środa, 11 listopada 2015

The Magic School cz.5/cz.2


No siemka! :D Jak ja was koooocham wkurzać :D A jeszcze jedno! Fani Alvittany z moimi komentatorkami na czele zabiją mnie za ten rozdział :D




NARRATOR

Po chwili, wszyscy byli już na sali balowej, a oczy wszystkich zebranych były skierowane na nich. Leciała nastrojowa muzyka z głośników, a cała sala była prawie pełna. Pomieszczenie było pięknie ozdobione, w kolorach czerni, różu i czerwieni z bielą. Balony i serpentyny świetnie komponowały się z lewitująca kulą disco. Przy suficie lewitowało również wiele nastrojowych świeczek. Przy ziemi zaś, unosiły się stoliki z przekąskami oraz napojami, a przy ścianach były kanapy dla zmęczonych. W centralnej części sali pod ścianą, stała scena na którą pewnie wejdzie zespół, a może i nasi bohaterowie. 

BRITTANY

Sala była przepiękna! Już miałam złapać Alvina za rękę i zaciągnąć go na scenę żeby coś zaśpiewać, ale powstrzymałam się ze względu na naszą sytuację. Oczywiście, cały mój nastrój pękł jak bańska mydlana, gdy zauważyłam w rogu Charlene, Lindsay i jakiegoś chłopaka. 

 Nagle do naszego stolika podeszła jakaś .. bardzo skromnie ubrana dziewczyna. Miała na sobie spódniczkę ledwo zasłaniającą biodra , koszulkę z wielkim dekoltem i tonę tapety. Na jej widok wybuchłam niepohamowanym śmiechem , a Alvin widać że się powstrzymywał.
- Czego rżysz ?! - krzyknęła na całą salę . - Uważasz , że jesteś fajna ?! Zamknij ten ryj bo Ci zaraz w niego przywalę !
Przestraszyłam się jej . Usiadłam , a w moich oczach pojawiły się łzy .
- Tylko się nie popłacz . No już , spadaj do mamusi . - zaśmiała się , a ja wybiegłam z sali i skierowałam się do łazienki . Tam zamknęłam ją od środka sprawdzając czy nikogo nie ma i zsunęłam się z płaczem po ścianie. Nagle usłyszałam jakiś krzyk dobrze znanego mi głosu , to był Alvin .

Potrząsnęłam głową i odgoniłam smutne spojrzenia. Jejku, jak ja bym chciała, żeby nic się nie wydarzyło, żebyśmy byli znowu tymi przyjaciółmi, którzy nie mogąc się rozstać gadali przez puszki zrobione własnoręcznie.. Ale to już nie wróci.. 


CHARLENE

- To kiedy to zrobimy? Musimy się pospieszyć, oni już tu idą! - powiedziałam do Lindsay. 
- Masz eliksir? - zapytała.
- Oczywiście że tak, głupia! Wiesz jak trudno było to zdobyć?! - lekko krzyknęłam na samo wspomnienia wspinania się po wielkiej drabinie w gabinecie Snape'a. 
- Dobra, to trzeba gdzieś zwabić Sarę i Żanetę. Będzie to chyba łatwe, jedna nas nie zna, a druga najpewniej nie pamięta - zaśmiała się. Dolałam eliksiru wielosokowego do dwóch szklanek ponczu i ruszyłyśmy przed siebie.
- Hej - powiedziałyśmy równo do, muszę przyznać, ślicznych dziewczyn które cudem były same.
 - Możemy was na chwilę prosić? Mamy pewien problem - zapytałam. 
- Tak, jasne - odpowiedziała fiołkowo oka i ruszyłyśmy na korytarz. Zaprowadziłyśmy je do małego schowka na szczotki i szybko zamknęłyśmy rzucając wcześniej zaklęcie kasujące częściowo pamięć i usypiające. 
- Wszystko się udało! Wyrwałaś im po włosie, prawda? 
- Tak, a jak się obudzą to nie zapamiętają nic od momentu kiedy nas zobaczyły - zaśmiałyśmy się szatańsko i wypiłyśmy to ohydztwo. Czułam się.. dziwnie. Jakby moje całe ciało pulsowało i po chwili byłam całkiem inna! Spojrzałam z przerażeniem na Lindsay.. a raczej na Sarę! Po chwili strachu byłam wniebowzięta, że wszystko idzie zgodnie z planem! Weszłyśmy szybko do schowka gdzie leżały nieprzytomne dziewczyny i się przebrałyśmy w ich ubrania. Jak to dobrze, że ona założyła soczewki! Nie wytrzymałabym w okularach. Wyszłyśmy z pomieszczenia i ruszyłyśmy szybko na salę. Przeszukałam ją wzrokiem i odnalazłam nasza grupę! Wzięłam moją siostrę za rękę i zaciągnęłam do chłopaka Sary, a teraz tak jakby jej. 
- Sara, gdzieś ty się podziewała? - zapytał chłopak do chwilowo zdezorientowanej dziewczyny i objął ją ramieniem. - Hej, wszystko w porządku? - zapytał patrząc jej głęboko w oczy i marszcząc brwi. Chyba nic nie zauważył! Kopnęłam ją lekko w kostkę i oprzytomniała. 
- Nie, wszystko dobrze, byłam w toalecie z Żanetą - powiedziała pewnie i uśmiechnęła się lekko. 
- No, już się martwiłem - odetchnął z ulga i pocałował ją w policzek, na co się zarumieniła. Nie ma co, Sara ma szczęście!
- Żaneta? Skąd ty masz spinkę we włosach? - zapytał Szymon, a ja prawie strzeliłam facepalma. Jak mogłam zapomnieć! 
- Eee.. wczepiłam jak byłam w łazience - wymyśliłam szybko. - O, mają tu scenę! - zmieniłam szybko temat.
- Tak, rozmawialiśmy z MacGonagal i pozwoli nam zaśpiewać - powiedział Alvin. Spojrzałam na niego ukradkiem, świetnie wyglądał.. Jak Albert. Nie! Chwila, przeciez ja się zakochałam w Alvinie, a nie Albercie! Potrząsnęłam lekko głową. 
- Hey, kontaktujesz? Co się z tobą dzieje? - zapytał opiekuńczo partner dziewczyny, którą jestem, odciągając mnie na bok. 
- Zamyśliłam się, przepraszam - odpowiedziałam cicho i spojrzałam w dół, jak to najpewniej zrobiłaby Żaneta. Muszę być dokładniejsza! - Myślę nad tym, że może jednak byłoby lepiej usunąć im t część pamięci - dodałam patrząc mu w oczy.
- No nareszcie, a Sara też tak myśli? 
- Tak, to o tym rozmawiałyśmy w łazience tak długo - dodałam zadowolona, że łyknął haczyk. - Ale też o tym, do kogo przekierować uczucie którym darzy Britt. Bo prawdziwej miłości - ledwo przeszło mi to przez gardło - nie można usunąć. I ustaliłyśmy... że najlepsza będzie Charlene.. - ciągnęłam pomimo jego zaskoczenia - podobno kiedyś byli razem.
- Tak, byli.. Ale Charlene to największa jędza w całym Hollywood! - powiedział, a ja miałam ochotę się na niego rzucić i odciąć mu język, ale się powstrzymałam. 
- Każdy zasługuje na drugą szansę. A w dodatku, ona est sama i podobno zakochana w nim!
- A to niby gdzie przekierujemy uczucie Britt? - zapytał sarkastycznie. W dupę, wiesz?! Mało mnie obchodzi ta idiotka! 
- Do.. Alberta. - powiedziałam za nim pomyślałam. 
- Jakiego Alberta? - Cholera!
- Kolega Charlene, tak słyszałam.. 
- Dobra, jak chcecie. - no nareszcie! - Wracamy? - zapytał, a ja kiwnęłam głową i złapałam go za rękę, na co trochę poprawił mu się nastrój. 

LINDSAY

Oj, już wiem dlaczego oni wszyscy razem spędzają każdą minutę! Są świetni, cudownie zgrana grupa przyjaciół. Bardzo im zazdroszczę... fajnie być przez chwilę jedną z nich i mieć takiego cudownego chłopaka, jak Sara... Hola, hola, stop! Co ja wygaduję! Przecież ja ich nienawidzę!
- Sara, zaśpiewamy coś póki jeszcze nie śpiewamy grupowo? - zapytał mnie chłopak, a ja ochoczo kiwnęłam głową.
- Naszą piosenkę - uśmiechnął się łobuzersko prowadząc mnie na scenę a ja zaczęłam panikować. Jaką piosenkę?! Jasny gwint! 
- Którą? - zapytałam piskliwie i odpowiedział mi podejrzliwym spojrzeniem. 
- Sacrum - odpowiedział niepewnie. 
- Eee... - wymyśl coś!
- Sara, co się z toba dzieje? Jesteś dzisiaj jakaś dziwna, nawet nie pamiętasz naszej piosenki! - kurde! 
- To trema, przecież nieczęsto występuję przed publicznością! - wymyśliłam wymówkę, ale chyba za bardzo go nie przekonałam. 
- Dobra, tu jest tekst - burknął i podał mi kartkę wyjętą z marynarki. Jakie to słodkie, nosi przy sobie ich piosenkę! Przeleciałam po niej wzrokiem. Śliczna.. uśmiechnęłam się lekko i weszliśmy na scenę. Położyłam kartkę na statywie i jeszcze raz przeczytałam. Leo usiadł na stołku z gitarą i ustawiliśmy mikrofony. 
- Prosimy o uwagę - powiedział do mikrofonu i oczy wszystkich skierowały się na nas. 
- Zaśpiewamy teraz naszą piosenkę, mam nadzieję, że wam się spodoba - dopowiedziałam i Leo zaczął grać. 

Niesie tam gdzie ptak (tam gdzie ptak),
nie najwyższe widzę gwiazdy,
a szczęście dają, bo jesteś tam,
niesie tam gdzie ja (tam gdzie ja),
do ostatniej przystani dobiłam, wysiadam, zostaję,
niesie mnie, gdzie ciebie,
odnalazłam cię, odnalazłeś mnie.


Wielkomiejski szum, natłok wrażeń,
szukam znaku, który się okaże drogowskazem,
tym razem nie sięgam do książek, gazet,
mam przeczucie, muszę uciec w uczucie,
uciec światu, w którym wszystko jest jasne,
a ludzie cierpią przez swoje aspiracje,
jedyne takie święte miejsce,
gdzie rozum przegrywa z duszą i sercem,
a cały ten tercet wypowiada twoje imię,
poddałem się temu, jestem sam sobie winien
to mi nie minie tak szybko, tak łatwo,
bo jesteś mą wiarą, nadzieją, zagadką, 
której nie umiem objąć rozumem,
dlatego mam do niej taki szacunek,
może zwyczajnie brak mi taktu ale
wierze w ciebie, moje sacrum.

Ref:
Chcę do jedynego miejsca na ziemi,
gdzie problemy przestają mieć znaczenie,
do objęć, które akceptują me słabości,
do nich pragnę, tylko do mej miłości.
Jest na ziemi jedno moje małe miejsce,
gdzie poza biciem serca nie liczy się nic więcej,
uciekam tam z moją całą miłością,
wierzę w ciebie, wierzę w moje sacrum.

Sacrum bez kontaktu z otoczeniem,
oka mgnienie i mogę się przenieść
w inny wymiar pozbawiony pancerza,
w który codzienność bezwzględnie uderza,
To błogostan, Panie, pobłogosław chwile,
gdy każdy problem to błahostka,
uciekam w moje świętości,
objęcia tych którzy akceptują moje słabości,
rodzina, o której zawsze marzyłem,
dom, który był zawsze azylem,
miłość, to najpiękniejsze sacrum,
więc nie traktuj jej jak kontraktu,
który zrywasz, gdy dzień masz gorszy,
kiedy zyski chwilowo są mniejsze niż koszty,
sacrum nie zmieni lekki podmuch wiatru,
to źródło, którego nikt nie może zatruć.


Ref:
Chcę do jedynego miejsca na ziemi,
gdzie problemy przestają mieć znaczenie,
do objęć, które akceptują me słabości,
do nich pragnę, tylko do mej miłości.
Jest na ziemi jedno moje małe miejsce,
gdzie poza biciem serca nie liczy się nic więcej,
uciekam tam z moją całą miłością,
wierzę w ciebie, wierzę w moje sacrum.

Niesie tam gdzie ptak (tam gdzie ptak),
nie najwyższe widzę gwiazdy,
a szczęście dają, bo jesteś tam,
niesie tam gdzie ja (tam gdzie ja),
do ostatniej przystani dobiłam, wysiadam, zostaję,
niesie mnie, gdzie ciebie,
odnalazłam cię, odnalazłeś mnie.

Ref:
Chcę do jedynego miejsca na ziemi,
gdzie problemy przestają mieć znaczenie,
do objęć, które akceptują me słabości,
do nich pragnę, tylko do mej miłości.
Jest na ziemi jedno moje małe miejsce,
gdzie poza biciem serca nie liczy się nic więcej,
uciekam tam z moją całą miłością,
wierzę w ciebie, wierzę w moje sacrum.

Zakończyliśmy patrząc sobie w oczy i z oklaskami za uszami. Uśmiechnięty chłopak wziął mnie w ramiona i.. pocałował na scenie, na oczach wszystkich! Rozległy się wiwaty i gwizdy, a ja po chwili oprzytomniałam i lekko uśmiechnięta oddałam pocałunek. On tak świetnie całuje!

LEO 

Teraz już mam 100%, że to nie jest Sara! Sara tak się nie zachowuje śpiewając, ma taką słodką zmarszczkę na czole gdy tylko wchodzimy na scenę, inaczej się porusza i na pewno nie całuje tak fatalnie jak ta dziewczyna. No, chyba że ma zły dzień... Ale ona uwielbia dyskotekę! A w dodatku, prawie w ogóle nie rozmawia z Brittany, a to już nie jest normalne. Jeszcze godzinę temu trajkotały jak przekupki na targu i szykowały się na imprezę! Wziąłem ją jednak za rękę i jak gdybym nic nie wiedział zeszliśmy do naszych przyjaciół. 
- A gdzie Żaneta i Alvittany? - zapytałem marszcząc czoło. Tak, mówimy na nich Alvittany, bo wiemy że prędzej czy później się przecież zejdą! 
- Żaneta poszła dokończyć proces usuwania pamięci - odpowiedział Szymon.
- Bez ciebie?
- Tia... chciała iść z nimi sama. - coś tu nie gra. 

CHARLENE

Gdy tylko weszłam z naszą parą do gabinetu, od razu ich uśpiłam. Używając odpowiedniego zaklęcia otworzyłam wspomnienia. Urgh.. ile "miłych'' wspomnień, aż rzygam tęczą. Wszystkie po kolei usuwałabym, gdybym nie przysięgła temu Szymonowi, że wsadzę je do fiolki i mu oddam. Ech.. cóż, i tak nie pozwolę im wrócić. Gdy doszłam do uczuć, oczywiście musiałam tu się napracować. Zmieniłam jednak z powdzeniem uczucia Alvina, na uczucie dla mnie, a tej małej ździry najchętniej bym nic nie robiła, a niech by cierpiała! Ale dałam na Alberta.
- Nareszcie spojrzysz na mnie, tak jak kiedyś na nią - szepnęłam kończąc me dzieło do nieprzytomnego chłopaka. 








No! To.. em.. szykuję się na śmierć xD ale się wyrobiłam! Jest 22:55 :D Moi drodzy fani Alvittany... tak, kopię sobię grobę... wim!  Ale zostawcie siekierki na za dwa-trzy rozdziały, bo dopiero wam się przydadzą :D Oj jaki ja mam na nich pomysł, to sobie tego nie wyobrażacie! :D Może nie jest niewyobrażalnie długie, ale nie jest tez mega którki (przynajmniej dla mnie!) i uważam że jest w sam raz, szczególnie że jest to połowa, bo 2 część ^^ Ale może spojrzycie na to bez emocji i powiecie chociaż, jak się pomysł podoba? :D Bo stwierdziłam, że przesadzam cały czas z tymi romansami! Na początku jeszcze dbałam oto, żeby coś się działo, wyspa itd. ale teraz chyba wychodzi coraz bardziej opowiadanie "tak dużo rozterek uczuciowych że rzygam tęcza jak na taniej hiszpańskiej telenoweli" xD Oczywiście nie w Violettcie, bo tak mimo że jest tyle togo to chociaz się coś dzieje i i tak kocham ten serial :D Ale teraz się zmieni! Mam nadzieję xD postaram się dać więcej jakiś przygód czy cóś, żeby było trochę ciekawiej i mi się moze lżej będzie pisało ^^ I wtedy więcej postaci będzie występowało ^^ Oczywiście, imprezy jeszcze nie zakończyłam! Będzie w jeszcze jednym rozdziale :D Ale ja kocham was zostawiać w takich moemntach, więc co zrobić! :D Dobra, kończę trza iść spać! I dla ścisłości - 23:01 :D 

82 komentarze:

  1. No... Robi się coraz ciekawiej :D Mimo że jestem fanką Alvittany to cię oszczędzę xD Poważnie, bardzo mi się podoba i czekam na następny rozdział

    *Tsa, trzy zdania -.- Się wysiliłam... Może jutro wymyślę coś bardziej sensownego (i dłuższego xD)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam! :D Jak ty mogłaś pozwolić, aby Charlene pomieszałą im w głowach? ( dosłownie XD ) Charlene niby lubi tego Alberta a mimo wszystko ciągle chce Alvina no o em dżi. XD Lindsay zakocha się w Leo??? :oo To byłoby ciekawe w lul! :D On ją pocałował! ;-; Szkoda że dziewczyny nie będą nic pamiętały.. :/ A pomysł bardzo mi się podoba, wykonania i ilość, jest cudnie! :* :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ey co to wszyscy śpią? ;-; tylko 2 komy.. :o

    OdpowiedzUsuń
  4. Łaaa ja się dzisiaj topiłam xD A co do posta - mega

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraaaaaszam !!!!!! :-(:-(:-(:-(:-( W środę rodzinka z Warszawy sie zleciała i mama odcięła mnie od neta . Ale już jestem i nie wiem czy mam być zua czy happy . Jam jest fanka Alvittany i czeeeeeemu mi je rozbiłaś :-( :'( A ja sie tak cieszyłam , że między nimi wszystko ok . No ale ty też je lovciasz, więc tego tak nie zostawisz . Ale jeśli Al i ta... przeurocza dziewczyna będą się miziać to wyrwe jej garść kudłów :-D :-D XDXD Ogólna treść bardzo fajna a Lindsay chyba sie zmienia . Leo rozpoznał , że to nie Sara , Tymek sie domyśla . Wiem , że Charlene zrobiła im świnstwo , ale współczuje jej gniewu Alvittany . Dobra kończe , życze nexta , czekam na wene ... oj to było na odwrót ale wiecie o co chodzi :-D XD

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy wszyscy umarli. 0 aktywności od 4 dni. Nawet żadnego koma ani czegoś od Igi. Wszystko ok? Iga daj znak życia i coś napisz bo zaczynam się bać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobra, bo coś tu nie gra ;-; Trzeba jakoś ożywić atmosferę ^-^ Szadoł, Kasiex, piszemy piosenki? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meldujem siem ludzie :D Nie zmarłam , przykro mi Kasia nie potańczysz na mym grobie jeszcze :p A wiecie , że kiedyś napisałam piosenkę XD Na serio mam gdzieś ją zapisaną , ale nwm gdzie :D Pewnie i tak nie wyszła , ale okej :D WikieLa zaczynasz :D

      Usuń
    2. Pf... Ale masz wymagania >.<
      Chodziło mi bardziej o to, żebyśmy wymyśliły jakiś temat, a potem RAZEM napisały piosenkę... Np. po linijce, czy po wyrazie xD Byłaby beka :D

      Usuń
    3. Poza tym - alleluja! Wreszcie zmusiłam się do wklepania hasła do konta! xD

      Usuń
    4. Jestem! :D Sorki, ale troszke nie mam humoru ze względu z tym paryżem zamachem i wgl.. eh..
      No i dzisiaj o 7 mój brat miał chrzest ! ^_^
      A piosenkę możemy zrobić po linijce, 2, 3 fajnie by było! :D Fajny pomysł ^_^
      Faktycznie cicho mocno było przez te jakieś 4 dni.. :o
      Szadoł, a czemu ja? haha a może Julka też by se chciała co? :D
      a takiż zawsze moge se zbudować z desek napisać twoje imie i se potańczyć.. bo co? Bo moge haha XD Dobra humor sie powoli poprawia ^_^ No to Julija zaczynaj :D

      Usuń
    5. I wszystkiego najlepszego xD *nw co się mówi z tej okazji, nie jestem katoliczką...*
      I tak to jest jak coś zaproponujesz - dwa wyrodne gnomy karzą ci zaczynać -.- I tak was uwielbiam xD
      Ale o czym będzie ta piosenka? I na jaką nutę? :D
      Wow, pierwszy raz próbuję wszystko zorganizować o.O

      Usuń
    6. haha dzięki? :D Wiesz ja sie tam do religi nie mieszam ^_^ Balowali w szałasie od 8 do 14 i potem od 15 do 18 u mnie w domu.. :oo Masakra XD
      pff... ja gnom?? chciałabyś! Ja jestę hobbitę! :D XD albo elfę nie mogę sie zdecydować haha XD
      Ja wiem.. nuta nwm XD jakaś wesoła napewno!! :D a o czym? hmm.. też o czymś wesołym XDD może oo.. wakacjach, przyjaciołach, miłości? no nwm XD ja wole nieudolnie śpiewać niż pisać haha :D ale sie poświęce dla was!! :D No to jak? :D

      Usuń
    7. Ostro siostro xD
      To bądź Hobbilfem xD Hahaha xD
      Dobra, weźmy wakacje xD Nuta... Szadoł, weź coś wymyśl! >.<

      Usuń
  8. O widzę że rozmowa się jakoś dziwnie zakończyła! XD NIE POZWALAM UMIERAĆ! Kto mi pomoże? XD :D Ale tak teraz serio! Tak całkiem serio i poważnie! To.. nie mam pojęcia co dalej napisać więc jakbyście mogli wejść i ze mną pogadać! >< :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem wykończona i teraz to ja ide spać siostro! :* :D
      ale.. nwm np o tym balu co się działo z wiewiórasami, a jeżeli masz co do nich inne plany to o innych coś napisz ^_^ albo.. no nwm jakie masz plany hehe ;3 Zainspiruj się może jakimś lubianym filmem/bajką? :D piosenką... dasz rade :D a jak nie to ci może dziewczyny pomoe hehe :3
      a teraz dobranoc skarby! :* <3 :D

      Usuń
    2. Gdzie gadać, w komach? Oj okejcia mogę ci sprzedać troszkem weny xD Ale najpierw u sb coś popisze a potem tu w komie

      Usuń
  9. Ja widzę to tak. Charlene zostaje obiektem uczuć Alvina. A Britt zakochuje się w albercie. Nikt nie ma pojęcia że to charlene i Lindsay były pod postacią Sary i żanety i to Charlie Namieszać alvittany w głowach. Orientują się po tym jak Leo mówi o swoich podejrzeniach od tej piosenki i pocałunku. Tymczasem Charlie cieszy się zaletami Alvina.
    Ja to tak sobie wyobrażam ale rób jak uważasz Iga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Em.. nie to, że coś ale dokładnie tak miało być... :D

      Usuń
  10. Ty pacz wymyśliłam takie coś , jas ci się nie podoba to trudno. Mój mózg nie funkcjonuje na takim samym poziomie co twój.

    Czarny pan napada Hogward. Celem jego zaklęcia Curcius czy coś w ten deseń (zaklęcie torturujące) jest Britt . W ostatniej chwili Alvin ją ratuje i przełamuje zaklęcia Charlene . Po czym ląduje w skrzydle szpitalnym. Britt go codziennie odwiedza i Alvinatty się odnawia ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. ZA CICHO TU! Ey Shadow Kasia Wilczek można do waszego pisania się dołączyć? Lel ale mam fazę . Szkoda że tego nie widać xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Paczcie co wykminiłam :D (My Słowianie)
    My blogerki wiemy jak
    Użyć komentarzy. . .xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My Blogerzy wiemy, jak użyć komentarzy,
      wiemy, jak wywalczyć rozdział, trochę jak Tatarzy (xD)
      To jest ta blogerska krew! To jest nasz blogerski zew!
      My Blogerki wiemy, jak użyć komentarzy.
      Wiemy, jak rozwalać system z pomocą elementarzy
      To jest ta blogerska krew! To jest ta pomysłowość i wdzięk!

      Boże, nawet 11 nie ma, a ja już na haju xD

      Usuń
    2. My umiemy jak nikt inny
      docenić Igi wkład
      Rozdzialik lepszy niż praca i nauka
      Najlepsze przyjaciółki tu mam!
      One walczą o rozdział jak wilki
      walczą, aż braknie im tchu
      nie ma lepszych od naszych komentatorek
      jak nie wierzysz to zaraz przekonamy cię!!
      tralala lalala lalal XD
      *takbardzoźle* XD
      Kto następny? :D

      Usuń
    3. Ale pani wilczku, przecież na haju jak w raju xD

      Usuń
    4. Teraz Szadoł :p

      Właśnie, Iga, to może być hymn bloga ^-^ Tylko go dokończymy xD
      A, i jeszcze ktoś to jakoś PORZĄDNIE zaśpiewa, potem zrobimy do tego jakiś GŁUPI teledysk i wszystko pięknie xD

      Usuń
    5. Dobra, to teraz przyznać się, która potrafi śpiewać? xD Bo ja to niekoniecznie... A nawet bardziej xD

      Usuń
    6. Jaaa mutacji glosu ni miałam (ale chyba mi się zaczyna) ale śpiewać jakoś umiem.

      Usuń
    7. No, to zostało nam napisanie do końca xD
      Szadoł, cholera, gdzie ty jesteś?! x.x

      Usuń
  13. Ey no! Nie przestawać! Co tu tak cicho ostatnio? Lubiem czytać wasze komentarze zryte :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak bay the way piszesz coś Iga?

      Usuń
    2. No widzicie, i tak to jest jak MiekkieLapki na chwilę odejdzie od kompa - nie motywuje Kasiexa i Szadoł do ćpania i jest nudno :p
      *Jetsę Bogię!!! xD*

      Usuń
    3. Idem poszukać fajniejszego profilowego bo ten mi do gustu nie przypada xD

      Usuń
    4. Hahaha :D Tak! Piszem i to cztery rzeczy na raz xD :D

      Usuń
    5. łoooo , Iga a tak na ogół kiedy ostatnio jakiś konkurs był ?

      Usuń
    6. Awww te profilowe takie słit tak jakoś ostatnio króla lwa oglądałam i spodobała mi się Vitani ;D

      Usuń
    7. No słodkie ;3 konkurs był dość dawno... na facfik ^^ Ale od dłuższego czasu myślę nad konkursem, tylko że to zależy czy WY CHCECIE KONKURS? Bo wiecie, niedługo jest już rocznica bloga i szykuję coś specjalnego :) Fajnie by byo, jakbyście i wy coś przygotowali, poświętowalibyśmy razem :)

      Usuń
    8. Wow, Iga, szalejesz! :D
      Więc... kiedy można się spodziewać następnego rozdziału? ^^'

      Usuń
    9. Nusz zara mnie rozgryzie ;x o fak zdemaskowałam sie xDDDD

      Usuń
    10. Człowieki chwile mnie nie ma a wy tak piszecie! A jak jestem to pustki no ey!! ;-; foch ;c XD
      Nati fajna prof :D osobiście też ją lubie B|
      Nati i Julka dobra to bedzie hymn tak? To mamy niespodzianke znaczy juz nie XD no ale coś na rocznice zrobimy hym hihi :D
      Zależy ile osób by było do konkursu i na czym by on polegał :D
      A co byśmy mogli przygotować? :3

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. No ja już jestę możemy pisać xdd
      ey to co przyszykujemy na to świeto bloga? :3

      Usuń
    2. Na pewno dokończymy hymn xD
      Co bardziej utalentowane plastycznie mogą coś tam machnąć...
      Szadoł piśnie fanfick...
      Właśnie! Weźmy zróbmy taki fanfick z nami wszystkimi xD Napiszmy to razem xD Taki spontan :]

      BATON, CIASTKA, ŻELKI, POPCORN!!! xD

      Usuń
    3. Ja wysłałam dla Igi taką sklejankę xD jeszte miszcz painta ! XD

      Usuń
    4. oki to jak w komach piszemy czy jak? XD
      np. 1 osoba pisze do jakiegoś momentu potem 2 i wgl XD
      ey a na gg można pisać w kilka osób? bo może byśmy napisały tak żeby Iga nie widziała haha Xd

      Usuń
  15. Noo tyy pacz jaki ten wilczek mundry xD

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nwm mg założyć jakiś tam blog do pisania IGAA NI WONO CI TU PACZAĆ!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie tu rozmoy lecom! :D ktoś mi cos wyslal? ... czas sprawdzić poćzte :D a i jeszcze jedno... Kasia na GG marsz!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co?! Kazałaś to piszem haha :D to sprawdzaj :D marszujem na gg, jestę! :D

      Usuń
    2. LOOOL znowu się wygadałam kiedy nie trzeba. . . XD

      Usuń
    3. Ty idę pobierać gg xD

      Usuń
  18. Nie mam GG, jestem leniem, więc dawajcie bloga/w komach xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WTEDY SIE IGA DOWIE A TO MA BYC NIESPODZIANAK MOJA TY LENIWA TEPA DZIDO HAHA :D wiec cii i zakładaj! :D

      Usuń
    2. C'nie? Haha :D ale co chcesz zrobić jej miła niespodzianke czy nie? :D

      Usuń
  19. Już maaam łooo tylko aktywuje kodem iiiiii....
    Mój nr to 56488188 dodajta mnie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Kaśka! Dawaj swojo nazwę albo nr xD

    OdpowiedzUsuń
  21. Jest xD
    Mua numerro to 56488257 dodawajta :p

    OdpowiedzUsuń
  22. SZADOŁ a ciebie wywiało? ;c wracaj :c :D jak paczniesz to to dawaj swój nr gg albo cos xd

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedy kolejny rozdział Iga?

    OdpowiedzUsuń
  24. Cześć. Czytam już długo Twojego bloga , ale jakoś nic nie napisałam. Uwielbiam Albitanny. Twój blog jest świetny ❤.Tak wogole mam pomysł na dalszą część :3

    OdpowiedzUsuń
  25. Cześć. Czytam już długo Twojego bloga , ale jakoś nic nie napisałam. Uwielbiam Albitanny. Twój blog jest świetny ❤.Tak wogole mam pomysł na dalszą część :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hey :) witam serdecznie ^^ cieszę się że co się podoba :) jeżeli masz pomysł i chciałabyś mi go podrzucić, co jest bardzo miłe widziane, proszę o kontakt na emailu
      briitany.millersevile@spoko.pl
      :) jeszcze raz dziękuję :* a co do rozdziału, to wstawię jak najszybciej ale tu się kieruje do Brittany, musisz zrozumieć ze ja też mam swoje życie, szkołę a w tym tygodniu nie dość że testy w szkłem to jeszcze mam test na półrocze na 90 minut z angielkskiego pisany dzisiaj, a w czwartek speaking i myślę tylko o tym jak bardzo się stresuje.

      Usuń
  26. Mam nadzieję, że Alvitanny będą nadal istnieć ❤ Chciałam jeszcze dodać. Fanfciki Szadoł są świetne ;*

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie! Nie! Nie! Ona nie może tego zrobić! Alvin i Brittany nadal się kochają, mimo, że tego nie okazują! Oni muszą być razem, proszę, nie torturuj mnie!

    OdpowiedzUsuń