Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
piątek, 26 lutego 2016
Rozdział 3
Heyka ludu ^^ Nawet nie chce mi się komentować tego, co znów zaszło w komentarzach, więc cóż... zaczynajmy :) A! I jak coś, to żaden fanfick mi nie doszedł -.-
A nie napisałam żadnego, ze zwykłego braku czasu..
I jeszcze lepsza jedna informacja ;) POSTARAM się, dodawać częstsze rozdziały... może trochę krótsze, ale np. 2-3 razy w tygodniu :)
BRITTANY
Poczułam czyjeś ręce mocno oplatające mnie w talii i poczułam delikatne perfumy. Nadal z zamkniętymi oczami mruknęłam i lekko się uśmiechnęłam. Poczułam lekki pocałunek na moich wargach, który był krótki i czuły.
- Dzień dobry Księżniczko - powiedział mi łagodny, spokojny głos który kochałam.
- Mogłabym mieć takie pobudki codziennie - zachichotałam otwierając oczy.
- Da się załatwić - puścił mi oczko.
- Która godzina? - zapytałam przeciągając się. W końcu, poszłam spać... nawet nie wiem o której.
- 14 - odrzekł spokojnie - ale i tak wszyscy jeszcze śpią, wstałem tylko ja i Żaneta - zaśmiał się.
- Wiesz, nie dziwię się - odrzekłam - mamy na dzisiaj jakieś plany?
- Raczej nie... wiesz, Dave wrócił tylko na chwilę zobaczyć co u nas. Ma masę roboty przy tym albumie - westchnął.
- Biedaczek - podsumowałam i energicznie zeskoczyłam z łóżka, stając na równe nogi z szerokim uśmiechem. Nagle mina mi zrzedła. Zastygłam. Miałam mroczki przed oczami, a mój świat wirował. Zachwiałam się i upadłabym, gdyby nie silne ramiona Szymka.
- Britt? Co ci jest? - zapytał zmartwiony trzymając mnie na kolanach.
- Nic - odpowiedziałam cicho - to pewnie dlatego, że za szybko wstałam - uśmiechnęłam się słabo. Po chwili wstałam, tym razem ostrożniej. Zadowolona stwierdziłam z uśmiechem, że pewnie miałam rację.
- Dobra, wypad, chcę się ubrać - powiedziałam stojąc twarzą do mojego faceta.
- Jak chcesz mała - puścił mi oczko i wyszedł. Parsknęłam. Myślałam że się posprzecza! Ech.. cóż, powinnam była to przewidzieć. Pomimo kuszącej propozycji powrotu do łóżka udałam się w stronę okna. Na termometrze było dwadzieścia pięć stopni, słoneczko świeciło.. cóż, pogoda była świetna, idziemy na spacerek! Podeszłam szczęśliwa do szafy i zabrałam luźny, wiosenny strój. Składał się z długiej, pudrowej spódnicy, szarek bluzki z krótkim rękawem i srebrnych balerinek. Włosy spięłam do góry, gdyż tak lepiej wyglądają w połączeniu z długą spódnicą. Oczy lekko podkreśliłam tuszem, a wychodząc z pokoju zabrałam jeszcze torebkę od Mickela Corsa i założyłam zegarek, a do torby wrzuciłam złote okulary. Podeszłam do pierwszych drzwi - Sary. Otworzyłam je energicznie i zaczęłam klaskać budząc przy tym bliźniaczkę.
- Wstajemy mała! Taka piękna pogoda, idziemy na spacer, za 20 minut na dole! - powiedziałam z uśmiechem i wyszłam z pomieszczenia. To samo zrobiłam we wszystkich pokojach, oprócz Szymona i Żanety. Zeszłam na dół i skierowałam się do kuchni. Tam zastałam dyskutując dwójkę.
- O czym tak zaciekle gadacie? Robimy piknik w parku, zobaczcie jaka piękna pogoda! - entuzjastycznie podskoczyłam i odłożyłam torebkę na stół.
- Żan, pomożesz mi? Musimy zrobić jakieś jedzenie - skierowałam się do siostry - a ty Szymuś, mógłbyś spakować do torby koce, poduchy, głośnik, jakieś okulary bo ktoś pewnie zapomni, monopoly, badmintona, piłkę do... siatkówki, gitarę w pokrowiec, no i możesz wziąć jakieś ręczniki, bo z naszym szczęściem.. i jeszcze krem z filtrem - zakończyłam z uśmiechem, a chłopak poleciał na górę.
- To co, ja się zajmę sałatką z kurczakiem, zrobię też gyrosa, i jakąś leciutką. Mogę też przygotować owocową - zaproponowała Żaneta patrząc do lodówki.
- Dobra, to ja przygotuję kanapeczki, wezmę kiełbasę i chleb dla chłopaków bo pewnie zrobią ognisko, obmyję warzywa do świeżego jedzenia i spakuję wafle ryżowe i przekąski... no i zajmę się napojami - oznajmiłam i zabrałyśmy się do pracy. Naszykowałyśmy również kolorowe naczynia, a wszystko co przygotowałyśmy włożyłyśmy do plastikowych pojemników i razem z napojami spakowałyśmy do wiklinowego kosza. Gdy skończyłyśmy, akurat wszyscy zeszli. Dopiero wtedy obczaiłam, że ja, Żaneta i Sara byłyśmy ubrane prawie tak samo. Gdy i one się zorientowały, wszystkie się zaśmiałyśmy. Chwilę później zszedł Alvin z Szymonem niosąc średnią, wypakowaną, sportową torbę. Chwyciłam kluczyki do samochodu.
- Jedziemy - powiedziałam zadziornie zabierając wiklinowy koszyk i wyszliśmy z domu. Żaneta zamknęła drzwi wejściowe, podczas gdy my wpakowaliśmy wszystko do bagażnika samochodu. Dzisiejszy wyścig o miejsce z przodu wygrał Alvin, więc ja umiejscowiłam się z tyłu, oddając wcześniej kluczyki Szymonowi. W parku byliśmy po upływie 20 minut, przez sobotnie korki. Zaparkowaliśmy przy wejściu i wyszliśmy z samochodu. Znów chwyciłam koszyk, a Szymon torbę. Wybrałyśmy z dziewczynami idealne miejsce. Było to pod kilkoma dojrzewającymi wiśniami, które co jakiś czas zrzucały różowe płatki. Słońce docierało tam idealnie, mieliśmy bardzo dużo miejsca... i było przepięknie. Na szczęście wzięłam lustrzankę to porobimy sobie zdjęcia! Rozłożyliśmy pięć kolorowych koców i masę małych, tęczowych poduszek. Następnie razem z Sarą rozłożyłam jedzenie, podczas gdy Żaneta smarowała się kremem, ma bardzo wrażliwą skórę. Chłopaki zaś już grali w badmintona niezainteresowani niczym ani nikim. Puściłam muzykę w głośnikach, zwykłą, wiosenną składankę. Zadowolona z uroczego efektu, usiadłam wygodnie z dziewczynami i z założonymi okularami, leżąc i wdychając zapach zielonej trawy i upajając się kojącą ciszą i śpiewem ptaków zrelaksowałam się.
Nasz spokój trwał około dwudziestu minut, gdyż po tym czasie wszyscy jak na zawołanie staliśmy się głodni. Więc chłopcy zaczęli rozpalać ognisko na kiełbaski, a ja z dziewczynami zadowoliłyśmy się świeżą sałatką i owocami. Popiłyśmy to świeżo wyciskaną lemoniadą z miętą i lodem i zakończyłyśmy posiłek porcją owoców.
- Mamy ochotę porobić zdjęcia? - zapytałam sióstr.
- I to jaką - odparła Żaneta i wstałyśmy podskakując. Dziewczyny już ruszyły przed siebie po aparat do mojej torby, lecz ja musiałam się przytrzymać drzewa. Znów to samo, co rano... zawroty głowy i mroczki przed oczami ale o wiele mocniejsze.. Jednak po kilkunastu sekundach mi przeszło i gdy upewniłam się że nikt tego nie widział podbiegłam do dziewczyn.
Nasza sesja zdjęciowa trwała około godziny, ponieważ po tym czasie chłopaki zawołali nas na Monopoly. Pomimo tego, że jesteśmy prawie pełnoletni w większości, nadal uwielbiamy tą grę. Cała rozgrywka, wypełniona śmiechem, krzykami sprzeciwu, piskami i wygłupami trwała kilka godzin. Dopiero gdy się ściemniło złożyliśmy grę.
- Mam świeczki, nawet sporo.. może pośpiewamy? - zaproponowałam.
- A gitara? - zapytał Alvin.
-Tutaj - podał mu ją mój chłopak. Rozpaliłam szybko kilkadziesiąt małych świeczuszek wokół naszego legowiska i zajęłam miejsce przy Alvinie.
- Agosto poproszę - szepnęłam mu na ucho. Rzuciłam Żanecie porozumiewawcze spojrzenie, a ona już naszykowała mały, hiszpański instrument. Gdy tylko rozbrzmiały pierwsze dźwięki wstałam razem z Sarą i zaczęłyśmy tańczyć w rytm ukochanej muzyki.
Nunca al pasear por la orilla en agosto
Hizo pensar que te fueras con otro
Ya no puedo más desde que te has ido
Aunque no estés no te vas al olvido
Era una historia de amor
Pero ahora ya sólo siento el dolor
Dónde estarás
Cuál tu camino
Sin ti me siento un clandestino
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Eterno, eterno agosto
Es un eterno, eterno agosto
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Sé que ahora ya no sabes ni quien era
Tengo el calor de los pies en la arena
Eras tú mi luz cuando yo me perdía
Siempre sentí que tú me protegías
Siempre estaré aquí por ti
Da igual donde estés
Yo quiero hacerte feliz
Dónde estarás
Cuál tu camino
Sin ti me siento un clandestino
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Eterno, eterno agosto
Es un eterno, eterno agosto
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Y ya no vas a volver, no
Y no hay más que hacer, no
Y ahora solo, ahora solo quedo yo
Dónde estarás
Cuál tu camino
Sin ti me siento un clandestino
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Dónde estarás
Cuál tu camino
Si ti me siento un clandestino
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Eterno, eterno agosto
Es un eterno, eterno agosto
Dónde yo vaya
Veo tu rostro
Es un eterno, eterno agosto
Po zakończeniu piosenki obie stałyśmy bokiem do siebie stykając się biodrami z rękami w górze, a Szymon i Leo bili nam gorące brawa. Zaśmiałyśmy się i usiadłyśmy obok siebie. Nasze śpiewy, tańce i wygłupy trwały do późnej nocy. Ani z jedzenia, ani z picia nic już nie zostało, a świeczki pogasły lecz nam to nie przeszkadzało. Robiliśmy sobie masę zdjęć, filmików i różnych rzeczy, które na koniec dodawaliśmy na media społecznościowe dla fanów.
- Dobra, Dave napisał że już wrócił i żebyśmy i my się zbierali - mówił Szymon znad telefonu - więc jedziemy. - zarządził, co spotkało się z wszelką odmową i buczeniem. Tu jest tak fajnie, no!
- Nie, jedziemy - był bardzo stanowczy. Westchnęłam i zaczęłam pakować wszystkie moje rzeczy i puste naczynia. Pracą zespołową wszystko było sprzątnięte w piętnaście minut, a dziewczyny tym razem nie niosły nic. Gdy już mieliśmy jechać, zatrzymałam się przed drzwiami samochodu.
- Ja się chyba przejdę - stwierdziłam. Znów zrobiło mi się trochę słabo, więc wolałam mieć dostęp do świeżego powietrza.
- To idę z tobą - wyskoczył szybko Alvin z samochodu i stanął koło mnie. Miałam zaprotestować, ale cóż.. i tak to nie zmieni jego decyzji.
- Dobra, ale uważajcie na siebie. Jest już 23. - oznajmił Szymon i odjechali.
- Spacerku się panience zachciało? - zapytał zadziornie.
- Żeby pan wiedział - odpowiedziałam z przekąsem.
- Dzisiaj coś mnie nie ganiałaś - zaśmiał się.
- Cóż, spódnica robi swoje - dołączyłam do niego i ruszyliśmy drogą przez park. Był oświetlony lampami i księżycem.. było bardzo romantycznie. Szczególnie, uwzględniając porę.. Idąc cały czas się przekomarzaliśmy, podśpiewywaliśmy i ogólnie się wygłupialiśmy. W pewnym momencie, zaczęliśmy się chować przed sobą za drzewami cały czas biegając. Stanęłam na wielką wierzbą i oparłam się o nią ciężko dysząc. Co się ze mną dzieje?! Czułam się tak okropnie, że zsunęłam się po drzewie i nie mogłam nic z siebie wydusić, tylko głęboko i szybko oddychałam. Oparłam głowę o pień. Cholera, gdzie ten Alvin jak go potrzebuję?!
NARRATOR
Chłopak w czerwonej bluzie, niczego nie podejrzewając chodził spokojnie pomiędzy drzewami. Nagle zobaczył, pomimo czerni nocy okrywającej park, skrawek spódnicy rudej wystającej zza wierzby. Powolnym krokiem podszedł tam i spojrzał na wysokość około metra siedemdziesiąt - nic. Spojrzał na dół - i się przeraził. Brittany, leżała blada jak ściana, ledwo oddychając.
- Britt, nic ci nie jest? - ukucnął przy niej i zmarszczył czoło, lecz zachował zimną krew.
- Alvin, pomóż mi wstać - wyszeptała. Chłopak nie zastanawiając się nawet nad niczym, wziął ją na ręce. Była leciutka, drobniutka, więc nie stawiał jej i nie wypuszczał z umięśnionych ramion tylko idąc przed siebie. Poczuł również, jak dziewczyna usypia, a jej oddech się normuje.
- Nie rozumiem, dlaczego lubisz mnie tak nosić - dodała jeszcze i po chwili odpłynęła, nie słysząc już odpowiedzi bruneta.
- Bo gdy trzymam ciebie, trzymam w rękach mój cały świat..
*********************************************************************************
Oh ah jaka sielanka! :D Nie martwcie się, nie zawsze będzie tak nuuuuuuuudno xD I tak miiiiiiiło xD :D
Czemu Britt się tak źle czuje? Dlaczego Szymon tak rano wstał, skoro on też tak późno się położył? A może ma to związek z tym, że Żaneta również nie spała? Czemu Britt tak lubi "Agosto"? I dlaczego Alvin powiedział, że trzyma w rękach swój cały świat do Britt skoro ma dziewczynę?!
Em... ajć... chyyyyyba miałam tego nieeee robić... :D Ale co ja będę kasooować... :D
I jak, podoba się ogólnie? ^^ Akcja się rozwinie, obiecujem XD poprostu... mam za dużo pomysłów i wiecie, łepetyna mi eksploduje zaraz, muszę to wszystko ujednolicić :D
Ale jak na razie musimy się zadowolić tym co mamy!
Więc czekam cierpliwie na opnie, tych moich krótkich, głupich wypocin ^^ :****
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O cholera, ile ja mam teraz pytań i rozkmin x.x
OdpowiedzUsuńAwwww, kawaii <3 Rozdział wyszedł ci naprawdę fajnie, tylko jak mówiłam tyle jest teraz niewiadomych...
Wyłapałam kilka drobnych błędów, ale to literówki jak mniemam ^^'
Akcja powoli się rozkręca, to dobrze - jest czas na ogarnięcia, ale nie nudzi.
W kwestii częstszych rozdziałów - o ile jakość na tym nie ucierpi (a znając cię Kitsune nie ucierpi) jestem za :3
Pozdro
Wacka
A jak wspominałam pod poprzednim rozdziałem rysunek uległ zniszczeniu x.x
Jeden wielki suprise ^^ zgadujem
OdpowiedzUsuńMigrena, nacpana kredom, nacpana wladem do olowka, nacpana pierzem... Jakies inne opcje? U mnie dzis taki no signal. Sama w domu uuuu nudzi mnie siem. Siostra w liceum uczy siem do matury a ja co test szostoklasusty nie dlugo Xd radzem se. Dzis wpiepszalam bez opamiętania monte. Co rzec... XD
Naćpana na pewno! 😘
UsuńFajny rozdział....... chociaż cały czas będe czekać na zdrade.... bo jest na nią miejsce prawda Iga? No a jeśli chodzi o rozdział, właściwie o koniec rozdziału to takie zaskoczenie coś w stylu - matko ile myśli oco tu chodzi czy on ją kocha czy co- no i to na tyle....
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o częszczsze rozdziały to jestem za ale... czy nie będą za krótkie? Bo tak szczerze to te rozdziały są już krótkie jak na twoje umiejętności więc...
Dobrze gadasz - wyczuwam że już nie dłógo Alvin i Britt... <3 xd tylko przypuszczenia... Rozdział świetny! Igo? Mam dziwne przeczucie, co do omdleń Britt...
UsuńCiąża! dum Dum DUUUM!!! O_O XD
UsuńDobra teoria, skarbie xDDD Moja teoria jest bardziej porypana xD
UsuńTylko ciekawe z kim.. z Szymkiem czy Alvinem? :D haha
Usuń*te nasze rozkiminy <3*
Alvin vs Szymon... Szymon vs Alvin... Cholera, ciężki wybór x.x Z... Leo? XD
UsuńA jaka jest ta teoria Honey? xD
#TeamAlvin xD
UsuńWiesz Skarbie... Britty ma raka, dowiaduje sie przez przypadek. Zamyka sie w sobie, nikt nie wie o co chodzi. w końcu popełnia próbe samobójczą,ale Alviś w pore ją ratuje. Potem okazuje sie, że to były zwykłe zawroty głowy, a badania zostały pomylone xDDD Taaa chore wiem xD No, Dexter, tera ty xD
nieźle :D
Usuńhmm.. może w nocy porwali ją kosmici i zrobili jej różne eksperymenty a później wyczyścili pamięć żeby nic nie pamiętała i te zawroty głowy i wgl to skutki uboczne! :d
albo jeżeli sie tak zaczyna czuć to gdzieś w pobliżu są ci kosmici!;d
dum Dum DUM!!! :D XD
chore wiem XD
co o tym sądzicie? :D
Drama musi być xD Eksperci od chorych teorii xD Hasło przewodniczące : Dramy i trudne sprawy xD
UsuńCiąża - pierwsze o czym pomyślałem, a potem - żeczywiście pomyślałem o raku! Wrużbici! Jak znam Ige to na pewno rak. Britt umrze, a potem przyleci magiczna wróżka i ją ożywi. Na pewno to.
UsuńPs. Jestem facetem, nie myślcie że jak blog to tylko kobity :D
UsuńPff xD Dyskryminacja?? XDD :D
UsuńKosmici rak ciąża hmmm...
UsuńMoja teoria jest taka że na imprezie upiła Alvina i zaciągnęła go do łóżka 🏩 bo Szymon ma małego 😂😂😂 a nie chciała zdradzać Szymona z Alvinem tak żeby był świadomy 😊 dlatego go upiła 😃 Tada!!!
To jest... Zajebiaszcza teoria!
UsuńDobre xD
UsuńHaha dobra teoria....
UsuńSweeeeeeetttttt :3
OdpowiedzUsuńKurna, ostatni tekst mnie rozwalił xD Mało brakowało, a miałabym bliższe spotkanie z podłogą xD Ogólnie dziewczyny wcześniej napisały to co mogłabym jeszcze napisać, a nie ma sensu się powtarzać :D Cały rozdział sielanka, kawaii, miód malina :D lubię ttoooooo *:*
A tak poza tym,.jak minął czas spędzony z siostrą cioteczną? ;)
No więc ten no XD rozdział fajny :D te jakby omdlenia Brit.. kurde mam tą samą wizje co dziewzyny XD ale też może być jakoś poważnie chora.. *( weź mi tego nie rób ; d )
OdpowiedzUsuńja wyłapałam jedno coś xd ,, wy podał mu ją mój chłopak. '' taki nieogar XD ale rozdział mimo wszystko ciekawy. Dużo opisów i wgl..;p i ten koniec taki kawaii! <3 aww.. ale widać, że Brit wolałaby Alvina.. A Żan kocha Szymka no jejuXD i no faktycznie może dlatego tak rano wstał bo Żan też wstała..
Awwwwwww *.* o mai gat xd!!!! Superowy rordzial najlepszy <3 leze na podlodze bo az spadlam z loszka. WoW ostatnie slowa alvina accchhhh awwwwww. Zazdroszcze ci takiego talentu do wymyslania histori xdd pozdrawiam kasia:*
OdpowiedzUsuńI wiem ze nienapisalam ci tego ff bo go pisze bo mam go pisalam w zeszycie i teraz go przepisuje na tel tak do jutra powinien byc xd :*
Usuń* ".... Bo go pisalam w zeszycie ...."
UsuńZgadnijcie kto był na Deadpool! *o* Ja :D
OdpowiedzUsuńI mam głupawkę jak nie wiem xD S-U-P-E-R! ...Szkoda że ja tego z ciał nie ułożę :D
O boshe, poszłaś! :D
UsuńI jak wrażenia? :D
I najważniejsze... Widziałaś scenę po napisach? Nie to animowane, na samiuskim końcu? *-*
fajnie wam.. u mnie w kinie Deadpool wychodzi dopiero w marcu :')
UsuńDeadpool.. kojarze!!! :D To pierwszy razzz jaakkkk sięgaaammm pammmmięć xD Ok, starczy. Ale wam zazdroszczę *,* ;)
UsuńNie widziałam! >< Opiszesz? :D Kobieto... mega był :D
UsuńIga... Czyżby?
UsuńCzoś źle powiedziałam? XD
UsuńNo jasna cholera! >< Spoko, zaraz się wezmę i napiszę xD
UsuńJuż od napisów początkowych, nie? :D A Reynolds... ♡ Mrau ;* Jest mój! XD
No! :D Hahahaha :D Występują: ... wyreżyserował: ... kurna już leżałam XDD :D Eee... znaczy ten Deadpool? Kochanie, chciałabyś :D
UsuńOke, więc jest rzut na przedpokój. Po chwili wychodzi Deadpool, na stroju ma szlafrok, i po raz kolejny przełamuje czwartą ścianę.
Usuń- Jeszcze tutaj? Film już się skończył. Spadaj do domu. Nie będzie zapowiedzi drugiej części jeśli o to ci chodzi.
Pięć sekund napisów
- Dobra, w drugiej części będzie *i tu barwnie opisuje kogoś tam, nie zapamiętałam xD* To teraz już idź do domu. Tylko posprzątaj za sobą, śmiecą tylko fajfusy
Tak to mniej-więcej było xD
Haha :D Dobra, może znajdę na necie.. :D
UsuńBoski Kretyn x3
UsuńReynolds aka Deadpool jest mój Kitsune ;* Możesz go brać na co drugi weekend i w środy xD
Ale serio - Ryan nie grał Deadpoola, on był Deadpoolem *-*
Exaclly <3
UsuńChimi-fucking-changas? x3 Czy jak tam to się pisze xD
UsuńOd dzisiaj zdecydowanie nie lubie 5 kwietnia. (Kropka nienawiści)
OdpowiedzUsuńa co sie stało?? :(
UsuńCo jest Honey? ;_;
UsuńCO jest mała?
UsuńTo wina dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej :/ Moje ukochane, durnowate testy ♥♥ -,-
UsuńDokładnie 5 kwietnia. :/
UsuńOu ;-;
UsuńAle wiedz Honey, że Skarbie cię wspiera ^^
Kim jesteś?
Jesteś ZWYCIĘSCĄ!!!
*odwala jej, nie wnikajcie >.>*
Wiem że ja nie z tąd i Sory że się wycinam w rozmowę itd... Ale muszę ci powiedzieć jedno rozdział meeega!!! Czytałam wiele blogów o wiwwiorkach ale twoje opowiadania są najlepsze czytam codziennie po kilka razy xD... A wracając do sprawy miałam do ciebie pytanie a bardziej propozycje. Mam taki pomysł na fancik ale ja pisać nie umiem xD wiec ci poddam pomysł : alvin i rodzina wyjeżdżają na obóz, alvin chce wyznać brittany miłość i juz wszystko przygotowane i umawia się z nią a Charlen( wiem znowu ona) idzie za nimi. Alvin się potyka i uderza w głowę i zamiast brittany zapamiętuje tylko Charlen!!! i to jej wyznaje miłośc na oczach brittany!!! Ona chce się zapaść pod ziemię i z płaczem ucieka... A on po tygodniu od jej ucieczki odzyskuje pamięć za sprawą leku Szymona i Żanety bla bla bla... Ale on rusza za nią (za brittany) itd... Resztę zostawiam tobie i mam nadzieje że wykorzystasz mój pomysł.... Dobra Sory że się wciełam do rozmowy naprawdę wybaczcie... A jak już przeczytasz to powiedz czy fajny rozdział a no i życzę weny i natchnienia i powodzenia... Czekam na kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńDobra napisz jak odczytasz :)
Wow... dziękuję ci! :) I nie wcinasz się, miło mi bardzo że się odezwałaś :) Pomysł na pewno wykorzystam! Kochana, bardzo dziękuję <3
UsuńNie ma za co <3
UsuńMam nadzieje że dobrze ci się będzie pisało i wogule...
Pozdrawiam i życzę powodzenia
<3
Nie ma za co <3
UsuńMam nadzieje że dobrze ci się będzie pisało i wogule...
Pozdrawiam i życzę powodzenia
<3
»A tak w ogóle to mam na imię Magda«
To było po prostu cudowne. Nie wiem co powiedzieć... Magia... Rozwaliłaś system. A najlepsze było to co powiedział Alvin... Szkoda że Britt tego nie słyszała :( :( :(
OdpowiedzUsuńAle ogólnie to było super
Kocham twojego bloga
Ale obiecaj mi jedno --- niech nikt więcej mi tu nie umiera...
Bo przeżywam każdą sytuację jakby to wszystko było na faktach...
Jak wtedy kiedy uśmierciłaś Britt wyłam przez tydzień i ( mówię to na serio O.o )
Więc więcej nam tego nie rób
ALVITTANY!!!!!!!!!!!!!
Bosko
Czekam na więcej
I chce Aśka!!!
Mam pewne wyobrażenia co do tego dlaczego Żaneta i Szymek tak szybko wstali... Podejrzewam zdradę!!!
Nie lubię Szymona a Brittany lubię więc według mnie oni do sb nie pasują!!!
Zmień to błagam
Kocham Alvittany!!
Więcej miłości i szczerości!!
To chyba wszystko
No i chce ASKA!!!!!!!!!
Okej koniec ... Za dużo mówię (w sensie pisze)
Papatki
Wenki życzę
Szybko kolejny rozdział
Ask
ALVITTANY
Pppaaaaaaaa!!!!!!!!!!
😂😂😂😍😚😘❤❤❤❤
Kocham Cię 😍 😉 💓
Dzięki:*:*:*:*:*:*
Papapaaaaa!!
=Natalia=
Dziękuję! <3
UsuńSerio płakałaś? oj... sorki :D
Też jestem Alviittany... a konkretnie to Alvittanozjeb wita, miło poznać XD :D
ASK, no niedługo będzie i liczę na pytania! :D
Love you too <3 :D
JAK TO ZE NIE LUBISZ SZYMKA?!?!?! Tozto skandal! Naskarze! Naskarze... Naskarze Jorge, i Idze, i Oli, i Natalii, i wszystkim! ;_;
UsuńNo Wiki, ona na peeeeewno wie kto to XD Albo ktokolwiek kto nie jest nami wie kto to XD :D
UsuńPowiem tak- Brittany jak dla mnie to po prostu w pewnym momencie zapomniala o tabletkach antykoncepcyjnych xDDD Inaczej wyjasnic tego nie umiem xD
OdpowiedzUsuńRozdzial- CUUUUUDO <3 <3 <3
I ja wam mowie- Alvin i Britt beda para. Tak samo jak Simonette. Takie ich przeznaczenie. A jak sie nie podoba- pues se joden xD
Hahaha :D Mhm, No widzisz, JAKA GAPA! :D Jak mogła! :D
UsuńDziękuje! Cieszę się zę ci się podoba, bo mi bardzo zależy na wojej opinii <3 <3 <3
No ba... znaczy.. em.. nic nie mówiłam XD
~Alvittanozjeb xD :D
Albo Britt zapomniała tabletek antykoncepcyjnych albo Szymon zapomniał prezerwatywy (a może mu pękła)
UsuńWszystko mogło się wydarzyć
Ktoś mi teraz powie, że to ja jestem zboczona XD Ale wielce prawdopodobna teoria Anonimie, nie powiem :D
UsuńHahahah :D wiem taka już jestem :)
UsuńMam na imię Nikola jak coś 😊
❤
A wszystko to, bo ciebie kocham
OdpowiedzUsuńI nie wiem jak bez ciebie mógłbym żyć
Chodź pokaże ci, czym moja miłość jest
Dla ciebie zabiję się
❤ 💖 💗 💏 💋 👄
Fajnie by było jakby któryś z chłopaków zaśpiewał to swojej dziewczynie
Aww;3
Taaaakieee sweeetaśne ♥♥♥♥♥♥♥
UsuńChociaż gdyby ktoś mi tak zrobił, to marny byłby jego los xD Prawdopodobie dostałby po łbie książką od matmy xD
UsuńHahahah :)
Usuńhttps://youtu.be/IbVoo7YLWnI?t=1s
OdpowiedzUsuń*-* To ci od Hello na desce xD
alvinkochabrittany.bloog.pl
OdpowiedzUsuńNowa seria
Zapraszam
Komentujcie
Z góry dzięki 😊
Nie. Teraz już nie będę tu pisać, jak ch*jowe jest to co właśnie odwalasz. Wbiję ci na bloga i tam się wyżyję. I myślę, że Kitsune, Aishimasu oraz Honey zrobią dokładnie to samo.
UsuńMoja koleżanka przed wakacjami założyła bloga...
OdpowiedzUsuńTeż o Alvinie i wiewiórkach...
Miała trochę czytelników...
Nie wiem może z czterech może więcej...
Po jakimś czasie zabrakło jej weny...
Przez trzy miesiące nic nie pisała...
Jej czytelnicy chyba o niej zapomnieli albo zwątpili że cokolwiek jeszcze napisze...
I zwyczajnie nie wchodzili na jej bloga...
Od jakiegoś czasu wróciła...
Jest smutna bo ma wenę i nowe pomysły a nikogo już nie ma...
Nie chce reklamować...
Tylko poprosić o pomoc...
Podoba mi się jej blog i nie chce żeby z nim kończyła...
Jeśli możecie... no i oczywiście CHCECIE to dziękuję za pomoc...
Możecie to olać...
Ale błagam NIE HEJTUJCIE...
Nie narzucam... chce tylko pomóc koleżance...
A tu macie link DLA CHĘTNYCH oczywiście:
alvinandchipmunks.blogspot.com/?m=1
Dziękuję bardzo 😊
.. Dokładnie to samo, co przedtem. Reklama nie reklama, skontaktuj się z Igą -,- Brak słów....
UsuńTy anonimka prosty komunikat
UsuńWYPIERDALAJ!!! Iha sory bardzo za słownictwo ale to jakies zarty jak mozna dwa razy zobic tak ch*jowa rzecz.? No pytam sie. Jestws zalosna poprostu. Nie stac cie nawet na zaytanie igi o jej zdanie. Nawet pewbie nie czytalas jej bloga tylko na pale wkleilas reklame. Bo wiedzialabys jak iga posala niedawno w pewnym poście zeybyreklamy konsultowac z nia. Brak słów. -.- Tobie tez Honey? :*
Zgadzam się, ale to nie jej blog więc bloga nie będę hejtować a z tego co widziałam po komentarzach do tego bloga ta dziewczyna nie życzyła sobie, abyś reklamowała jej bloga bo wiedziała, że to denerwuje. Dzwine jest to że niektórzy nie rozumieją jak sie im mówi/pisze coś wprost .. Współczuje tylko dziewczynie, że przez cb może mieć wiele hejtów sie sie reklamuje, albo kogoś to tego wykorzystuje..
UsuńSkoro widziałaś jak Wilczek zaregowała na twoją reklamę bloga wyżej to po co dawałaś następną reklamę.. jeny
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCzytałam!!!
UsuńAle to już nie ważne :(
Jeśli mogę zapytać to po ile wy macie lat???
OdpowiedzUsuńA po co ci ta informacja?
Usuń16 a ty?
UsuńChce wiedzieć z jakim poziomem wiekowym mam do czynienia
OdpowiedzUsuńPo waszych wcześniejszych wypowiedziach wnioskuje że macie od około 12 do około 16 lat
Zgadłam??
Nie wiem,czy masz uważać to jako sarkazm...
UsuńPfff... a co ma wiek do tego.... choć z tego co wiem to 50% jest mądzrzejszych młodszych od starszych...więc.....
UsuńNie, spokojnie tylko pytam :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam :)
Minął tydzień a ty jeszcze nic nie napisałaś :( weny nie masz... Czasu... Humoru... Czy czego... Co jest?? Iga??
OdpowiedzUsuń:(
Iga dodaje rozdziały raz w tygodniu, z piątku na sobotę
UsuńOstatnio było częściej
UsuńAle okej poczekam
Po prostu tęsknie :)
Iga miała wtedy ferie
UsuńDżizas xD Ile tu anonimków ;D Połapać się nie mogę xD
OdpowiedzUsuńNie tylko ty xD I rozdział będzie dzisiaj :D
UsuńNo dokładnie, anonimy, weźcie się jakoś podpisujcie ;-;" Bo ja pojęcia nie mam, który to który xD
UsuńIga! Prosze! Po Hobbicie? Czyżby Iga też przed telewizorem? ;)
UsuńCo ty! Iga przed laptopem od 21 (droga krzyżowa...) XD nawet się poświęciłam i nie oglądałam Sherlocka, obejrzę jutro z nagrania! Ale coż, idzie mi jakoś ciężko XD więc może być kilkuminutowe opóźnienie.. bądź godzinne XD
UsuńYyeeeeaaachhhhh we won xD Dobra, i tak znając życie zaśpie xD
OdpowiedzUsuńRany, zanalizowałam cały tekst z bloga z pierwszej reklamy ;-; Ponad godzina klepania w klawiaturę, potem kłótnia z mamą, ryczenie w poduszkę, a teraz publikowanie >.> Ciekawe czy au(ł?)torka to przeczyta ;-;"
OdpowiedzUsuńDam dam dam xD Tradycyjnie godzina 00:23 i Czy Iga doda rozdział?
OdpowiedzUsuńBede podpisywal sie /Bartek jako ze mam tak na imie
Jesli chodzi o wiek 14 :D
Ale nie ma to wiekszego znaczenia jesli pomylilem sie w ortografi to sorka jeszcze nie oharnolem polskiego na 100 procent bo 10lat w Norwegi mieszkalem ale db ;)
O rany wiking w towarzystwie Xd
UsuńDoda! Ale jak mówiłam, z opóźnieniem bo cały czas go piszę XD więc nie chcę was trzymać w niepewności, nie wiem o której dodam, ale w nocy na pewno XD możecie przeczytać rano :)
UsuńMiło mi Bartek! :D Moje imię widzę znasz :D
W NORWEGII? *o* wyślij mi zdjęcia! >< :*
Nie....rano nie bo w nocy "klimacik" ;p
UsuńJak by co to ja do 3gimbazy chodze bo w norwegiach do szkoly chodzi sie w wieku 6 lub 5 lat ^-^
/Bartek ;)
O! Ja też 3 gim! :D
UsuńJest ktos?? ;p ;)
OdpowiedzUsuń/Bartek ;)
Melduję się ;D
UsuńEjjj xD dopiero sie skaplem ze moja dziewczyna ma na imie Brittany :E
OdpowiedzUsuń/B B bo szypciej ;)
Serio? WOW XD :D
OdpowiedzUsuńWiem xD ale i tak mam polewke z tych ludzi ktorzy uwazaja sie w wieku 15.16 lat ze sa "Dorosli" i wyrosli z bajek animowanych
UsuńW Norwegi a przynajmniej Oslo Jest taka ulica a raczej Dzielnica na której mieszkaja ludzie którzy ogladaja takie filmy 24 na h xD z tad moja sympatia do Wiewiórek albo moze dla tego ze mam taka w domu oczywicie taka domowa xD ;)
/B
Hehehe :D Cieszę się :D
UsuńI na prawdę, nie wiem o której dodam.. może to być 1:30, a równie dobrze 3 XD Bo nie chcę, aby jakość rozdziału zależała od godziny na zegarku...
Aaaa mam jeszcze prosbe ;) pozdrowisz na wstepie? :)
OdpowiedzUsuńPs; Jesli bd robil jakies bledy z ortografią czy cos takiego to bwm poprawcie mnie jak ba nwm chyba j.polskim
OK :D
Usuń