The Magic School cz.9

Heyka kochani! Jak tam świąteczne przygotowania? ^^ Ja jestem już praktycznie po egzaminach.. Uff! :D


ALVIN

Oniemiałem. To.. to nie prawda.. dziewczyna jadąca ku mnie na desce była... Wow. Szara bluza z imieniem, czarne szorty i do tego porwane rajstopy, czarno-białe glany i okrycie z luźnego płaszcza. Czapka. Fioletowe włosy..? Słuchawki zarzucone na szyję, czerwone okulary.. całość wyglądała.. wow..  mogłaby się równać z samą Britt. Była przepiękna.


Chłopak sam nie wiedział co się z nim dzieje. Pierwszy raz od śmierci ukochanej podświadomie pomyślał, że mógłby z nią spróbować. Nie przyznawał się do tego, ale dziewczyna go oczarowała. Ale chłopak nie był jedyny! Chloe zachwycała każdego chłopaka, który ją zobaczył. Bijąca od niej pewność siebie, niezależność w połączeniu ze świetnym stylem i nieskazitelną urodą była uwodzącą mieszanką. Gdy dziewczyna ze śmiechem podjechała do chłopaka i przytuliła go nadal oszołomionego, jednak trochę się spiął. Nie miał kontaktu z dziewczyną od Jej śmierci. Ale dziewczyna tylko mruknęła coś pod nosem i chłopak odrazu się wyluzował.
- Świetnie wyglądasz- powiedział. Było to bardzo zgodne z prawdą.
- Dzięki - zaśmiała się - masz deskę?
- Akurat tu przyjechałem na desce - odpowiedział Alvin zadowolony z siebie.
- To dawaj, zobaczymy czy mnie dogonisz, a przy okazji pokażę ci jedno miejsce - powiedziała i zanim ruszyli szybko wzięła do buzi gumę i żując ja z uśmiechem pędem się puściła przed siebie, ale jej partner nie pozostał w tyle gdyż natychmiast zaczął ją gonić.
- Skubana, szybka jest.. - mruknął do siebie brunet. Jechali z prędkością światła, a dziewczyna zaskakiwała Alvina na każdym kroku. Wykonywała perfekcyjne triki, zjeżdżała po schodach, poręczach, robiła idealne 360-ątki i nawet się nie zachwiała. Pędzili tak przez park, las, miasto, aż w końcu dotarli do wyznaczonego przez dziewczynę miejsca. A mianowicie, była to opuszczona budowa która była wprost idealnym miejscem do jazdy na desce. Rury, wysokie szczeble, rampy.. i było to wszystko dla nich! Chłopak nie mógł uwierzyć własnym oczom.
- Skąd znasz to miejsce? - zapytał nagle.
- Kiedyś pokazał mi je mój tata, by inżynierem i opuścili tę budowę. Powiedział, że mogę tu jeździć ale żebym uważała - odparła z lekkością i uśmiechem. - To co, odpoczywamy chwilę czy jedziemy z tym koksem? - zapytała opuszczając trochę okulary zasłaniające piękne, zielone oczy i żując gumę. W jej oczach tańczyło rozbawienie i pewność siebie. Była w swoim żywiole.
- Jeszcze się pytasz - zaśmiał się chłopak i ruszyli. Bawili się świetnie. Wywrotki, 360-ątki, skoki i wiele wiele innych. Dawno oj dawno Alvin nie był w tak dobrym nastroju, na chwilę mógł oderwać się oderwać od rzeczywistości i od problemów. Wygłupiali się dość długo, aż zegarek Alvina zpikał na znak, że jest 11:30 i czas jechać. Obiecał coś Dave'owi... A odkąd Jej nie ma, dotrzymuje każdą obietnicę.
- Musimy wracać - mruknął niezadowolony. - Chloe? - zapytał gdy nie zauważył nigdzie dziewczyny. - Chloe!
I wtedy usłyszał muzykę. I znał ten bit. Nie...nie śpiewaj tego..

Hey Hey You You 
I don't like your girlfriend 
No way No way 
I think you need a new one 
Hey Hey You You 
I could be your girlfriend 

Dziewczyna zaczęła tańczyć i śpiewać. A chłopak miał w głowie tylko jedno imię...

Hey Hey You You 
I know that you like me 
No way No way 
No, it's not a secret 
Hey Hey You You 
I want to be your girlfriend 

Przestań...

You're so fine 
I want you mine 
You're so delicious 
I think about you all the time 
You're so addictive 
Don't you know 
What I can do 
To make you feel alright 

Ale nic nie zrobił. Wręcz zaczęło mu się podobać.

Don't pretend 
I think you know 
I'm damn precious 
And hell yeah 
I'm the mother fucking princess 
I can tell you like me too 
And you know I'm right 

She's like so whatever 
You can do so much better 
I think we should get together now 
And that's what everyone's talking about 

Hey Hey You You 
I don't like your girlfriend 
No way No way 
I think you need a new one 
Hey Hey You You 
I could be your girlfriend 

Hey Hey You You 
I know that you like me 
No way No way 
No, it's not a secret 
Hey Hey You You 
I want to be your girlfriend 

I can see the way 
I see the way 
You look at me 
And even when you look away 
I know you think of me 
I know you talk about me all the time 
again and again 

So come over here 
and tell me what I wanna hear 
Better, yet, make your girlfriend disappear 
I don't wanna hear you say her name 
ever again 

Because... 

She's like so whatever 
You can do so much better 
I think we should get together now 
And that's what everyone's talking about 

Hey Hey You You 
I don't like your girlfriend 
No way No way 
I think you need a new one 
Hey Hey You You 
I could be your girlfriend 

Hey Hey You You 
I know that you like me 
No way No way 
No, it's not a secret 
Hey Hey You You 
I want to be your girlfriend 

In a second you'll be wrapped around my finger 
'Cause I can, 'cause I can do it better 
There's no other, so when's it gonna sink in 
She's so stupid, what the hell with your thinking? x2

Hey Hey You You 
I don't like your girlfriend 
No way No way 
I think you need a new one 
Hey Hey You You 
I could be your girlfriend 

(No Way) 

Hey Hey You You 
I know that you like me 
No way No way 
No, it's not a secret 
Hey Hey You You 
I want to be your girlfriend 

Hey Hey You You 
I don't like your girlfriend ( No Way!) 
No way No way 
I think you need a new one (Hey!) 
Hey Hey You You 
I could be your girlfriend (No Way!) 

Hey Hey You You 
I know that you like me (No Way!) 
No way No way 
No, it's not a secret (Hey!) 
Hey Hey You You 
I want to be your girlfriend (No Way!) 

Hey Hey!


I stało się. Spodobało mu się. Nie pomyślała o Niej od połowy piosenki. Postęp! Zaczął bić brawo dziewczynie która nadal wywijała na parkiecie. 
- Świetny głos - pochwalił dziewczynę - ale na prawdę muszę już iść... - powiedział smutno. 
- To dawaj, ścigamy się! - powiedziała i ruszyła pędem.
- Skąd ta dziewczyna ma tyle energii?! - spytał sam siebie Alvin ze śmiechem i ruszył za dziewczyną. 


- Nie spóźniłem się! - krzyknąłem wchodząc do domu akurat na wybicie 12:00 i wyszczerzyłem zęby. 
- Niech ci będzie - mruknął Dave i wyszliśmy do centrum. Czas minął bardzo szybko. Poszliśmy do sklepów, kupiliśmy mnóstwo nowych ubrań i załapaliśmy się jeszcze na pizzę. W sklepie spotkałem mnóstwo kumpli i fanów którzy chcieli z nami. Fajnie, że jeszcze o nas nie zapomnieli. Ale cóż, chłopaki wrzucają filmiki niemalże co tydzień, ale mnie tam już nie ma.. nie chcę żadnej kariery bez Niej, to nie ma sensu.
- O czym tak rozkminiasz stary? - zapytał Leo stając obok mnie - bo na pewno nie o Britt, co? - zaśmiał się.
- Pff.. nie! - powiedziałem, a on rzucił mi spojrzenie typu "Serio? Mnie chcesz oszukać?" -.. mam dość Hollywood. - mruknąłem. - Chodziła po tych sklepach. Po tych ulicach. A w tym kinie byliśmy na randce! Nie oficjalnej jeszcze - zaśmiałem się. 
- Może mi trochę poopowiadasz? 
- Nie. - odrzekłem stanowczo i Leo odrazu zrozumiał. I po tym poznaje się przyjaciela! 
- Uważaj głupku, bo zaraz wpadniesz w latarnię! - usłyszałem.
- Co? - spojrzałem przed siebie i zrobiłem szybki unik. Ogarnij się Seville!
- Jak tak dalej pójdzie, to nie będę miała z kim siedzieć - znów jej głos. Potrząsnąłem głową. 
- Wyjdź wreszcie z mojej głowy! - powiedziałem sam do siebie, a Leo dziwnie na mnie spojrzał. 


23:48 

Jutro tam pójdę. Muszę. Inaczej nigdy nie przestanę o Niej myśleć. Postanowiłem sobie siedząc na parapecie z wzrokiem utkwionym na zasłoniętym oknie na przeciwko. Po chwili jednak mnie znużyło i usnąłem opierając głowę na ścianie.. 


- Nie zaśpiewasz tego ani nie zatańczysz na środku parku - zaśmiałem się.
- Dobra, to jak wygram to idziemy na lody, a jak ty wygrasz to stawiasz mi kebaba - poweidziała z błyskiem w oczach.
- Zakład stoi - powiedziałem z uśmiechem.


Te Amo, Te Amo
She says to me, I hear the pain in her voice
Then we danced underneath the candelabra 
She takes the lead
Thats when I saw it in her eyes
It's over
 
Zaczęła tańczyć na środku parku. 

Refren:
Then she said Te Amo 
then she put her hand around my waist
I told her no, 
She cried Te Amo 
I told her that I'm not gonna run away, 
But let me go
My soul hears her cry, without asking why
I said Te Amo, wish somebody'd tell me what she said
Don't it mean I love you
Think it means I love you
Don't it mean I love you

Te Amo, Te Amo, she's scared to breathe
I hold her hand, I got no choice uhh
Pulled me out on the beach, danced in the water
I start to leave
She's begging me and asking why 
It's Over

Refren:
Then she said Te Amo 
then she put her hand around my waist
I told her no, 
She cried Te Amo 
I told her that I'm not gonna run away, 
But let me go
My soul hears her cry, without asking why
I said Te Amo, wish somebody'd tell me what she said
Don't it mean I love you
Think it means I love you
Don't it mean I love you


Yes, we can dance, but you gotta watch your hands
Watch me all night, I'm movin to the light because I understand
That we all need love and I'm not afraid
I feel the love, but I don't feel that way

Refren:
Then she said Te Amo 
then she put her hand around my waist
I told her no, 
She cried Te Amo 
I told her that I'm not gonna run away, 
But let me go
My soul hears her cry, without asking why
I said Te Amo, wish somebody'd tell me what she said
Don't it mean I love you
Think it means I love you
Don't it mean I love you

Think it means I love you?
I love you
Te amo, te amo
Don't it mean I love you?

Zakończyła stając kilka centymetrów przede mną swój zmysłowy, latynoski taniec. Sąd ona zna takie kocie ruchy?!
- Świetnie tańczysz - musiałem ją pochwalić. - To idziemy na te lody? Ja stawiam - zaśmiałem się. 
- Jasne że ty stawiasz - odpowiedziała z uśmiechem. 
- Alvin.. mogę cię o coś prosić? 
- Jasne Księżniczko.
- Proszę, nie znikaj nigdy z mojego życia.. - powiedziała patrząc mi nieśmiało w oczy. Już miałem jej obiecać że nigdy tego nie zrobię, zacząć ją nosić na rękach ale nagle ziemia zaczęła się osuwać nam spod nóg. Ja zostałem na górze, ale ona poleciała w dół.
- Briiiiiiiitany! 


Obudziłem się cały mokry i zdyszany. Gwałtownie wstałem i starłem pot z czoła.
- Koszmar? - zapytała przytulając mnie.
- Zły sen - odpowiedziałem przytulając ją mocno i wdychając zapach jej włosów.
- Też mam je często - szepnęła, a ja mocniej ścisnąłem jej drobne ciało.
- Chciałbym, żebyś tu na prawdę była - powiedziałem ostatni raz patrząc na nią zanim znów się obudziłem. Ale tym razem na prawdę. I już nie miałem jej w ramionach.





I koniec! :D Wiem, wiem że strasznie nudny... Ale cóż, musicie mi zaufać <3 Bo mam nadzieję, ż emnie nie znienawidzicie.. jeżeli na prawdę lubicie to opowiadanie, to nie rezygnujcie z czytania proszę, tak jak jedna komentatorka tylko dlatego że nie ma sielanki. Zaufajcie mi, mam plan <3 A słabe dlatego że strasznie mnie boli głowa cały dzień i nawet w szkole nie byłam ale się uparłam że wstawię dzisiaj rozdział! >,< I się dało :D Bo jest 23:56 :D ...jak ja was kooooocham! <3 A jeszcze bardziej kocham was wkurzać <3

Te amo, te amo <3 :****