Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
środa, 10 lutego 2016
Prolog
Godzina 22:30. Ciepła, zimowa noc. Park. Wiele osób przyprawiłoby to o dreszcze, lecz nie ją. Szła powoli pomiędzy drzewami. Zarzuciła na głowę czarny kaptur. Pomimo jej stroju nie było jej zimno, po prostu lubiła ten kaptur. Włożyła w uszy słuchawki i puściła dźwięki Make it rain. Nogi dziewczyny same poniosły ją w miejsce, gdzie spoczywała jej malutka siostrzyczka. Usiadła przy grobie nie zwracając uwagi na zimną ziemię i patrzyła na jej fotografię, słabo widoczną w mroku nocy. Blondynka ze zdjęcia patrzyła na nią z uśmiechem i radością w oczach. Mimo, że wypadek miał miejsce 2 lata temu dziewczyna nadal czuje ją na każdym kroku. Tak samo jak spoczywającego obok jej przyjaciela, ukochanego zmarłej.
- Dlaczego to musieli być akurat oni.. - szepnęła dziewczyna, lecz nie popłakała się. O nie, ona nie płacze. Nie uroniła ani jednej łzy od dwóch lat. Posiedziała chwilę i postanowiła wracać. Przemierzała ulice Nowego Yorku. W nocy czuła się pewnie. Towarzyszyły jej tylko dźwięki Sheerana i uliczne światła. Po półgodzinnej wędrówce znalazła się przed swoim domem. Weszła oknem do swojego pokoju. Ściany były bladoróżowe, a na panelach był dywan w tym samym kolorze. Po prawo było dwuosobowe łóżko z ciemno różową pościelą i mnóstwem poduszek w kształcie serc, prostokątów, kwadratów. Nad łóżkiem była podświetlana literka B . Obok stał stolik nocny z lampką świecącą bladoróżowym światłem i budzikiem. Po lewo stało biurko, a nad nim wisiały szafki. Obok biurka była też wielka, czarno biała szafa.W rogu pokoju obok łóżka stała podświetlana toaletka z lustrem oraz mnóstwem perfum, kosmetyków oraz rzeczy do włosów. Obok biurka były drzwi do mojej łazienki w której była wanna , toaleta , umywalka i kilka szafek. Całość dopełniał dywanik na podłodze. Na ścianie w pokoju, było okno z głębokim parapetem przez które weszłam. Był wyłożony czerwono-czarną poduchą i przyozdobiony kolorowymi poduszkami z literkami B. Na nim stał mój czarny laptop przyozdobiony naklejkami. Okno było zasłonięte biało fioletowymi firankami . Na ścianach powiesiłam plakaty mojego ulubionego zespołu - R5 i Ed'a Sheeran'a. Pokoje moich sióstr - Żanety i Sary - wyglądały podobnie tyle że w ich ulubionych kolorach. Zapaliłam lampki w kształcie motylków wiszące na całym suficie i otaczające ramę łóżka. Zdjęłam kurtkę wieszając ją na wieszaku przy drzwiach. Weszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic zmywając z siebie troski dnia dzisiejszego. Założyłam piżamę pozostawiając bose stoy, których paznokcie były pomalowane na czarno. Wyszłam z łazienki z maską służącą mi na razie za opaskę. Zeszłam na dół po jasnych schodach oświetlonych małymi lampkami na każdym stopniu. Na środku kuchni stała drewniana wyspa ze szklanym blatem na którym widniał różowy wazon z fioletowo - żółtymi kwiatami. Podłoga była drewniana, a blaty, lodówka i szafki w kolorze beżowym. Pod szafkami były przyczepione światełka, a nad wyspą wisiały dwie lampy w kolorze bladoróżowym. W kuchni było przejście do jadalni, w której był stół na sześć krzeseł, piękny żyrandol a ścianę zastępowało okno z widokiem na ogród. Na krześle przy wyspie siedział wysoki, umięśniony brunet z niebieskimi okularami.
- Gdzie byłaś? - zapytał cicho nie odrywając wzroku od okna.
- Przejść się - oznajmiła spokojnie wyjmując z lodówki mleko.
- O tej godzinie? - przeniósł na nią wzrok.
- Mam 17 lat, nie 7 - mruknęła - a to, że jesteś pełnoletni nie daje ci nade mną kontroli - warknęła odwracając się w jego stronę ze szklanką.
- Ale to, że jestem twoim chłopakiem chyba daje mi prawo do tego, żebym wiedział gdzie jesteś - odwarknął.
- Najmniejszego - odwróciła się od niego i nalała płynu. Odstawiła wszystko na miejsce i ruszyła do pokoju świadoma, że okularnik podąża za nią.
- A ty różowa landryno mogłabyś już iść - westchnęła na górze - nie połknij jej - dodała z obrzydzeniem widząc bruneta który przygwoździł do ściany swoją dziewczynę - Lindsay. Wyjątkowy plastik, kolejna zdobycz Sevilla. Weszła do swojego pokoju i odstawiając napój na biurko odwróciła się do chłopaka.
- Martwię się o ciebie.
- Niepotrzebnie.
- Och, jasne - westchnął i przeczesał ręką włosy - najlepiej dać ci wolną rękę.
- Przydałoby się, nie jesteś moim ojcem ani Davem. Nawet on już się przyzwyczaił.
- Jutro mamy koncert, mogłabyś to uszanować. - powiedział wkurzony.
- A ktoś ci kazał tyle siedzieć? - zapytała unosząc brew z kpiarskim tonem.
- Potraktuj coś wreszcie poważnie! - krzyknął cicho żeby nikogo nie obudzić i zacisnął pięść sfrustrowany.
- No, uderz, ulżyj sobie - powiedziała zachęcająco, a on popatrzył na nią jak na wariatkę, ale trochę się uspokoił.
- Po prostu idź spać - westchnął.
- Dobrze - odpowiedziała. Zanim wyszedł podeszła jeszcze do niego bez słowa i przytuliła. Oboje odetchnęli z ulgą. Trwali w uścisku przez chwilę, a później umięśniony brunet wyszedł całując ją delikatnie w czoło. Dziewczyna wypiła mleko i położyła się do łóżka. Zgasiła lampki, założyła maskę i usnęła.
Para nie była świadoma, że całą scenę w pokoju dziewczyny widziała ich siostra w fiołkowych okularach i obserwowała to z bólem serca, lecz nic nie zrobiła. Po prostu ścierała spływające łzy. Gdy zauważyła jak chłopak wychodzi szybko schowała się do swojego pokoju zamykając go cicho na klucz. Zsunęła się po drzwiach i dała swobodnie płynąć łzom. Gdy się uspokoiła wstała powoli i podeszła do lustra. Miała piękną figurę. Chude nogi, nie stykające się uda, płaski brzuch, okrągłe lecz nie za duże piersi, śliczna twarzyczka. Jej ciało było umięśnione. Brązowe kręcone włosy sięgające do ramion opadały swobodnie. Fioletowe okulary zakrywające śliczne, fiołkowe oczy dodawały jej uroku. Nawet w zwykłej piżamie wyglądała ślicznie. Westchnęła cicho i położyła się w fioletowej pościeli.
*********************************************************************************
No i tak się prezentuje prolog ^^ Oczywiście wyjątkowo w środę, bo.. bo mam ferie i jestem zjarana tym prologiem XD No, więc błagam.. nie znienawidźcie mnie :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W.o.w.
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza reakcja gdy przeczytałam kilka zdań? Wgniotło mnie xD Oddajedwa razy like :D Cholera.. dobre...
I kogo ty uśmierciłaś, ty niewiasto? *obstawiam Ellkę.. xD*
Sara? Ciekawe, nie powiem :) i Ta Lindsay...
Wywołałaś we mnie tyle pozytywnych emocji, że zara eksploduje ~|~
A że by nie było, takie pytanko... Nie mam pojęcia, czy moje czytanie ze zrozumieniem leży i kwiczy, czy ja czegoś nie pojełam, lubczy tak faktycznie jest. Otóż, w pewnym momencie z narracji trzecioosobowej przeszłaś w pierwszoosobową.... No xD
Prologi majązazwyczaj to do siebie, że mają zachęcić czytelnika i... udało się :D
Wenkiii i marchewki^^
Serio? ..nwm xD Może nieświadomie :D No i Elkę i Theo :D I tak ich było zawsze najmniej ... >< :D Więc rada na przyszłość od Igi: Kogo mało, to weź zabij XD
UsuńJa to zabijam głównych bohaterów xD
UsuńNa swoją obronę, nie czytałam bohaterów xD Kurna...idiotka ze mnie xD
OdpowiedzUsuńhaha braffo :D lepiej przeczytaj! ja to normalnie z patelnią na Igę szłam, ale sie opamiętałam ;-; :D
Usuń....Igaa?....
UsuńŻyję żyję! Ledwo co XD prawie dostałam tą patelnią w łeb, bo ta wariatka się tak wkurzyła :D A o moich uszach nie wspomnę, żeby ktoś tak się darł dawno nie słyszałam :D
Usuń*szepcze* Dexter, jakby co, to mogę się dołożyc do większej patelni... xD
UsuńSzybka jest.. ale pamietaj kiedyś coś ci zrobie! ;-;
UsuńHahah mam sojuszniczke! nie wywiniesz się! :D
Pfff.. Alvin, Leo, obronicie mnie, prawda?
UsuńA-L: Jasne! Nikt cię nie tknie :D
I: Huehuehue :D A ja mam ochronę, bim bam! :D
Nie ma tak! ;-;
UsuńOj Wilczka najme i mi pomoże XD :D
+ jeszcze Kari.. Dam se rade! :D
hue heu hue :D
I: Alvin, ile masz chłopaków w drużynie?
UsuńA: 23 + Leo :D
I: Hm... no to nie wiem czy wam Wlczek i Kari coś dadzą :D
...
UsuńFOCH! Tak nie można!!
no ale w sumie jakiś plan się wymyśli i da sie rade! Pozatym to wilk, ogląda anime.. nie dacie rady nam hahah XD
A ty Al nie bądź taki mądry nadal wisisz nam staniko=portki! haha :D
Spoko Kasiex, zgarniemy jeszcze Shreka i Osła,więc se damy rade xD ewentualnie jeszcze Kupidyna, by poszczelał strzałami :D
UsuńAlvin jest w drużynie piłkarskiej i klubie gdzie się na deskach jeździ.. :D I tak jakby ja ich wszystkich znam.. :D
Usuńa teraz to ja nie mam pojęcia o co wam chodzi XD mi sie tam wydawało, ze ona mówi o bajce, ale co ja tam wiem.. XD
UsuńTak z innej beczki...(spokojnie Iga, do tematu patelni się wróci się xD) kto jutro tak jak ja zaczyna ferie?? :D
UsuńJA!!!! Nareszcie sobie odpoczne <3 nie mogem sie doczekać :DDD
Usuńwyjeżdzasz gdzieś?
Ja kończę -.-
Usuńhahah przynajmniej w tym nikt ci nie pomoże XD :D
Usuńale dasz rade! :D
Sorry za spóźnienie, ale muszę wam uświadomić, co znaczy mieć po swojej stronie Wilca.
UsuńWilk, mag ognia, otaku, ma ze sobą Lucyfera i Anioła, walczy katanami i sai, kuma się z Olimpijczykami *głównie Hermes i Pegaz, kiedyś wyjaśnię >.>*, bogami nordyckimi *Loki jest moim mężem!*, no i Deadpool jeszcze *też mąż... JUTRO MA PREMIERĘ A JA NIE MOGĘ IŚĆ!!! D:*... Więc, ykhym... :D
Ferie! :D Jutro 8h w samochodzie, jadę do starego... >.>
Keksik... powiedzmy, że ogarniam xD
UsuńI prawidłowo xD
UsuńKiedyś *możliwe, że nawet jutro zacznę* wszystko ładnie wyjaśnię :3
Pfff... a ja.. a ja wam jutro powiem, kogo mam po swojej stronie XD :D
UsuńYhm └(^o^)┘ xD
UsuńNo powiem ci nieźle! Szymon i Al no normalnie ja pitu.. :oo A jak mi żal Żan :(( Eh strasznie mnie zaciekawiłaś prologiem mimo chęci mordu ( XD ) więc no.. czekam z niecierpliwością na nexta <33 i aż się rozwinie i wgl.. no ludzie czuje sytuacje Żan! ;-; Eh mniejsza XD
OdpowiedzUsuńdo nexta <3
Jezus maria, co, kto, z kim, że jak? xD
OdpowiedzUsuńA więc prolog wyszedł świetny, a ja jak to ja nie wszystko ogarnęłam i rozkminiam od kilku minut, ale no wiesz... ta kreda XD
Ogólnie to dziewczyny napisały wszystko, więc nie będę po nich powtarzać... Świetny prolog *.*
Wacka :3
....Genialne....
OdpowiedzUsuńMyślałam że to tamta seria była idealna, ale to cudo?
No brak słów. Wiedziałam że będzie inny, ale że aż takto się nie spodziewałam...Czekam na Nexta.
Krwawa Marry
To jest świetne! <3 Chociaż jak czytałam bohaterów i czytam Brittany, że jest z Szymkiem to takie Wtf?! XD I trochę żal mi Żanety... Biedna Żan :(
OdpowiedzUsuńA można wiedzieć, kiedy Iga doda rozdział pierwszy? ^^ :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj :D
UsuńJak można stwożyć takie guwno tak tak guwnooo Brittany i Szymon razem. Jak już Brittany ma z kimś być to tylko z Alvinem a nie Z takimi deklami. Jestem fanem Alvittany i nie wiem jak można takie pierdoły pisać. Na to co napisałaś to powiem tylko nk.
OdpowiedzUsuń