazał na dziewczynę za Rickerem. 
- Co tu.. robicie? - zapytał Alvin. 
- My? - spojrzeli po sobie - mieszkamy na tej wyspie. 

*******************************************************

TUM DUUUM DUUUM!! 

..będę taka zła i zostawię was w tym krytycznym momencie? Bo chwila, ja wyspa skoro oni są w trasie? I co tu robi Chloe, Ross i reszta?! Hello, Iga, to przecież ZAKOŃCZONA pierwsza seria!

Ah, dlaczego ja ih nie zostawię w spokoju?!

..nie, nie będę taka zła. Czytajcie dalej xD 

****************************************************************************

- WYSPIE?! - krzyknęli jednocześnie.
- No.. tak - wyłoniła się blondynka zza Rickera - taki ląd na wodzie - zachichotała. 
- Szym.. - urwała nagle odwracająca się rudowłosa zauważając za sobą tylko drzewa. Zamarła. 
- Co się.. - reakcja Alvina była dokładnie taka sama.
- To jakieś jaja! - znów krzyknęli oboje. Brittany już chciała wyjaśnić to wszystko z ludźmi, którzy stali jeszcze przed chwilą kilka kroków przed nią ale znów zamarła widząc, że ich nie ma. Spojrzała na Alvina obdarzając go zmieszanym wzrokiem. Nagle zmrużyła oczy.
- Alvin..? - zapytała cicho ściągając mu kaptur z głowy i szybko odskoczyła od niego zasłaniając buzię z przerażenia. Tam nie było czekoladowych oczy i wyrazistych kości policzkowych Tam była jedna, wielka, czarna dziura. 


- Brittany... Brittany... Brittany.. - lekko potrząsał rudowłosą Szymon. W jednej chwili śpiewają razem piosenki, a w drugiej dziewczyna bezwładnie opada na koc. Nagle zacisnęła powieki i lekko je uchyliła. Chłopak odetchnął z ulgą, stwierdzając że tylko usnęła. Lecz ruda nic nie powiedziała tylko mocno wtuliła się w swojego chłopaka. Miała jedno postanowienie - musi zadzwonić do doktor Elizabeth.

*********************************************************************************
Tu cytacik: "Znajcie moją dobroć!"
Tu Ola :D Może mnie kojarzycie xD Iga na trochę mi "przekazała pałeczkę" choć ona to nazywa, że naruszam jej prywatną przestrzeń osobistą, ale szzzz... :D Mam nadzieję że jej ani mnie nie powiesicie xD Ten rozdział oczywiście jest jej autorstwa, ale ja tam wstawiłam kilka małych poprawek,  których ona już nie skoryguje bo za bardzo się skupia na nauce na egzaminy :D Więc! Korzystając, że jestem, może chcielibyście jej zdjęcie? :D Ona mnie zabije, gdyż obiecałam że tego nie zrobię, ale kocham jej robić na złość xDD A i coś wam miałam jeszcze przekazać... ah! No, że rozdział specjalnie dla was, w wynagrodzenie tego że ostatnie były takie króciutkie :D Coś jeszcze było chyba... sklerozę mam XD Chyba coś o tym, że jak nie kojarzycie postaci to macie wejść w epilog :D I że choć cały czas próbuje, nie umie po prostu zostawić w spokoju pierwszej serii :D 

I jeszcze jedno! :D
Kurde, serio mam sklerozę... :D Ale miałam dopisać jeszcze to:

"Mój brak weny mnie przeraża.. ale wpadłam na pomysł, że to pewnie przez to że tyle siedzę nad książkami. Ale to przez to, że od tego poniedziałku mam egzaminy! I obiecuję poprawę >< Bo gdy tylko moja wena wróci, a mam nadzieję że będzie to od razu po egzaminach więc obiecuję wam na piątek/sobotę, mega długi, wicągający i ciekawy rozdział za wynagrodzenie ostatnich kilku tygodni <3 Chyba wytrwacie jeszcze te kilka dni? :D A na razie, zostawiam wam te kilka pytań do rozkminy żebyście się nie nudzili :***

1. What's the fuck is going on?!
2. Czy te sny mają jakiś związek z chorobą Brittany?
3. A może to Charlene?
4. Dlaczego ZAWSZE Brittany w tych koszmarach ma Alvina?
5. I co się ogólnie dzieje z Charlene, Lindsa, Davem?

I LOVE YOU GUYS <3 :* "

piątek, 8 kwietnia 2016

Rozdział 9





BRITTANY

Szliśmy przez las, lecz teraz już nie byliśmy sami. Po mojej prawej stąpał dobrze znany mi brunet o czekoladowych oczach, lecz po lewicy kroczyli Anny i Finnick trzymający się za ręce.
- To... jak się tu znaleźliście? - zagadnęłam przerywając otaczającą nas głuchą ciszę. Mój głos odbił się od kory drzew pomiędzy którymi szliśmy wędrując ku górze, do bujnych koron pni.
- Byliśmy na spacerze - odpowiedziała mi łagodnie dziewczyna. Była naturalnie śliczna, miała długie rude włosy i brązowe oczy, była zgrabna i mniej więcej mojego wzrostu. Finnick, był wysokim i umięśnionym chłopakiem o śniadej karnacji i blond włosach idealnie dopasowanych do zielonych oczu.
- A wy? - zapytał zielonooki posyłając mi uroczy uśmiech i przenosząc na mnie wesoły wzrok.
- My też - odparł Alvin - jesteście parą, co nie?
- Tak - Finnick objął swoją wybrankę ramieniem - wy też, prawda? - nie wiedziałam co powiedzieć. Lecz nie zdążyłam nawet posłać zdezorientowanego spojrzenia Alvinowi, a już usłyszałam odpowiedź.
- Tak - powiedział pewnym głosem i szeroko się do mnie uśmiechnął. Nagle naszą pogawędkę przerwał wystrzał. Stanęliśmy i gwałtownie spojrzeliśmy do góry - było tam podpisane na niebie, hologramowe zdjęcie Stelli i Joe..
- Co to jest? - szepnęła Anny trzymając się kurczowo swojego chłopaka.
- Nie wiem - odpowiedział wpatrzony w niebo - ale spokojnie, nic nam nie grozi  - ucałował ją w czoło - idziemy?
- Może rozbijemy obóz? W końcu, idziemy już tak długo.. - zaproponowałam.
- Właśnie! - poparła mnie rudowłosa - to bardzo dobry pomysł - wymieniłyśmy blade uśmiechy.
- To my załatwimy coś na ogień, a wy tu zostańcie. Britt, miej w gotowości łuk - poinstruował Alvin i razem z Finnickiem odeszli, zostawiając mnie z dziewczyną pod drzewem. Zdjęłam łuk z plecaka i wyjęłam jedną strzałę. Cisza pomiędzy mną i Anny nie była ciężka i przytłaczająca, tylko wyrozumiała i życzliwa. Siedziałyśmy tak kilka minut, aż nagle coś szybszego od dźwięku, niespodziewanie wylądowało w dziewczynie. Nie byłam w stanie nic zrobić, byłam w kompletnym szoku. Jej oczy wyraziły jedynie wielkie zdziwienie i zburzenie spokoju, zanim zrobiły się matowe. Odwróciłam wzrok w stronę napastnika i nie mogłam uwierzyć własnym oczom - był to Finnik i Alvin. Stali patrząc na mnie jak na zwierzynę na polowaniu. Szepnęli coś do siebie i brązowooki ruszył w moją srtonę.
- Alvin? - zapytałam cicho - Alvin, co się stało?
-Nic... po prostu, wygram to. Wygramy - odpowiedział z szatańskim błyskiem w oku, a w jego ręku zobaczyłam nóż.
- Cofnij się - powiedziałam wstając - Alvin, to nie jest śmieszne, cofnij się - wzięłam do ręki łuk i naprężyłam cięciwę - Alvin, stój! - krzyknęłam i wymierzyłam - Alvin, nie! - on zrobił to samo - Nie, Alvin, proszę.. proszę, stój! Nie! - w ostatniej chwili... wystrzeliłam pierwsza.

NARRATOR

- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! - rudowłosa dziewczyna obudziła się z krzykiem i gwałtownie usiadła na łóżku, ciężko dysząc. Łzy płynęły jej strumieniem, była cała mokra od potu, a bicie jej serca słyszalne było w drugim pomieszczeniu. - To był sen... cholerny sen.. - złapała głowę w ręce i kołysała się w przód i w tył powtarzając te słowa. Nagle do pokoju wleciał zaaferowany Szymon, a chwilę za nim Alvin, Leo, Sara i Żaneta. Chłopak w okularach natychmiast wziął rudą w swoje ramiona, a ta wtuliła się w niego jak w misia choć oczy nadal miała szeroko otwarte i wypełnione strachem, przerażaniem. Gdy tylko zobaczyła Alvina, obraz jej samej strzelającej do niego z łuku nów stanął jej przed oczami, więc przeniosła od razu wzrok.
- Zostawmy ich, Szymon ją uspokoi. Leo, śpię u ciebie - uśmiechnęła się pod nosem Sara i wraz z ukochanym wyszli.
- Choć Alvin - dodała łagodnie Żaneta, nie mając pojęcia iż Alvin zauważył ten wzrok. Wzrok, którym obdarzyła go ruda. Zwykle na jego widok rozpromieniał się i uspokajał, a teraz... stał się jeszcze bardziej wystraszony i zdenerwowany. Nie miał pojęci co się dzieje. Nawet nie mógł wziąć jej w objęcia..
- Tak, choć - szepnął i po raz ostatni spojrzał na Brittany. Zamknął drzwi.

Po długim czasie serce dziewczyny w końcu zwolniło rytm, a oddech stał się miarowy lecz ona nadal nie wypuściła chłopaka.
- Zostań ze mną - szepnęła gdy oczy już jej się kleiły.
- Zawsze - odpowiedział całując ją w czoło i opadli na łóżko. Brittany ułożyła głowę na klatce piersiowej swojego chłopaka i usnęła słuchając jego spokojnego bicia serca.

Kolejne dni mijały spokojniej i wszystko powoli wracało do normy - no powiedzmy. Sara i Leo nadal byli nierozłączni. Brittany i Szymon poprawili swoje relacje, więcej czasu spędzają razem. Czytają, uczą się, śpiewają, oglądają filmy. Alvin nie rozmawiał z Brittany od tamtej nocy, lecz znów odnowił relację z Lindsay, mimo iż internetowo. Bardzo chciał być przy rudowłosej, ale widział że ona wyraźnie go unika. Widział, że coś złego dzieje się z jego przyjaciółką i to z jego powodu, choć nie miał pojęcia dlaczego. Żaneta patrzyła z bólem na wszystkie czułe momenty swojej siostry i jej ukochanego, lecz cieszyła się jej szczęściem i nie dała niczego po sobie poznać. Skupiła się na koncertach, spotkaniach z fanami i nauce. Trasa przebiegała cudownie, codzienne koncerty, wywiady i spotkania dobrze zrobiły wokalistom, choć byli już trochę zmęczeni. Lecz niedługo to się zmieni - gdyż dwójka z nich odjeżdża już za kilkanaście dni.


********************************************************************************

Tylko tyle, ale cieszcie się że w ogóle coś xD Bo za tydzień mam egzaminy.. i miało nie być nic ale stwierdziłam że za bardzo was kocham :D
I mam do was ważne pytako - no i oczywiście powiecie mi to PO opinii :D - czy wy nie uważacie że moje opowiadania to takie.. smutasy i flaki z olejem? Bo wszystkie blogi mają jakąś akcje a mój... szkoda gadać -.-
I tak, do was należy decyzja. ALBO zostajemy przy tej serii, ona również będzie trwała około 30 wpisów a potem kolejna, ALBO robimy coś kompletnie nowego, wy wymyślacie fabułę a ja to tylko ubarwiam i piszę po swojemu dodając kilka niespodzinek. To wam ma się lekko czytać, ja tam dostosuję moje wymagania ta żeby korzyści były obopólne :) Bo na prawdę, chcę żebyście z chęcią wchodzili na tego bloga, a nie z przymusu... bo nie dość, że dodaję raz w tygodnie (ale pomimo moich największych starań, wiecie że nie mogę inaczej szczególnie że za tydzień mam egzaminy..) to jeszcze nie raz jest to takie krótkie >.< Ale co zrobić xD
Więc, czekam na wasze odpowiedzi i zabieram się za kojeny rozdział :) Bo jeżeli zdecydujecie, że to koniec tej serii, to cóż.. wszystkie moje asy w rękawie co do niej wklepię w epilog i zaczniemy co nowego.. :') Wasza decyzja, ja czekam :)

niedziela, 3 kwietnia 2016

ASK z Luckiem i Jeffem xD - Zapowiedź!




Eksperymentalny ask z chłopakami :D

Rany, ale jestem podjarana xd

Zasady:
1.      Dowolna ilość pytań
2.      Jeśli Iguś pożyczy wykrywacz kłamstw… :D
3.      Macie 5 dni
4.      Nie ma taryfy ulgowej!


No… Pierwsze primo: dziękuję Idze za propozycję zrobienia aska dla Lucka i Jeffa :3
Tak w kwestii formalnej: Lucek jest demonem, Jeff aniołem (a to wcale nie przeszkadza mu w dobrej zabawie).  Obaj są równo walnięci, więc liczę na waszą kreatywność :D
Weny życzę :3



A teraz słówko ode mnie :D Wykrywacz oczywiście pożyczam :D Pytania JA na pewno napiszę, jutro xDDD Wy też macie napisać :D I ja uwielbiam Jeffka <3 <3 Więc cóż.. teraz to Jula odpowiada na pytanka, ja to zadam ze 100 :D i co więcej pisać.. zostawia nam pełne pole do popisu! :D 

piątek, 1 kwietnia 2016

Rozdział 8


HEYKA! <3 
Polecam przeczytać sobie jeszcze raz końcówkę epilogu pierwszej serii... może skojarzycie :D 


BRITTANY

- Zasady są bardzo proste. Jest was dwadzieścia czworo, lecz grę wygra tylko  j e d  n a  osoba. Abyście mieli równe szanse, przedstawię was poczynając od samego początku. Pierwszą osobą jest ruda dziewczyna - Brittany. Po jej prawo - Alvin. Dalej kolejno są -  Eleonora i Theodor. Chloe i Ross. Caroline i Ricker. Catia i Kaspian. Mike i Dominic. Finnick i Anny. Maggy i Patrick. Aurelia i Dennis. Zoe i Luke.  Waleria i Nicholas.  Stella i Joe. To, co jest przed wami nazywamy Rogiem Obfitości. Możecie stamtąd wziąć wszystko co jest wam potrzebne do przetrwania. Oczywiście sojusze są możliwe, lecz prędzej czy później któreś z was umrze. Osoby polubione przez sponsorów mogą dostawać od nich rzeczy pomagające w walce, lub uzdrawiające.
- A co jak NIE będziemy się zabijać? - prychnęła Aurelia, o ile dobrze zapamiętałam.
- Wtedy my zabijemy was, a po tym nie przetrwa n i k t. Życzymy powodzenia!

Nagle krystaliczna szyba przede mną i innymi trybutami leniwie zjechała na dół zostawiając mnie na szarym podeście. Poczułam wiatr i przeszły mnie ciarki. Wzięłam głęboki wdech i poczułam zapach lasu... sztucznego lasu. Podniosłam się i stanęłam o własnych, drżących nogach. To wszystko, to musi być jakiś sen.. Nagle usłyszałam mechaniczny głos odliczający od trzydziestu. Mój oddech przyspieszył, ręce stały się mokre. Włożyłam niesforne kosmyki włosów za ucho i spojrzałam w prawo. Napotkałam parę czekoladowych, świdrujących mnie oczu.
- Będzie dobrze- wyczytałam z ruchu warg.
- Dziesięć. - rozległy się szumy szeptów.
- Dziewięć - głośne, zdenerwowane oddechy.
- Osiem - "To są jakieś jaja!"
- Siedem - proszę.. nie...
- Sześć - nie mam szans.
- Pięć - uspokój się..
- Cztery - cali drżymy.
- Trzy - to sen...
- Dwa - dasz radę!
- Jeden - ...
- Powodzenia - zaczął się wyścig szczurów do Rogu Obfitości. Stanęłam przy wielkim stole ze zbrojami, plecakami i ekwipunkiem. Na ścianach wisiały bronie. Było spokojnie. Koło mnie stanął Alvin i bez słowa wzięliśmy dwa plecaki wymieniając się spojrzeniami. On, spakował ciężkie rzeczy np. wodę, noże, grubą linę, topór. Ja zabrałam dwa łuki i cztery kołczany strzał, kolejną wodę, lżejszą linę, nóż i dwie kurtki. Wszyscy spojrzeliśmy po sobie. Wymieniliśmy współczujące spojrzenia i rozeszliśmy się w swoje strony.

-Powinniśmy iść tutaj - powiedziałam wskazując ścieżkę po prawo.
- Nie... tutaj - odpowiedział pokazując przeciwną stronę.
- Tutaj - warknęłam.
- Chyba śnisz - parsknął.
- Seville...
- Słucham cię, jak zgaszonego radia.
- Jesteś głupszy, niż ustawa przewiduje!
- Czaisz się, jak rasowy skunks!
- Skunksa widzisz? Wiesz co, zmniejsz dawkę albo dilera!
- Co ty tam pierniczysz? A sorki, nie słucham pierdzielania o Chopinie!
- W ogóle wiesz kto to Chopin? - zapytała rudowłosa unosząc brew - w sumie nie ważne. Bo uszy sie myje, a nie o wannę trzepie!
- Ja przynajmniej mam wannę!
- Istniejesz w wersji z mózgiem?
- Z ta brwią, wyglądasz jak przez okno.
- I czego się szczerzysz?
- Britt, lepiej się rozgrzej bo zaraz będziesz mnie gonić - powiedział chłopak nie tracąc uśmiechu.
- Dziękuję za ostrzeżenie, nie potrzebuję rozgrzewki - odpowiedziała z takim samym uśmiechem.
- Wiesz Britt, tak się zastanawiam.. - zaczął Alvin cofając się - co byś zrobiła, gdybym poprosił cię o rękę?
- Nic - opowiadała Brittany idąc za nim powoli - nie umiem mówić i śmiać jednocześnie.
- Ranisz! - chłopak ze śmiechem złapał się za serce i skulił.
- Oh Alvin, nie przejmuj się, Bóg też zaczynał od zera!
- Kochana, gdzie byłaś przez całe moje życie!
- Chowałam się przed tobą, i przestań już! - i tym oto sposobem strzeliła sobie pięknego facepalma. No jasne, że jak była jakakolwiek nadzieja że już nie będzie naruszał tematu bycia razem to teraz kompletnie ją zniszczyła.

SZYMON

-  Dzień dobry - usłyszałem słodki głos Żanety.
- Witaj - uśmiechnałęm się do niej i powróciłem do smażenia naleśników - skusisz się? - zaproponowałem wskazując brodą na ciepłe placki z dżemem.
- Chętnie - odwzajemniła uśmiech i spałaszowała dwa naleśniki ze smakiem.
- Słuchaj, jeżeli chodzi o wczoraj.. - podrapałem się po karku.
- Nie przejmuj się - odpowiedziała cicho patrząc pusto w przestrzeń przed sobą - albo my, albo Alvin i Britt musieli to zrobić. Wypadło na nas - uśmiechnęła się blado - idę się ubrać - powiedziała i szybko opuściła pomieszczenie, a ja głęboko westchnąłem. Dokończyłem robienie śniadania i zostawiając je na blacie również ruszyłem aby się ubrać.

SARA

Siedziałam z Leo na łóżku, pod kocem i oglądaliśmy Avengers: Czas Ultrona na MacBook'u. Uwielbiam w nim to, że nawet takie oglądanie razem filmów jest.. wyjątkowe. Co chwilę wybuchaliśmy gromkim śmiechem, całowaliśmy się albo prawie na sobie usypialiśmy. Po ostatniej scenie w napisach końcowych spojrzałam na niego.
- Może obejrzymy razem Deadpoola z Żanetą i Szymonem? Bo Alvin i Britt gdzieś wybyli - zaproponowałam wyszczerzając bielutkie ząbki.
- Jasne mała - pocałował mnie w czoło i podał mi urządzenie abym wyszukała film, a on sam udał się po naszych towarzyszy. Po niecałych dziesięciu minutach siedzieliśmy razem w pokoju chłopaków zajadając jeszcze ciepłe naleśniki i podśmiewując się już z pierwszych scen filmu.

*********************************************************************************

Tak, tylko tyle. Tak, po dwóch tygodniach. 
Mam kryzys weny twórczej bądź jestem tak zmęczona że jedyne o czym marzę to położenie się spać.. mam nadzieję, że to to drugie xDD 
Ale ASK jest długi xDDD

ASK z Brittany i Szymonem!!!



Cóż, dziwnie się czułam wpisując w wyszukiwarkę Brimon... ale takie życie XD Bez dłuższych wstępów, zaczynamy! :D 



Nikola jest ciekawa: 

Pytania do Brittany:

1.Kochasz Szymona?
B: Jasne, że tak!
2.Dlaczego całowałaś się z Alvinem skoro jesteś z Szymonem?
B: ...
A: Jak to dobrze że jednak ich tu nie ma... *pod nosem* 
3.Masz zamiar zerwać z Szymonem dla Alvina?
B: To NIE jest takie proste!
4.Cieszysz się że Alvin zerwał z Lindsay?
B: Em... no wiesz.. trochę :D 
5.Kochasz Alvina?
B: To bardziej skomplikowane niż ci się wydaje..
6.Kto jest przystojniejszy Alvin czy Szymon?
B: Nie dasz mi spokoju, co nie? -.-
7.Która jest ładniejsza ty czy Lindsay?
B: Proste że ja! :D Nawet się nie waż nic mówić Seville xD
8.Co myślisz o Alvittany?
B: Nie. 
Ż: Kiedyś było Alvittany.. 
B: Kiedyś Żan, kiedyś..
9.Co myślisz o Simonette?
B: Niko.. Szymek to mój chłopak -.- 
10.Uważasz że ty i Alvin do siebie pasujecie?
B: ...
11.Uważasz że Szymon i Żaneta do siebie pasują?
B: Nikola, Szymon to MÓJ CHŁOPAK! 
12.Podobało ci się gdy Alvin cię całował?
S: Wait wait... co?!
B: Szymon! Em.. znaczy.. pewnie jej chodzi o wtedy, kiedy byłam z Alvinem..
13.Kto znaczy dla ciebie więcej Alvin czy Szymon?
B: Szymon to mój ukochany, a Alvin przyjaciel. 
14.Czujesz coś jeszcze do Szymona?
B: Oczywiście!
15.Oddałabyś Żanecie Szymona?
B: ..Szymon to nie towar, Nikola...
16.Czemu się tak źle czujesz?
B: Bo nie dobrze xD

TWOJE ULUBIONE:
17.Zwierzątko
B: Piesek ^^ Zawsze chciałam mieć takiego słooodziutkiego sznaucerka, jak ma Iga *o*
18.Sport
B: Taniec :D 
S: To nie sport xD
B: Sport! Weź i se zatańcz balet, skarbie :D 
19.Kolor
B: Hm.. wiesz, czekaj muszę się zastnowić XD To chyba oczywiśte xDD
20.Piosenka
B: Arvil Lavigne - Let me go ^^
21.Zespól
A-S-L: Nasz! :D
B: Dobry żart :D R5 :D <3 <3
22.Piosenkarz/Piosenkarka
A JA! :D
B: Nie :D
A: ...-.-
L: To ja! :D
B: Nope :D 
L: ..-.-
A-L: To kto?!
B: Ross Lynch idiotci! :D <3 
23.Cytat
B: Nie mam xD
24.Kwiat
A: *mrucy pod nosem* białe lilie.
B: Białe lilie ^^
25.Perfumy
B: Channel :D 
26.Film
B: Love, Rosie :D 
A: Akurat ten to był dobry! :D
L: Najlepsza komedia :D
B: To film RO-MAN-TYCZ-NY!
Ż: Britt, nie warto... to faceci xD
B: Masz rację xD
27.Święto
B: Wielkanoc ^^
28.Pora roku
B: Wiosna :D 
29.Żywioł
B: Woda :D 
30.Książka
B: Grey :D 

31.Wiesz że Alvin cię kocha?
B: Jestem świadoma xD
32.Wiesz że Szymon kocha Żanetę z wzajemnością?
B: Nikola...
33.Przyszła kariera (plany)
B: Aktorka, modelka :D 
34.Jesteś popularna?
B: Wiesz, biorąc pod uwagę że jadę w trasę koncertową, wiecznie rozdaję zdjęcia i autografy i mam miliony obserwujących wszędzie... xDD
35.Masz jakieś piercingi lub tatuaże?
B: Nie, ale w przyszłości chcę jakiś mały tatuaż ^^ 
36.Lubisz mnie?
B: Nawet xDD
37.Wiesz jak mam na imię?
B: Jeszcze umiem czytać XD
38.Kogo wolisz Żanetę czy Eleonorę?
B: To moje siostry. Obie kocham tak samo. 
39.Znak zodiaku
B: Wodnik.
40.Ksywka
A-L: Landryna! :D
B: ..-.-

Pytania do Szymona:

1.Kochasz Brittany?
S: Oczywiście! 
B: Aww ;3 *daje mu buziaka w policzek* 
2.Masz zamiar zerwać z Brittany dla Żanety?
S: Nikola, o czym ty w ogóle gadasz. 
3.Kochasz Żanetę?
S: Jasne że tak! Jak przyjaciółkę. 
4.Która ładniejsza Brittany czy Żaneta?
S: Obie są śliczne. 
5.Kto przystojniejszy ty czy Alvin?
S: XDDDD
6.Co myślisz o Alvittany?
S: Kiedyś było, więc cóż.. 
7.Co myślisz o Simonette?
S: ..-.-
8.Uważasz że ty i Żaneta do siebie pasujecie?
S: Jako przyjaciele..
9.Uważasz że Alvin i Brittany do siebie pasują?
S: Ech...
10.Kto znaczy dla ciebie więcej Brittany czy Żaneta?
S: Męczysz już z tym, wiesz?
11.Czujesz coś do Brittany?
S: Jakbym nie czuł, to bym  nią chyba nie był od ponad 2 lat? XD
12.Czujesz coś do Żanety?
S: Przyjaźń. 
13.Oddałbyś Alvinowi Brittany?
S: Nie mas innych tematów? 
14.Wiesz że Alvin kocha Brittany z wzajemnością?
S: ...-.-
15.Wiesz że Żaneta cię kocha?
S: Owszem, jak przyjaciela xD
16.Znak zodiaku?
S: Rak. 
17.Przyszła kariera (plany)
S: Naukowa. 
18.Jesteś popularny?
S: Owszem xD
19.Masz jakieś piercingi lub tatuaże?
S: Mam tatuaż. 

TWOJE ULUBIONE:
20.Brat
S: Nie rz mówiłem, że moich braci kocham tak samo. Kropka. 
21.Zwierzątko
S: Nie przepadam za zwierzętami..
I: Szymon, czemu cała reszta się wydziera? xD
S: Bo ich nie dopuszczam do klawiatury :D
I: ...Dobra robota! :D
22.Sport
S: Wolę naukę xD
23.Kolor
S: No niebieski xd
24.Piosenka
S: Nie mam.
25.Zespół
S: Nasz :D 
26.Piosenkarz/Piosenkarka
S: Nie mam. 
27.Cytat
A: Brak xD
28.Kwiat
S: Jestem facetem xD
29.Perfumy
S: Fft's :D 
30.Film
S: Star wars :D 
31.Święto
S: Dzień Przyjaciela :D 
32.Pora roku
S: Zima :)
34.Żywioł
S: Ogień :D
35.Książka
S: Nuklearne ciekawostki :D
Ż: A czytałeś część drugą? :D
S: Ba! Najlepsza :D
A: Nuuuudy! Dalej!
36.Lubisz mnie?
S: Nawet xD
37.Wiesz jak mam na imię?
S: Czytać umiem xD
38.Ksywka
A-L: Nukleotyd :D
39.Jesteś prawiczkiem?
S: Moja sprawa xD
40.Lubisz Igę?
S: Nie lubię... ja ją kocham <3 :D 

Maddie M pyta:

Brittany 

1. Jak się masz?
B: Jakoś leci ^^
2. Znasz mnie już?
B: Jasne że tak :D 
3. Co lubisz robić najbardziej?
B: Śpiewać i tańczyć ^^
A: Na rurze? :D 
B: Ba! xD
4. Jak to się stało że zeszliscie się z Szymonem?
B: Hm.. teraz to nawet nie pamiętam xD a ty Szymuś? :D
S: ..zabij, nie wiem :D 
B-S: Hahahaha :D
5. W skali od 0-10 jak bardzo go lubisz?
B: 10 ^^
6. Jakie są 3 cechy pozytywne i 3 negatywne alvina i Szymona?
B: Pozytywne: jest mądry, zabawny i opiekuńczy ^^
A: Szymek? Zabawny? ..hahahahhahahha :D 
S: Śmiej się śmiej, Seville xD
A: Dobra, Seville :D 
B: Hahaha :D Negatywne: Za bardzo się przejmujący xD, uparty jak osioł xD i czasem zarozumiały :D 
7. Jak zareagowałas na wiadomość że Szymon chce opuścić trasę i wrócić do domu by napisać maturę?
B: Cóż.. powiedzmy tak, że worek na mojej ulubionej siłowni tego nie przeżył, a bicepsy mam do dzisiaj. 
8. Co sadzisz o Lindsay?
B: ..-.- - wyraża więcej niż 1000 słów XD
9. A o jej siostrze?
B: Charlene? Matko jedyna xD rywalizuje ze mną o WSZYSTKO! ><
10. Czemu masz rude włosy?
B: Taka się urodziłam! ><
A: Rude, to wredne :D
B: Rude, to piękne :D 
11. Czy w szkole cie z tego powodu przezywaja ruda?
B: Przyzwyczaiłam się xD 
12. Jakiego swojego zrobienia imienia nie lubisz?
A: Bricia! :D 
B: ..idiota -.- 
13. Dlaczego twoja siostra umarła?
B: Pijany kierowca... 
14. Gdzie chciałabyś pójść na randkę?
B: Hm... do parku ^^ 
15. Kiedy się pierwszy raz Całowałas?
B: O jej! Nie pamiętam nawet xD
16. Gdzie to było?
B: Pewna nie jestem, ale chyba na obozie nad morzem xD
17. Co sadzisz o Sarze i Leo?
B: My best friends <3 <3 
A-S-Ż: Eyyy!
B: Hahahaha :D 
18. Co sadzisz o Żanecie?
B: Ukochana siostrzyczka <3
A: Zaraz rzygnę tęczą xDD
19. Cięłaś się kiedyś?
B: Nope!
20. Jakie są 3 cechy pozytywne i negatywne u Alvina i Szymona?
B: Szymka już mówiłam xD to Alvin: pozytywy... zabawny, wyluzowany i umiejący dotrzymać tajemnic. Negatywne: natrętny, czasem nie kumaty, za bardzo optymistyczny xD
A: Jak za bardzo optymistyczność to wada? XD
S: Nie ma takiego słowa jak optymistyczność. 
A-B: Shhhh... :D
21. Cieszysz się że jedziecie w trasę?
B: No! :D 
22. Ilu kosmetyków dziennie używasz?
B: Ojej... krem nawilżający, podkład, korektor, puder, tusz, perfumy, cienie, róż, lakier do wł...
A-L-S: Zrozumieliśmy XD
23. Jak myślisz jak się czują?
B: Moje kosmetyki? O.o
24. Lubisz gofry?
B: Taaaak! *o* SZYMON! Ja chcę gofra -.- 
S: Zaraz ci zrobię :D 
25. Chciałabyś być gofrem?
B: Ale takim z nutellą i malinami :D 
26. Jak się teraz czujesz?
B: Dobrze ^^
27. Lubisz mnie?
B: Num! :D 

Szymon 

1. Jak tam samopoczucie?
S: OK :D 
2. Poznałeś mnie już?
S: Nom :D 
3. Obawiasz się pytań?
S: Nie bardzo :D 
4. Jak doszło do twojego zejścia z britt?
S: ...jakoś na pewno xDD
B: Hahahaha :D 
5. Kiedy to było i gdzie?
S: Serio nie pamiętam! :D 
6. Co sadzisz o Lindsay?
S: Kolejna dziewczyna Alvina xD
A: Ey! To jest CAŁKOWICIE prawdziwe :D 
7. A o jej siostrze?
S: Charlene? Szkoda słów xD
8. Co sadzisz o swoich braciach?
S: Nie zamieniłbym ich :D No, chyba że może Alvina... :D 
A: Wzajemnie braciszku :D 
9. Co sadzisz o Żanecie?
S; Jest cudowną przyjaciółką :) 
10. Jakiś są 3 cechy pozytywne i negatywne Brittany i Alvina?
S: Pozytywne: są zakręceni, zabawni i oddani przyjaciołom, a negatywne... roztrzepani, nie biorą niektórych rzeczy tak poważnie jak powinni i ... i nie wiem xDD
A-B: ..hahahaha :D
11. Kiedy zacząłeś śpiewać?
S: Jak się urodziłem xD :D 
12. Lubisz sok pomidorowy?
S: Yup :D 
B: Ble... 
S: E tam :D 
13. Jak myślisz jak się czują pomidory przerabiane w taki sok?
S: ..przerobione? xDD :D 
14. Na ile oceniasz swoją inteligencję?
S: Em.. hehe..
Ż: Na 100%! ^^
S: Heh :) 
15. Czemu chcesz wracać by napisać maturę?
S: Bo to matura! 
Ż: Maturę TRZEBA napisać!
16. Jak się nastawiasz na trasę?
S: Świetnie ^^ 
17. Ile walizek bierzesz?
S: 2 xD
B: Ja biorę 2 x 5 ..xDD :D 
18. Ile książek pakujesz?
S: Jedną walizkę xDD :D 
19. Czemu twój brat umarł?
S: Miał wypadek.. 
20. Lubisz foki?
B: Foki są taaakie słooodziuuutkie!!! :3 :3
S: Ta.. powiedzmy :D 
21. Chciałbyś być foką?
B: .*o*
S: Dzięki, lubię siebie xD
B: Bądź foką.
22. Co by było gdybyś miał długie włosy i był dziewczyną?
S: Chyba byłbym.. dziewczyną xD
23. Kiedy się po raz pierwszy Całowałes?
S: Jak miałem 12 lat :D 
A: SERIO?!
S: No xD
24. Gdzie to było?
S: Przed szkołą, na ławce :D 
25. Spaleś kiedyś z Brittany?
S: Jasne xD Usnąłem z nia na kanapie xDD
A: Hahahha :D 
26. Jak się teraz ma twoje samopoczucie?
S: Trzyma się :D
27. Lubisz mnie?
S: Yup :D
A: Iga cię zabije że jej ukradłeś tekst :D Tylko ja mogę :D
S: Zaraz dostaniesz w łeb xD :D


Kasia XD:

do szymka:
przezyjrsz zalamanie nerwowe;)
1. Kochasz britni?
S: No... skoro z nia jestem.. xDD
2.kochasz zan?
S: Jak przyjaciółkę. I radzę popracować nad ortografią... 
3. Ktora z nich wolisz?
S: Te błędy kolą w oczy! Nie umiałbym wybrać. 
4. Jest ci przykro po stracie theo?
S: Nie, staczę z radości. 
5.(sorki brit) wiez ze alvin calowal brit pare razy czule w usta?   AUTORKA: Pytanie zawiera spoiler. Sorki xDD
6. Wiesz ze zaneta cie skrycie kocha?  AUTORKA: To samo co na górze xD
7. Alvin powiedzial ze odbiles mu dziewczynę czy to prawda?
S: Oj, to nie było tak! To.. skomplikowane. 
8.wszyscy sadza ze to brit wiec jak to bylo i jest miedzy wami co?
A-B-S-L-S: ...obawiam się, że nie rozumiem xDDD
I: ...Matrix inwazja :D
A: Iga! :D Gramy potem w Harrego? :D
I: Yup :D
teraz juz luzniejsze pytania:):
9. Co lubisz robic w wolnych chwilach?
S: Czytać, śpiewać, uczyć się... :) 
A: Urgh.. uczyć się... i że my jesteśmy spokrewnieni. 
S: ..-.-
10. Wolisz matmw czy chemie- ja ani tego a nitego.?
S: Or-to-gra-fia! Uwielbiam oba. 
A: Serio, kiedyś musimy zrobić testy DNA! 
S: Wiesz, co to w ogóle jest? -.-
A: Nie, ale ty pewnie wiesz :D 
11. Co chcialbys dalej robic w zyciu ?
S: Rozwinąć karierę naukową :) 
12. Ja sama juz nierozumiem jesteste ( teraz wiewiorkami czy ludźmi to akurat kieruje do Igi ;) bo sie troche pogubilam)
I: Ludźmi ^^
13. Lubisz alvina?
S: Kocham mojego brata xD
A: Love you too braciszku xD :D 
I: Awwww ;3
A: Iga, powiedz mi.. bo nie rozumiem... z czego! 
B: To je Iga, tego nie ogarniesz :D 
14. Lubisz leo?
S: Mówiłem, kocham braci xD
L: Hahaha :D 
15.lubisz zanete?
S: Tak :) 
16. Sare?
S: Yup :) 
I: Szymon!
17. Gdybys mial wybierac kogos bys wolal zanete czy sare?
S: Błagam cie... ortografia... nie wiem. 
18. Gdybys zostal jedynym chlopakiem na swiecie razem z brit to przedluzylbys gatunek czy nie?
B: Ey! Ek-chem ja tu jestem!
A: Hahahahhaha :D 
S: Podjąłbym się tego zadania :D 
A-L-S: Hahahahahahah :D
B-S-Ż: ...faceci -.-
19. Lubisz mnie jeszcze po tych pytaniach?
S: Jasne :) 
20.z kim teraz jestes w pokoju?
I-S-L-A-B-Ż: Z nami! :D
21. Jak tam wasza trasa?
S: Jakoś leci xD :D 
22.naprawde masz zamiar ja przerwac by napisac ten egzamin? Chociaz z drugiej strony to cie rozumiem
S: Tak, mam. I zdania nie zmienię. 
23. Opisz brit w 3 slowach (wybierz sam czy pozytywne czy negatywne)
S: Śliczna, kochana i pewna siebie :) 
B: Kochany mój *całuje go w pliczek* 
24.opisz ... czekaj inaczej xd opisz kazdego członka rodziny w 3 slowach(to samo )
S: ..-.- Alvin - wkurzający, z wielkim ego i zarozumiały xD
A: Dzięki braciszku :D 
S: Leo - to samo, ale z poczuciem humoru :D 
L: Hahahahha :D 
S: No.. i to tyle, bo dziewczyny to nasze przyjaciółki bądź dziewczyny xD
25. Jak bardzo lubisz brit skala od 1-10
S: Nie lubię jej! Kocham :) 
26. Jak bardzo lubisz zanete skala od 1-10
S: 10/10 :D 
iga czy wykrywacz jest wlaczony ? Hahahaha xd :*
I: Yup :D ...*włącza dyskretnie urządzenie* :DDDD
27. Z kim przezyles swoj pierwszy pocalunek?
S: Mam być szczery? Nie pamiętam xDD
28. Tak wiem ze wracam do wcześniejszego:
czy alvin zanim ty zaczales chofzic z brit zdradzal jakies oznaki ze lubi lubi brit?
S: Napisz to poprawnie, to pogadamy... 
29. Myslisz ze istnieje praca dla wiewiorek
~juz igarnelam ze jestescie wiewiorkami po prostu tyle blogow czytam ze mozna sie pomylic xd ok dalej
S: Jest tyle blogów... dlatego Iga jest oryginalna xD jesteśmy ludźmi xDDD
30. Co zrobisz alvinowi jak mu powiesz ze wiesz ze calowal twoja dziewczyne? AUTORKA: No wisz.. spoiler xDD
31.lubisz jezyk polski czy angielski?
S: Oba :) 
32. Ulubiony zwierzak?
S: Kot :D 
A-L-B-S: Wredne stworzenia...
33. Jestes na mnie zly za te pytania?
S: Nie bardzoo :D 
34.wiesz ze jestem nowa tutaj jako komentatorka i to jest moj pjerwszy napisany ask -ale ja sie ciesze-?
S: Hahaha :D Gratki xD 
35. Chcialam dopelnic do 40 pytan als strscilam wene xd a musze ja miec na pytania dla brit. Wiec:
36.pa :*
S: Wiesz, że ja towarzyszę Britt.. co nie? XD :D 

ok do brit?

1.jak sie czujesz?
B: Jest OK :D 
2.czy masz zamiar powiedziec o "tym" szymkowi?
B: ..znaczy czym xDD
3.co czujesz do alviego xd?
B: I love him.. like a best friend :D
A: You turn on english? :D 
B Yup :D 
4. Z kim teraz jestes w pokoju?
B: Z,..
I-A-S-Ż-S-L: Nami!!! :D :D :D
5. Gdzie teraz sie znajdujesz?
B: No w pokoju XDDD
6. Ulubiony kolor?
B: ....XDD
7.wiez ze czerwony i rozowy to prawie takie same kolory ?
A-B: One NIE SĄ TAKIE SAME!
S-L-Ż-Sz: Hahahahahha :D Ah, ten bulwers :d
8. Ulubiony zwierzak?
B: Piesek ^.^
9.przeszkadza ci to ze nazywają cie ruda?
B: Przyzwyczaiłam się xD
10. Bez oszustw i wkretow powiedz teraz prawde: kochasz alvina?
B: Like a friend, I said this ^.^
I: ..używasz angielskiego, bo wykrywacz zna tylko polski, hm..? -.-
S-L-Sz-B-A: Serio?! ...oooo :D
I: To od eraz ustawiam również na.. wszystkie języki jakie znacie :D
S-L-Sz-B-A: ..-.-
11. Pewnie w poprzednim odpowiedziałaś nie wiec inaczej gdyby miala wybrac miedzy alvinem a szymkiem to kogos bys wybrala?
B: Kobieto.. tu siedzi mój chłopak -.- 
S: Ta, hey XD
12. Ile mialas lat jak sie calowalas?
B: Że pierwszy raz? :D 
13. Z kim go przezylas?
B: Nie pamiętam XD
14.lubisz mnie jeszcxe ?
B: Yep :D 
Ż: Pisze się YUP! :D 
B: Sh... ta miało być xD
S: To dlatego, że cały czas to wymawiamy jako JEB? XDD
B: Yep xd
15. Jesteś teraz w trasie?
S-Ż-B: Yep :D ..hahaha :D
16. A wg to jak tam w/po trasie?
B: Super ^^ 
17. Wiez ze alvin z leo gadali o was:
stary nie mozesz ukrasc bratu dziewczyny-leo
on zrobil to pierwszy/tak samo-alvin ( nwm dokladnie jak to bylo bo jestem teraz na tel i nie chce wchodzic w inne strony ze to co pisze nie znikło ale coa w tym stylu)m AUTORKA: Ahhh te spoilery...
18. Czy wy byliscie kiedyś razem?
B: Ja i Alvin? Kiedyś xD
19.czy tu go kiedys zywilas uczuciem bardziej niz przyjacielskim ?
B: No.. eee.. nie wiem.. 
Piiiiip
B: ..-.- może i wiem, ale nie powiem. 
A-S: Hahahahha :D
20. Powiedxialas ze to co zostalo w miescie nisch tam zostanie czy po powrocie nadal będziesz sie calowac z alvinem i go kochac ?
S: Co? O.o
B: Właśnie..! 
21. Okey dosc tych pytan xd teraz normalne:
Wolisz nauke czy imprezę?
B: Chyba proste, że imprezę :D 
22. Ocen swoje siostry i chlopcow po 2 pozytywne i 2 negatywne.
B: Jej.. już chyba gdzieś tam oceniałam xDDD
23.wolisz psy czy koty?
B: Pieski ^^
24. Co sadzisz o charlene?
B: ..nic -.- 
A: Hahahaha :D 
25. A o lindsey?
B: ...-.-
A: Ta emotka, wyraża węcej niż 1000 słów :D 
26. Gdybys zostala sama ze szymkiem na planecie to przedluzylabys gatunek?
B: To też było... xDD
27. Lubisz sare?
B: Ja ją KOCHAM! :D <3 
S: <3 <3 <3
28. Lubisz leo?
B: Jasne :D 
29. Lubisz zanete?
B: Kocham <3 
Ż; <3 
30.lubisz szymka ?
B: Też kocham no! xDD
31. Czy lubisz alvina?
B: Yup ^^
32.jestes zla na szymka ze chce napisać ten egzamin a nie ruszyc w trase?
B: W trasę ruszył.. no i w sumie to go rozumiem, musi napisać ten najważniejszy egzamin :)
33. Lubisz mnie jeszcze?
B: Jasne :D
34. Wiesz ze jestem tu nowa komentatorka i mam zboczona wyobraznie xddd wiec zycze szczescia przy askach ze mna mhhhuuaaa xdd nie no zarcik
B: Uwierz... jak Iga ma zły humor, to wtedy dopiero jest się czego bać XD wpółczuję wtedy osobom, którym pisze pytania na ASK :D
35. Pa :*
B: Papa :* 


Monika:

Dla Szymona:
1. Jak się czujesz?
S: Jest OK :D 
A: A to dlaczego tyylko OK? :D :D :D
S: Zobaczymy jak sam się będziesz czuł na swoim asku xD
A: Najpierw będzie dwóch innych piekielnych demonów :D 
2. Lubisz się całować z języczkiem?
S: Pff..
B: Hahaha :D 
3. Robiłeś "to" kiedyś?
S: A co cię to interere? xDD
4. A masz taki zamiar?
S: A ty?
5. To będzie z Brittany czy z Żanetą?
S: Monika, nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy, dobra?
A: Uuuu... Szymuś się wkuuurzył :D 
6. Chcesz loda?
S: Czekoladowego xD
A: A ja chcę truskawkowego! ..IGAA!
I: Myślisz, że o tej porze są sklepy otwarte? xD
A: Nie, ale wiem że masz masę lodów w zamrażarce :D 
I: ..-.- dobra, chodź bo i mi się chce xD
7. Chcesz loda od Britt czy od Żan?
S: Obie mogą mi KUPIĆ xDD 
8. Zrobiłbyś Britt minetkę?
Wszyscy: Chyba raczej malinkę.. bo nie wiem co to minetka xDD
9. A Żanecie?
--czytaj powyższą odpowiedź--
10. Mocno zboczone te pytania?
S: Tia xD
11. Lubisz mnie?
S: Nie znam cię xD
12. Podobały się pytanka?
S: Szczerze? Nie xDD
13. Jaka pogoda tam u was?
S: Cimno xDD
14. Z kim teraz jesteś?
S: Z Britt, Sarą, Leo...
A-I: Wróciliśmy! :d *wchodzą obładowani lodami w różnych smakach*
S: ...Igą i Alvinem xDD
15. Powinnam się leczyć?
S-A-B: TAK! :D

Dla Brittany:

1. Jak się czujesz?
B: Jest OK :D 
2. Lubisz się całować z języczkiem?
B: Yup :D
3. Robiłaś "to" kiedyś?
B: TO znaczy? Np. gotowałam, prałam, śpiewałam.. :D 
S-L-A: Hahahaha :D
4. A masz taki zamiar?
B: Już gotowałam! :D Nawet usmażyłam jabłko :D 
A: To było ohydne :D 
B: No wiem! :D 
5. To będzie z Szymonem czy z Alvinem?
B: Pranie? Obu mogę wyprać w Perwollu i będą jak nowi :D 
S: To fizycznie awykonalne, gdyż...
A-B: Shhhh.. :D
6. Chcesz minetkę?
B: Tzn? O.o
7. Chcesz minetkę od Szymka czy od Al'a?
B; ..Szymon, co to minetka? O.o
S: Nie wiem xD
B: ..jak Szymon czegoś nie wie, to nie oczekuj że ja to wiem -.- 
8.Zrobiłabyś Szymonowi loda?
B: Robiłam już z Igą lody agrestowe, kokosowe, waniliowe, śmietankowe, czekoladowe i migdałowe  posypką :D 
9. A Alvinowi?
B: Jemu dałyśmy migdałowe i czekoladowe :D 
10. Mocno zboczone te pytania?
B: Zboczone! A pff! Zawiedziesz się odpowiedziami xDD
S-A: Hahahaha :D
11. Lubisz mnie?
B: Yup :D 
Ż-S: Jep :D XDD
B: Tak tak, jep :D 
12. Podobały się pytania?
B: Jep :D 
13. Jaka pogoda tam u was?
B: Cimno jak w dupie u mudżyna xD bez obrazy dla mudżynów, pozdro dla Mudżynów! xDD
S: Skarbie, nie ćpałaś aby nic? xDD
A: Coś jej do lodów dosypali xD
B: Ty nakładałeś moją porcję! :D 
I-A-S: No włąśnie xD
14. Z kim teraz jesteś?
B: Już tyyyle razy mówiłam xD
15. Powinnam się leczyć?
Wszyscy: Jep xD :D

Polecam do posłuchania:
1) https://m.youtube.com/watch?v=jyHdfcabP9s
2) https://m.youtube.com/watch?v=ie2V9dxOqWE
3) https://m.youtube.com/watch?v=WDsi_vuoe_4
4) https://m.youtube.com/watch?v=w3x7TC_qKU4

5) https://m.youtube.com/watch?v=x5ifMqVNfEc


Julia:


Do obydwóch 
1-Co tam słychać u was?
B-S: Oki doki ;D 
2-Jesteście zdrowi?
B-S: Yup :D 
3-Lubicie grejpfruty?
B-S: Nawet xDD
4-Lubicie cytryny?
B-S: W herbacie :D 
5-Lubicie wodę z solą?
B-S: Bleeee...
6-Kim jest dla was Dave?
S: Ojcem xD
B: Ojcem mojego chłopaka xD
7-Kim jest dla was Iga?
B-S: Best friend! :D
I: Hahaha :D 
8-Co się stało z waszymi biologicznymi rodzicami?
B-S: Eee... szczerze? Jak powiemy, Iga nas zabije xD
I: Yup xD :D 
9-Macie przyjaciół?
B-S: Oczywiście! xD
10-Kim są dla was komentatorki i komentatorzy tego bloga?
B-S: ..zależy które :D 
11-Przyjaciółmi?
B-S: Niektórzy :D 
12-Czy to prawda, że Iga bardziej szanuje swoje komentatorki, swoich komentatorów niż anonimów?
B: To nie tak..
S: Iga szanuje wszystkich, każdy ma prawo wypowiedzieć się na jej blogu ale nienawidzi bezpodstawnych hejtów i reklam, które zwykle wychodzą właśnie od Anonimów. 
13-Uważacie, że każdy ma prawo być anonimowy?
B-S: Niestety xD
14-Lubicie mnie?
B-S: Yup :D 
15-Czy wy się naprawdę kochacie?
B-S: Tak!
16-Co się stało z waszym rodzeństwem?
B-S: ..znaczy? xD
17-Chodzicie do szkoły?
B-S: Aktualnie nie, ale tak to jasne :D 
18-Jesteście ludźmi czy wiewiórkami?
B-S: Ile razy mamy na to odpowiadać? XD Ludziami xD
19-Macie jeszcze jakąś rodzinę oprócz rodzeństwa?
B-S: Rodziców i Igę :D 
20-Jak reagujecie na hejty?
B-S: Zależy jakie.. ;) 

HiKaRi zadaje pytania (nie, wiesz Iga, śpiewa...xD) :

Do Brittany:
1. Jak tam życie? ;)
B: Jakoś leci :D 
2. Myślałaś kiedyś o ścięciu włosów? Tak na chłopaka?
B: ...moje kochane włoski! NIGDY! Ty brutalu..
S: Nie przesadzasz? xD
A-L: Dobrze dziewczyna gada! xD
3. Gdybyś miała problem ze wzrokiem, to wybrałabyś okulary czy soczewki?
B: Soczewki :D 
4. Co sądzisz o białych włosach? xD
B: ...ładnemu we wszystkim ładnie xD
5. Znasz osobę z heterochromią?
B: A to jest... ? 
S:  zaburzenia rozwoju, polegające na różnicach w rozmieszczeniu barwnika w obrębie różnych obszarów tęczówki jednego oka bądź różnym zabarwieniu tęczówki jednego i drugiego oka.
B-S-L: ..a po polsku? xD
Ż: Dwa kolory oczu xD
B; Aaaa! :D To tak :D Znaczy nie to że wrodzona, ale czasem Iga ma, najczęściej w wakacje :D I nie ma zielonych, tylko jedno oko ma jaśniuteńko zielone, a drugie brązowe :D 
6. Nosisz push upy? ^^
B: Maybe xDDD
7. Prostujesz włosy?
B: Czasami, na koncert albo wywiad :) 
8. Harry Potter vs Igrzyska Śmierci?
Wszyscy: HP! :D
9. Dlaczego akurat to? ;/
B: Bo jestem Potterhead xD
10. Skoro przy tym temacie... wolałabyś być w Hogwarcie czy na Głodowych Igrzyskach?
B:Hogwart :D 
11. Twoja wymarzona randka? Gdzie by się odbyła? :D
A: Czkaj czekaj... w Hogwarcie! :D 
B: Yup :D 
S-Ż: Jeb :D
12. Myślałaś kiedyś o farbowaniu włosów?
B: Kiedyś miałam fioletowe... i różowe.. i żółte XD
Ż: To było piękne :D 
B: Hahahah :D Wiem :D 
13. Jak tak, to na jaki kolor? O.o
B: Napisalam xD
14. Twoja ulubiona piosenka?
B: Nie umiem wybrać :D 
15. Czy uważasz, że pranie skarpetek Alvina jest "mission impossible"? xD
B-S: TAK!
A: ..-.-
16. Spotkałaś kiedyś jakiegoś geja? :D
B: No! Taki fajny był że nie mogę :D 
17. Jeśli miałabyś wybrać, to do jakiej epoki byś się przeniosła? ^^
B: Średniowiecze ^^
S: Dobry wybór :D 
18. Jaki język ci najbardziej imponuje?
B: Chiński i japoński... chociaż polski tez xD
19. Francja vs. Włochy?
B: Hahahahha :D Włochy :D (Wiki, if you know what I mean :D) 
20. Planowałaś kiedyś zrobić sobie operację plastyczną?
B: Nie xD
21. Co tak w ogóle o nich sądzisz?
B: Dla niektórych są okej, ale przesadzają.. 
Ż: Jak żywa lalka barbie xD
B-S: Właśnie xD
22. Wziąć czy Wziąść? *Nie patrzać do żadnych pomocy!* :)
B: Wziąć! :D Prawda Szymuś? :D 
S: Oczywiście :D 
23. Twój ulubiony cytat?
B: Brak xDD
24. Jakiej życiowej zasady się trzymasz?
B: Żeby nie ważne co było, zawsze mieć nadzieję ^^ 
25. Słuchasz głosu serca czy rozsądku? :@
B: Zależy XD
26. Ile robisz sobie selfie dziennie? xD
B: Jestem osobą publiczną, więc robię miliony selfie z fanami xD
27 Kto lepiej całuje? Alvin czy Szymon? 😚
B: ..-.-
28. Masz jakieś dziwne nawyki?
B: Tak! Zawsze np. kręcę sobie włosy palcami jak się denerwuję :D 
29. Jesteś pukładana czy roztargniona?
B: ..zależy od dnia :D 
30. Jak masz na drugie imię? :D
B: Top secret xD
31. Co lubisz robić w wolnym czasie?
B: Tańczyć :D 
32. Jakim zwierzęciem chciałabyś być? Dlaczego?
B: Pumą *o* Bo jest fajna xDDD
33. Lubisz mnie? :D
B: Yup :D 

Szymon:
1. Jak zdrówko? :)
S: Nawet nawet :D 
2. Co lubisz w ludziach?
S: ..dużo rzeczy xD
3. A co cię w nich odpycha? O.o
S: Zakłamanie. 
4. Kochasz Britt?
S: Jasne!
5. Jakbyś zareagował na wieś, że cię zdradziła?
S: Eee.. nie wiem... 
6. Zerwałbyś z nią?
S: Może.. 
7. Ile miałeś dziewczyn? :)
S: Trzy. 
8. Można zgwałcić drzwi? Bo skoro można stuknąć to i można puknąć, co nie? xD
S: Ciekawa teoria xD
A: Coraz bardziej lubię tą małą! :D 
L: I ja! :D 
9. Always vs Naturella? (Wiesz o co chodzi) :D
S: ..-.-
10. Masz jakiegoś pluszaka?
S: Tak, masę od fanek xDD 
11. Pękło ci coś kiedyś? ﹋o﹋
S: Ta, szkło xD
A-S-L: Hahahah :D
12. Miejsce, które chciałbyś zwiedzić?
S: Oj, masa.. 
13. Ulubiona pora roku?
S: Zima :) 
15. Zauważyłeś, że nie ma 14? xD
S: Jasne, że tak xD
16. Do czego masz słabość, lub do kogo?
S: Do Britt :D
B: To ja :D 
17. Co chciałbyś robić na emeryturze? :D
S: Nie być na emeryturze? :D 
18. Bez czego nie wyjdziesz z domu?
S: Bez telefonu i długopisu xD
19. Wierzysz w miłość na odległość? ~`~
S: Nie istnieje takie coś jak mił... 
A: Shh! Nie naukowo xD
S: *poprawia okulary* nie bardzo. 
20. Typ sowy czy raczej skowronka?
S: Skowronka xD
A-B: Ta... o 6 rano mikser, czajnik i odkurzacz na raz.. -.-
21. Herbata vs Kawa?
Wszyscy: KAWA! XDD
22. Ulubione słowo? :D
S: Konstantynopolitańczykowianeczka :D 
23. A utwór muzyczny?
S: 4 pory roku Vivaldiego ^^ 
24. Lubisz mnie?
S: Yup :D 

25. No i ciul, pytania mi się skończyły :/
S: Życie XDD


Kasia Tasia pyta na zakończenie:

Alvin
1. Chciałbyś się przespać z... Charlene?
A: Nie, dzięki xDD
2. a z Sarą?
A: Sara ma Leo xD
S-L: Właśnie! :D
3. A gdyby ona tego chciała?
L: Nie chciałaby. 
S: Właśnie :D 
4. zrobiłbyś to?
A:Nie xDD
5. Jesteś w tym dobry? :D
A: Kasiex, nie przeginaj xD
6. Latałes kiedyś w samych gaciach na oczach ludzi?
A: Wiesz... przy grze w butelkę bądź pytanie/wyzwanie duuuużo się dzieje.. XD
B-A-S-Ż-S-L-I: Hahahahahahahahahaha ;D
7. A dziewczyn? :D
A: To samo XD
8. Grałeś kiedyś w butelke rozbieraną? :D
A: Hahahahaha ;D Jasne :D 
9. Gdybyś miał ściągnąć bokserki przed dziewczynami.. zrobiłbyś to? haha :D
A: ..nie XD
10. Wiesz że cie kocham wkurzać? :D
A: Wiem, i wzajemnie matko bliźniaków :D
11.Myślałeś kiedyś jak by to było gdyś zawiesił na sobie bombki i udawał choinke?
A: Z tobą w towarzystwie, byłoby zaczepiście :D 
12. Jak tam święta, które dopiero nadchodzą ;p
A: Już poszły XD
13. Pomagasz jakoś?
A: Wylizałem wszyściutkie miski :D 
L: Razem ze mną :D 
A: Ig nas chciała zabić, jak zjedliśmy jej calutki krem do karpatki :D 
14. A ile zjadłeś na święta przyznaj się! :D
A: Ojej... kobieto, nie pamiętam XD :D 
15. Całowałeś się z kimś pod jemiołął?
A: Yup :D 
16. Jeżeli pod jemiołą stałbyś ty i Szymon to.. pocałowalibyście się? :D
A: Staliśmy XD i uznaliśmy, że strzelimy sobie wzajemnie liścia :D 
17. A ty i Leo?
A: To samo :D
18. Dziewczyny byłyby zazdrosne? :D
A: Miały z nas beke stulecia xDD
19. A jeżeli pod jemiołą stałaby Żaneta albo Sara? Pocałowałbyś je?
A: Staliśmy i daliśmy sobie ubziaka w policzek :D 
20. A co by powiedzieli chłopaki?
A: Nic xDD
21. Co dostałeś pod choinkę? B|
A: Nie zliczę xDD
22. Jakąś dmuchaną lalę? :D
A: A co, chcesz pożyczyć? :D 
23. Twoje ulubione ciastka?
A-L: Cze-ko-la-do-we! :D
24. Co byś zrobił, gdyby pocałowała cie Żaneta??
A: ...nie wiem xDD
25. Wyjepałbyś jej? XD *cytując takiego jutuberaXD*
A: Dziewczyn się nie bije. 
B-S-Ż: Gentelmen :**
26. Jaka jest najlepsza pozycja... do całowania? XD
A: Jak dziewczyna oplata mnie nogami w pasie i siedzi na blacie kuchennym.. :D *patrzy znacząco na rumieniącą się Brittany* 
27. Kochasz nadal Lindsay?
A: Em.. no jasne.. 
28. Kochałes się już??
A: SIEBIE kocham cały czas :D
 B: Ty i twoje nadęte ego.. xD
29. A chciałbyś to zrobić z Brit?
A: Kobieto, łogaarnij siem tu dzieci som! :D 
30. Jak tak to na jaką pozycję? XD
A: Ładną XD
31. Czy jeśli instykt by zadziałał, to rzuciłbyś sie na Brit, mimo, ze ona by tego nie chciała? ALe tak szczerze.
A: Nie. 
32. kakałka? :D
A: Poproszę, skusisz się tez? :D 
33. Może odrazu piffka? :D
A: Iga, zła kobieta, nie pozwala! :D 
34. A może Brit? B|
B: Czo ja? :D 
35. Dobra koniec xd Lublujesz mnje, mimo, że cie wkurzam ^^ <3 ?
A: Jasne mała <3 :* :D 

Brit
1. Czemu nie powiesz, o tym ' Szymkowi?
B: Znaczy czego..?
2. Wiesz, że ranisz go bardziej, niż gdybyś mu o tym powiedziała?
B: Kasia...
3. Nie liczysz się z jego uczuciami?
B: Kasia. to.. nie tak.. 
4. Czemu z nim nie zerwiesz skoro czujesz do niego niechęć?
B: Nie czuję niechęci... *cicho* 
5. Kręcisz z dwoma chłopakami, nie jest ci z tego powodu źle/wstyd?
B: ...
6. Robiłaś już ,, to '' z Szymonem?
B: Nie. 
7. A może z Alvinem?
B: Nie. 
8. Jesteś dziewicą?
B: Tak. 
9. Masturbowałaś sie kiedyś?
B: Nie. 
10. Kto lepie całuje Szymon czy Alvin?
B: *robi się cała czerwona*  co, może chcesz wypróbować? :D 
11. Blisko jesteś z siostrami?
B-S-Ż: Najbliżej na świecie <3333
12. Jeżeli twojej siostrze podobałby sie Szymon to co byś zrobiła?
B; Hmm.. nie wiem.. 
13. A gdyby podobał jej się Alvin?
B: ...
14. Ogólnie to co sie dzieje z Żan?
Ż: Nic mi nie jest XDD
15. A jak tam z twoim zdrowiem?
B: OK ^^
16. Szczerze powiedz co ci jest?
B: Nie ważne.. :) 
17. To coś poważnego?
B: Tylko trochę ^^ 
18. Oglądałaś Ośmioklasiśi nie płaczą?
B-I-S-Ż: Yup... :')
A-S-L: Ryczały jak głupie XDD
19. DO Igi czy może opko nawiązujesz do tego filmu? Tak mi sie skojarzyło, ale raczej nie ;p
I: Wiesz... nie, ale to dobry pomysł :D Oprócz zakończenia, śmierć już przerabiałyśmy xDDD
20. Jesteś katoliczką?
B: Tak :) 
21.Kto jest twoją ulubioną gwiazdą?
B: Ja oczywiście! :D 
A-L-S: Ja! :D
B: Tak na serio to Ross Lynch i Ed Sheeran xD
22. Co robiliście sami w pobliżu lasu z Al'em? B|
B: *parska śmiechem* zbie-zbieraliśmy ma-maliny :D 
A-B: Hahahahahahaha :D
23. Jakbyś ,, wpadła '' to byś usueła ciąże, czy wolała urodzić?
B: Na pewno urodzić. 
24. Chyba nie było, aż tak źle jak na mnie, prawda?
B: Powiedzmy Kasiex, powiedzmy xDDD
25. Lubluesz mnie choć troche mimo tych pytań? *ostatnio jestem jakaś pesymistyczna, przepraszam :(*
B: Oczywiście! Jesteś najlepsza! <333 :** 

DO Żan.
1. Witaj! :)
Ż: Heyka :D
2. Jak sie czujesz?
Ż: Jest OK :D
3. Dalej czujesz coś do Szymona?
Ż: To mój najlpszy przyjaciel.. :) 
4. Dużo o nim myslisz?
Ż: Zdarza się...
5. Dużo czasu spędzacie razem?
S-Ż: Masę xD :D
6. Jesteś dobrą siostrą, bo mimo twojego uczucia, nie chcesz skrzywidzić siostry! :) Też tak uważasz?
Ż: Czasami :D 
7. Kiedy wstajesz rano i spotykasz Szymka, to co robicie razem?
Ż: Zwykle jemy śniadanie..
S: Idziemy do pokoju któregoś z nas..
Ż-S: I się uczymy albo razem czytamy :D
8. Wiesz, co łączyło kiedyś Al'a i Brit?
Ż: Wiem xD
9. Wiesz, ze się osttanio całowali?
Ż: Wiem. 
10. Co o tym sądzisz?
Ż: Wiesz.. jej życie.. 
11. Masz w pokoju plakat Szymka?
Ż: Mam plakat całego naszego zespołu na suficie XD
L-A: Sam naklejałem! :D
A: W każdym pokoju w nocy nakleiliśmy na suficie nasze plakaty :D 
12. A jego zdjęcie?
Ż: Zespołu xD
13. Czycałujesz jego zdjęcia? :D
Ż: Nie! Co ty xDD 
14. a kradniesz jego bokserki? ^^
Ż: Nie XD A ty? :D
15. A chodzisz w jego ciuchach? :D
Ż: Często chodżę w jego bluzach:D Jak teraz :D 
S: Ty w nich pływasz xD
Ż: Ćśśś... :D
16. Chciałabys go pocałować?
Ż: Może.. ;) A ty? :D 
17. A prztulić się do niego? :D
Ż: Hug time! :D *wtula się w przyjaciela*
18. A spać z nim? :D
Ż: Podziękuję xDD
19. A kąpać się z nim? :DXD
Ż: Sama się kąp xDDD
20. CO byś zrobiłą gdybyś pływała,
a nagle by ci stanik odpłynął, recznik byłby daleko,
a chłopaki by sie patrzyli? A i siostry gdzięs poszły? :DD
Ż: Wiesz... w końcu jakąś tam figurę mam, więc po prostu zasłoniłabym rękami i z gracją podeszła po ręcznik XD
B: Moja szkoła! :D Chłopakom opadłyby szczęki :D 
Ż-S-B: Hahahahahah :D
21. A w chwili gsbyś była bez górnej części stroju,
podpłynął by do cb Szymok, co byś zrobiła, jak byś sie czuła? :D
Ż: To samo XD
22. Dobra chyba już cie dość wymęczyłam :D Kakałka?
Ż: A napijesz się ze mną? :D 
23. A może mleczka?
Ż: Wolę czekoladę xD :D 
24. A może loda? B||
Ż: Jadłam XD

25. Lubisz mnie choć troche hah? :D
Ż: Jasne! :D <3 



*********************************************************************************

Ufff...
NARESZCIE! :D 
Jejku, to chyba najdłuuższy ASK w historii bloga xDD
I nadłużej wyczekiwany :D 
Ale ocenę pozostawiam Wam xD :D I pamiętajcie o skali xD

A tymczasem... DOBIŁYŚCIE 100 000 WYŚWIETLEŃ!!! Już ponad ale ćśśs... xD
Jejku, jak ja Was kocham <3 Dziękuję, jesteście najlepsi! <3 
Tak czekałam na to 100 000... Hah :D ^^

Dobra, to ocenę ASK'a pozostawiam wam :D A jak się podoba nowy wygląd? Robiłam specjalnie na 100 000 wyświetlen :D 

To ja lecę pisać rozdział i czekam na Wasze opinie <3 :D