czwartek, 27 sierpnia 2015

Drugi blog!


Witam moje gołąbeczki o 23 czasu lokalnego! Mi to już na starość odwala xd Chociaż.. mi zawsze odwala ale szczegóły! Przejdźmy do rzeczy skoro łaskawie net zechciał ruszyć tłuste dupsko.. xd o ile jakieś ma xd dobra, mniejsza! Albo większa.. Boże, co się ze mną dzieje! Bo coś się dzieje jak się wydzieram do sufitu XD Ludzie moi kochani pracujący ciężko w szkole chociaż są wakacje! Słuchajcie! Czytajcie raczej! Czytojcie! Mamy drugiego bloga :D O A&A! A-a-a-a-a-a-a.... yeeey macarena! XD Bloga autorstwa mojego i Kasiuniu Tasiuni (:D) znajdziecie pod linkiem:
http://aahistoriapelnamilosci.blogspot.com/
Więc nie to że rzebramy o czytelników i komentatorów... pfffffffffffff.... ale wejdźcie :D Się zaczytacie w powitaniu! XD Ale nie martwjać swoich ślicznych główek! Nie zaniedbam nic tutaj, obiecujem ;3 Za bardzo was lofffffciam! ♥ :* To jak, wejdziecie i wspomożecie biedne w komentarze dziewczynki? :D

środa, 26 sierpnia 2015

ASK z Britt + 20 pytań do kogo chcecie i do tylu osób ile chcecie!






No cóż, dawno nie było ASK'u, co? I to jak dawno! :D



1.Min. 15 pytań, max. 40
 2. Macie 5 dni. (jeśli chcecie odpowiedzi jeszcze przed 1 września - 4 dni)
 3. Wykrywacz kłamstw - zwarty i gotowy :)
 4. Nie ma taryfy ulgowej...
 5. Odpowiedzi będą jak będzie min. 2 tury pytań.
 6. Są 2 sytuacje kryzysowe :) 
7. 20 pytań, możecie zadać dowolnej osobie oprócz głównej, oraz dowolnej liczbie osób.
8. Możecie dać po 2 wyzwania dla każdej osoby do której zadajecie pytania. 
 
 
 
 Trochę inny ten ASK niż reszta, ale cóż, życie :D Em.. pierwszy raz od dawna nie mam pomysłu na notkę XD ale się powtórzę, bo rozważam to bardzo poważnie - co wy na to, gdybym założyła drugiego bloga, tym razem o A&A? Jak myślicie, dam radę? Bo jestem rozdarta...

The Chipmunks Adventure cz. 19


Siemaneczko! Witam po przerwie, ja już wróciłam więc wiecie, powracamy sobie do rozdziałów :D Boże, jak mnie to air show denerwuje! Latają mi nad głową i huczą jak potłuczeni. Idioci... wolę 100 raz oglądać powtórki w telewizji niż ogląda durne samoloty. Latają i huczą, jakby lepszych zajęć nie mieli tylko wkurzanie mnie. Dobra... póki jest jeszcze jakaś cząstka dobrego humoru we mnie, zaczynamy. I przeczytajcie notkę pod rozdziałem...



25 SIERPNIA

ALLY (niespodzianka :D )

Przechadzamy się we czwórkę, po ulicach słonecznego Hollywood. Niedługo wyjeżdżamy do Hogwartu, a tutaj są najlepsze połączenia pociągowe. Na szczęście udało się jakoś utrzymać wszystko w tajemnicy, a prasy wmówić że jedziemy do prywatnej szkoły na drugim końcu świata.
- Ally? O czym myślisz? - zapytał mnie złotowłosy chłopak obejmując mnie.
- O tym, czy ktoś jeszcze jedzie tam gdzie my.. - odpowiedziałam.
- Na pewno, przecież świat jest duży! - pocałował mnie w czoło - nie ma się czym martwić.
- Ek-chem! Chcę zatrzymać swoje śniadanie W żołądku! - krzyknęła moja przyjaciółka.
- Zazdrościsz - powiedział Austin z uśmiechem.
- Pff.. - prychnęła czarnowłosa i stanęła obok mnie.
- Austin, a wiesz że to TUTAJ mieszkają te sławne wiewiórki?! - zachwycił się nasz rudowłosy przyjaciel.
- No nie mów! - chłopak momentalnie mnie puścił i podbiegł do Deza.
- Ech.. - pokręciłam głową - Oni kiedyś z tego wyrosną?
- Raczej nie - zaśmiała się Trish.

CZKAWKA (dużo coś tych niespodzianek, co nie?)

- Astrid! - zszedłem szybko ze Szczerbatka i podbiegłem do blondynki. - nie uwierzysz!
- No mów już! - pospieszyła mnie.
- W tym roku będziemy się uczyć w Hogwarcie! Nawet poprowadzimy kilka lekcji z nauki latania na smokach! - objąłem dziewczynę w talii i unosząc zakręciłem nią, na końcu przytulając i odstawiając delikatnie na ziemię.
- To cudownie! - pisnęła i wtuliła się we mnie.

BRITTANY

- Żaneta, mówię po raz piąty, że mamy wszystko ci jest potrzebne do Hogwartu i lepiej zacząć pakować rzeczy! Bo nie wiem jak wy dziewczynki, ale ja mam do spakowania 10 walizek, a mam na to tylko 5 dni kochane, 5 dni! - powiedziałam z teatralną rozpaczą i ze śmiechem udałam się na górę.
Wyciągnęłam wszystkie walizki i rozłożyłam je po pokoju. Otworzyłam wszystkie szafy, szuflady, łazienkę i zrobiłam listę najpotrzebniejszych rzeczy, o których nie mogę zapomnieć. Odwróciłam się do okna i aż podskoczyłam ze strachu. Na parapecie siedział nikt inny jak Alvin... I co ja mam teraz zrobić?! Stałam tak jak słup soli ze zdezorientowaną miną.
- Co ty tu robisz? - wysyczałam ze wściekłością w końcu.
- Jak na razie siedzę - zaśmiał się. - I pomyślałem, że chciałabyś to odzyskać - powiedział ze cwaniackim uśmiechem wyciągając zza pleców.. mój pamiętnik!
- Oddawaj to! - krzyknęłam wściekła. - Nie masz prawa tego czytać!
- Za późno.. poznałem wiele tajemnic.. - i wtedy mnie coś sobie przypomniałam.
- Nie poznałeś - zaczęłam - bo kluczyk do kłódki mam tylko ja, na szyi - powiedziałam z triumfalnym uśmiechem kompletnie zbijając go z tropu. - A teraz oddawaj pamiętnik! - rzuciłam i wyrwałam mu pamiętnik z ręki. - Wynoś się.
- Chyba śnisz złotko - nie, nie rozpłaczesz się teraz Miller! Bądź silna, nie dasz mu tej satysfakcji!
- Jeżeli w ciągu pięciu sekund nie wyniesiesz stąd swojego zadufanego w sobie ego zacznę krzyczeć. - zagroziłam.
- Nie odważysz się - prychnął.
- 1.. 2..
- Wow umiesz liczyć! - sarkastycznie zaczął klaskać i wiedziałam, że wygrywam.
- 3... 4.. wychodzisz czy mam krzyczeć?
- A krzycz.
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! - zaczęłam się wydzierać na całe gardło, co zaskutkowało natychmiastową reakcją Żanety, Eleonory i Sary oraz zdezorientowaną miną Alvina.
- Britt! - krzyknęły wszystkie, a zauważając chłopaka stojącego metr przede mną zmroziły go wzrokiem.
- Nie obchodzi mnie co Ty tu robisz. Masz 10 sekund na opuszczenie tego domu, inaczej będziesz miał na głowie, dosłownie na głowie, 3 wściekłe Wiewióretki. - wysyczała Sara podchodząc do niego.
- Zobaczysz Brittany, jeszcze będziesz mnie błagać żebyśmy do siebie wrócili - rzucił na wychodnym.
- Nie doczekanie twoje dupku! - krzyknęłam za nim i zatrzasnęłam drzwi.
- Co za pajac! - zaczęła Ella.
- Jak ja mogłam z nim być.?!
- Wiesz, że był całkiem inny na wyspie, prawda? - zapytała Żaneta.
- Jasne, wiem... Nigdy do niego nie wrócę. Nigdy, przenigdy... - spojrzałam znaczącym wzrokiem i uśmieszkiem na dziewczyny i pobiegłam do keyboardu.


I remember when we broke up the first time
Saying, "This is it" I've had enough 'cause like
We hadn't seen each other in a month
When you said you needed space, what?

Then you come around again and say
Baby, I miss you and I swear I'm gonna change, trust me
Remember how that lasted for a day
I say, I hate you, we break up, you call me, I love you

We called it off again last night
But this time I'm telling you, I'm telling you

We are never ever ever getting back together
We are never ever ever getting back together
You go talk to your friends
Walk to my friends, talk to me
But we are never ever ever ever getting back together
Like... ever
I'm really gonna miss you picking fights
And me, falling for it, screaming that I'm right
And you, would hide away and find your peace of mind
With some indie record that's much cooler than mine

You called me up again tonight
But this time I'm telling you, I'm telling you

We are never ever ever getting back together
We are never ever ever getting back together
You go talk to your friends
Talk to my friends, talk to me
But we are never ever ever ever getting back together

I used to think that we were forever ever
And I used to say, never say never

(Uh, so he calls me up and he's like, I still love you
And I'm like, I just, I mean this is exhausting, you know, like
We are never getting back together, like ever)

We are never ever ever getting back together
We are never ever ever getting back together
You go talk to your friends
Talk to my friends, talk to me
But we are never ever ever ever getting back together

We, getting back together
We, getting back together

You go talk to your friends
Talk to my friends, talk to me
But we are never ever ever ever getting back together



- Mamy kolejną piosenkę - zaśmiała się Sara klaszcząc mi razem z resztą dziewczyn.
- Hmm.. widziałam kilka zdjęć Alvina w twoim pokoju i mam pomysł co z nimi zrobić.. - powiedziała podejrzliwie Ellla i odsunęła mnie od pianina. Sama podeszła do gitary i zaczęła grać.
- Wszystkie wiemy, że masz już tekst w głowie, ale ja mam melodię, śpiewaj - zaśmiała się moja siostra.


State the obvious, I didn't get my perfect fantasy
I realize you love yourself more than you could ever love me
So go and tell your friends that I'm obsessive and crazy
That's fine; You won't mind if i say
By the way...

I hate that stupid old pickup truck
You never let me drive
You're a readneck heartbreak
Who's really bad at lying
So watch me strike a match
On all my wasted time
As far as I'm concirned you're
Just another picture to burn

There's no time for tears,
I'm just sitting here planning my revenge
There's nothing stopping me
From going out with all of your best friends
And if you come around saying sorry to me
My daddy's gonna show you how sorry you'll be

I hate that stupid old pickup truck
You never let me drive
You're a readneck heartbreak
Who's really bad at lying
So watch me strike a match
On all my wasted time
As far as I'm concirned you're
Just another picture to burn

If you're missing me,
You'd better keep it to yourself
Cause coming back around here
Would be bad for your health...


I hate that stupid old pickup truck
You never let me drive
You're a readneck heartbreak
Who's really bad at lying
So watch me strike a match
On all my wasted time
As far as I'm concirned you're
Just another picture to burn


Burn, burn, burn, baby, burn
You're just another picture to burn
Baby, burn...

- Dziewczyny, jak tak dalej pójdzie to ja znów napiszę całą płytę - zaśmiałam się - więc idziemy na spacer do parku! - zarządziłam i wszystkie wyszłyśmy na spacer.


26 SIERPNIA

AUSTIN

- Ciszej Dez, obudzisz je! - krzyknąłem szeptem do przyjaciela i wyciągnąłem go z pokoju dziewczyn, gdzie poszliśmy po gitarę, którą zostawiłem tam wczorajszego wieczoru.
- Po co Ci gitara o 8 rano?!
- Bo muszę przećwiczyć numer którym obudzimy dziewczyny - powiedziałem z wyszczerzem.
- Hm.. lepiej się zaopatrzyć w ochraniacze - oznajmił Dez i wyjął ze swojego plecaka dwa kaski.
- Ty nosisz kaski w plecaku? - .. - Total! - przybiliśmy swój rodzaj piątki i ponownie udaliśmy się do pokoju dziewczyn lecz tym razem z pieśnią na ustach.

A:Jimmy bardzo nieśmiałym chłopaczkiem był,
Który grzecznie do szkoły iść chciał,
Diler sprzedał za rogiem mu działki trzy,
Jedną gratis uczciwie mu dał.

D: W szkole mądry dyrektor wpadł w słuszny gniew:
– Czemu chcesz samolubie sam ćpać
Cały towar? Niesprawiedliwości wbrew,
Wszystkim uczniom po równo masz dać!


A-D: Hera, koka, hasz, LSD,
Ta zabawa po nocach się śni!
LSD, hera, koka i hasz,
Podziel się z kolegami czym masz!


Przestaliśmy śpiewać jak dziewczyny zaczęły nas okładać poduszkami, ale bynamniej nie z bólu przestaliśmy tylko ze śmiechu! Nie mogliśmy się opanować. Odrzuciłem gitarę na bok i chwyciłem Ally delikatnie za nadgarstki.
- Tak chcemy się bawić? - zapytałem z uśmiechem cofając ją w stronę łóżka. Wisiałem nad szatynką, która leżała pode mną. Pocałowałem ją i.. zacząłem bezlitośnie łaskotać wsłuchując się w jej melodyjny śpiew.
- A-Austin! Proszę, p-przestań - próbowała mówić przez napady śmiechu brązowooka.
- A co będę z tego miał? - zapytałem niezaprzestając łaskotania.
- Naleśnika! - krzyknęła triumfalnie.
- I mówisz wreszcie do rzeczy - powiedziałem z wielkim uśmiechem i puściłem dziewczynę. Ta usiadła, poprawiła ramiączko od bluzki które jej spadło i walnęła mnie w ramię.
- Au! - jęknałem.
- To za to że mnie obudziłeś! - odpowiedziała na moje niezadane pytanie i po chwili mnie pocałowała - a to za to, że jesteś. - dodała i zwinnie pobiegła na dół zrobić mi naleśniki.

31 SIERPNIA

SARA

- Britt, gdzie moja szczotka?!
- Nie wiem, gdzie ty ją palnęłaś ale pospiesz się bo nasz ranek zastanie!
- Dziewczyny, gdzie jest mój... - wparowała do naszego pokoju Żaneta - a tu jest mój pamiętnik! - Fioletowa dziewczyna wzięła swój notatnik i wyleciała z pomieszczenia z prędkością światła.
- Sara, musisz mi pomóc pozapinać walizki! Bo 5 z łatwością mi się zamknęło, ale te 3.. no nie daję rady! - jęknęła Britt siedząc na jednej z toreb. Podeszłam do niej, również usiadłam na walizce i wspólnymi siłami zamknęłyśmy ją. Tę czynność powtórzyłyśmy na kolejnych 2 upartych torbach.
- Dzięki! A tobie pomóc? - zaoferowała się dziewczyna.
- Nie, ja sobie poradzę z moimi 9 walizkami - zaśmiałam się - ciekawa jestem tylko, jakim  cudem my zniesiemy prawie 40 walizek na dół i dowieziemy je na peron, a następnie wwieziemy do szkoły!
- Wiesz.. w piwnicy mamy 4, większe od nas kilka razy wielkie walizki, do których wpakowujemy te mniejsze i będziemy miały po jednej - powiedziała z wyszczerzem Britt  - będzie to komicznie wyglądać jak będziemy wiozły za sobą 2 razy większe i 5 razy szersze walizki, ale co tam - zaśmiałyśmy się obie i wróciłyśmy do pakowania, tym razem instrumentów.




Cóż... krótkie ale cóż, jakbym pisała więcej to wyszłoby opowiadanie tylko o A&A... a jest to blog o wiewiórkach, więc nie chcę was zanudzać. Przez to, że mam teraz właśnie dużo pomysłów na tą parę rozważam założenie drugiego bloga - o A&A. Ale na razie to tylko takie moje gdybania ;) Mało dzisiaj na temat, ale dzisiaj trzeba was zanudzić żebyście miały ochotę na to co będzie w następnym już rozdziale... czyli.. (perkusja XD) HOGWART! :D Tak, tak, to już w następnym rozdziale! :D Wy też się nie możecie doczekać? :D No cóż.. szkoda tylko że to e i Hogwart, to i idzie z tym rozpoczęcie roku szkolnego! >.< Ja nie chcę.... ;( znaczy, trochę chcę, ale też nie chceeeeeeeeeee! :((( Ah.. i jeszcze jedno. Ostatnio, przez to że mam jakąś fazę na Auslly (XD) i sobie obejrzałam WSZYSTKIE odcinki itd, i jak to ja zaczęłam czytać o nich blogi... i jeżeli uznajecie, że moje rozdziały są krótkie to wielkie POZDRO bo poczytajcie sobie niektóre z blogów, np. wejdźcie na http://auslly-dziennik.blogspot.com/2013/08/rozdzia-6.html, gdzie długość rozdziału ma mniej niż 10 cm i jest to nazwane "długim" rozdziałem! Nie odbieram tej osobie talentu, jak i nikomu innemu, bo ciekawe to to jest, nie powiem, ale.. to zajmuje jej max. 10 minut  to z przeczytaniem. I sprawdzeniem. I poprawkami. Więc możecie docenić trochę, że mi jeden rozdział zajmuje minimum 4-5 godzin.. i to jak wszystko dobrze idzie.. Więc jak dla Was rozdział, który jest dość długi, tylko tak na prawdę jest krótki to ja nie wiem.. Same spróbujcie taki napisać i dopiero potem mi mówcie, że "meega krótki!" .. rozumiem wszystko i doceniam wasze komentarze, ale takie coś, że zawsze jest krótki rozdział według Was.. jest przygnębiające. Wam się nie chce porządnego komentarza dłuższego niż 3 linijki nawet napisać pod każdym rozdziałem, a ja mam wypruwać flaki na jak najdłuższy rozdział.. piszecie długie komentarze tylko jak się o to naproszę, nabłagam i mało co na kolana nie padnę. Ale jak się nie przypominam to już uznajecie, że to nie potrzebne.. nie chcę się czepiać, ale nie uważacie że to trochę nie fair? :/ Przez to czuję się zawsze trochę.. zaniedbana i lekko niedoceniona... O piosenkach pewnie też zapomniałyście, co? Tia.. wielkie dzięki. Pomyślcie czasem trochę o tym, że ja też poświęcam czas na napisanie rozdziału, z myślą specjalnie o Was. Dla Was. Oczywiście, kocham pisanie. I nie przestanę tego robić. Ale to, że wy macie oczekiwania wobec mnie, nie znaczy że ja nie mam wobec was. Przemyślcie to sobie.



niedziela, 9 sierpnia 2015

The Chipmunks Adventure cz. 18


No... to.. em.. mmiłej lekturki ^.^

6 SIERPNIA

ALVIN

Minęło kilka dni od naszego oficjalnego zerwania. Aktualnie jesteśmy całą ósemką w studiu telewizyjnym, żeby udzielić kolejnego wywiadu.. ech...
- Jak to jest, wrócić po tak długiej nieobecności do cywilizacji? W dziczy usiało być wam okropnie. - zapytała najpierw dziewczyn wysoka, ładna blondynka o niebieskich oczach, ubrana w kolorową spódnicę, białą bluzkę na ramiączka i koturny.
- To był dla nas lekki... szok. A szczególnie dla Sary i Leo, którzy w cywilizacji nie byli wręcz od urodzenia. Tylko Sara była tutaj około 4 lat. To był dla nas nie ały szok, odnaleźć kuzynkę w takim miejscu! - mówiła Brittany. Miała taki melodyjny głos.. koniec! Nie nie nie!
- Tak, ale o ile się nie mylę, to wszyscy chcieli tu wrócić oprócz ciebie Brittany. - wtrąciłem patrząc na nią chytrze. To był jej czuły punkt.
- Tak Alvin, ale wiesz dlaczego nie chciałam? - nie traciłem swojej pewnej miny, lecz trochę mnie zbiła z tropu - Bo tam byłeś o wiele lepszym chłopakiem, niż tutaj. - spojrzała na mnie jadowitym wzrokiem i zrobiła słodką minkę. W całym studiu rozległo się ''Uuuuu.."
- O ile wiadomo, na wyspie nie byliście cały czas w jednym miejscu - przerwała naszą ymianę zdań reporterka. Tym razem ja przejąłem pałeczkę.
- Tak. Najpierw ja, Szymon i Teodor byliśmy po jednej stronie wyspy, a dziewczyny po drugiej. Jeszcze wtedy nie spotkaliśmy Sary i Leo. Dopiero po kilku dniach, jak szliśmy przez las, coś za mną szeleściło więc odłączyłem się od chłopaków i sprawdziłem co to jest, a okazało się że był to Leo.
- Z Sarą miałyśmy podobnie - powiedziała Żaneta - tylko, że Sara po prostu zeskoczyła z drzewa jak nas zobaczyła.
- Po kilku dniach byliśmy całkowicie porozdzielani - zaczął Szymon - ja byłem z Żanetą w wiosce, Teodor i Eleonora byli w puszczy, Sara i Leo razem szukali Teo i Elli, a Alvin i Brittany byli na plaży. Niedługo potem Żaneta zachorowała. Dlatego nie mogliśmy szukać reszty, bo jej życie było zagrożone.
- My tymczasem znaleźliśmy Teo i Ellę - kontynuował Leo - i zajęliśmy się szukaniem Żanety i Szymona. Odnaleźliśmy się, jak już Żanet była zdrowa ale potrzebowała opieki. Wtedy wszczeliśmy poszukiwania Alvina i Brittany.
- A my żyliśmy spokojnie na play - mówiła Brittany - nie mieliśmy pojęcia, że takowa istnieje ale postanowiliśmy na niej pozostać. Zbudowaliśmy piękny dom, mieliśmy more kilka kroków od niego, mieliśmy ryby i dostęp do pitnej wody a także materiały na ubrania. Nie szukaliśmy niestety nikogo, żeby się bardziej nie zgubić. Lecz pewnego dnia Alvin zniknął, a potem wrócił.. a niedługo później cała reszta.
- Na nasze nieszczęście, sielankę przerwał jakiś stwór co porwał po kolei wszystkie dziewczyny - zaczął Teo, a ja się wzdrygnąłem na dźwięk krzyku Birttany który rozległ w mojej głowie - szukaliśmy ich dość długi czas. Niestety, nic to nie dawało.
- Pewnego dnia, ów potwór zabrał mnie i Żanetę do jakiegoś pomieszczenia z dala od Britt i Sary - przejęła pałeczkę Ella  - i udało nam się cudem wymknąć i dotrzeć na plażę, gdzie potwór już się nie zapuszczał.
- Jako jedyna, Sara miała związane oczy. A ja miałam leciutko związane ręce, tak że mogłam je swobodnie wyciągać. Więc gdy zostałyśmy same, uwolniłam Sarę i również wróciłyśmy na plażę.
- I ta sielanka trwała dłuższą chwilę... codzienne ogniska, kąpiele w morzu, znaleziony wodospad..
- A nawet znaleźliśmy z Żanetą samolot, rozbity ale daliśmy znać centrali, gdyż udało się nawiązać połączenie!
- Pewnego dnia, nadepnęłam na rybę która wyglądała jak kamień, co trochę utrudniło nam życie ale na szczęście nie było to nic poważnego.
- Na samym początku pobytu na wyspie, zrobiłem własną gitarę, więc mieliśmy również instrument do akompaniamentu w śpiewie, a za perkusję służyły nam twarde, cienkie muszle.
- Udało się również zrobić Fletnię Pana - pochwaliła się Żaneta.
- A potem sprawy się trochę pokomplikowały.. - spojrzeliśmy na siebie porozumiewawczo, że ten fragment pominiemy - ..a potem przyleciał Dave i Mili. Minęło kilka dni... alimatyzujemy się na nowo i jesteśmy tutaj - zakończyła Sara z uśmiechem.
- Musicie mieć dość przygód jak na razie.
- O tak.. - westchnęliśmy wszyscy.
- No dobrze, bardzo dziękuję wam za wywiad - uśmiechnęła się ciepło redaktorka - i mam małą prośbę. Zaśpiewacie nam coś?
- Jasne - uśmiechnąłem się chytrze. - Tylko najpierw dziewczyny, potem my - udałem dżentelmena, co dobrze wyszło.
- OK.. dziewczyny, idziemy - weszły wszystkie na scenę. Britt i Sara wzięły gitary, Eleonora usiadła za perkusją, a Żaneta przejęła keyboard.

Let them know that we're still rock n roll

I don't care about my make-up
I like it better with my jeans all ripped up
Don't know how to keep my mouth shut
You say: 'So what, what?'

I don't care if I'm a misfit
I like it better than the hipster bullshit
I am the motherfucking princess
You still love it

Some somehow, it's a little different when
I'm with you, you know what I really am
All about, you know how it really goes
Oh, oh, oh, oh, yeah
Some someway, we'll be getting out of this
Town one day, you're the only one that I
Want with me, you know how the story goes
Oh, oh, oh

When it's you and me
We don't need no one to tell us who to be
We'll keep turning up the radio

What if you and I just put up
A middle finger to the sky?
Let them know that we're still rock n roll

Rock n roll...
Hey, hey, hey
Rock n roll...
Hey, hey, hey

Call it a bad attitude, dude
I'm never gonna to cover up that tattoo
I might have a couple issues
You say: 'Me too, yeah'

Don't care about a reputation
Must be living in the wrong generation
This is your invitation
Let's get wasted, yeah


Some somehow, it's a little different when
I'm with you, you know what I really am
All about, you know how the story goes
Oh, oh, oh


When it's you and me
We don't need no one to tell us who to be
We'll keep turning up the radio
What if you and I just put up
A middle finger to the sky?
Let them know that we're still rock n roll

Rock n roll
Hey, hey, hey
Rock n roll
Hey, hey, hey
Rock n roll

Yeah
Oh, oh, oh, oh, yeah
Oh, oh, yeah

When it's you and me
We don't need no one to tell us who to be
We'll keep turning up the radio...


What if you and I
Just put up a middle finger to the sky?
Let them know that we're still rock n roll

When it's you and me
We don't need no one to tell us who to be
We'll keep turning up the radio
What if you and I
Just put up a middle finger to the sky?
Let them know that we're still rock n roll

Rock n roll
Hey, hey, hey
Rock n roll
Hey, hey, hey

W studiu rozległy się wielkie brawa, a dziewczyny uśmiechnęły się i ukłoniły. Po chwili zeszły ze sceny nawet na nas nie patrząc.. nie zwracając na to uwagi, my ustawiliśmy się na scenie podobnie. Teo - perkusja, Szymek - keyboard, ja i Leo - gitary.

 Es necesario poder rugir
Inevitable saber gritar
Es importante para sentir
Imprescindible para cantar


Cura la fiebre y te hace bien
Al escenario y a disfrutar
Mueve la pelvis en su vaivén
Pon el vértigo y a bailar

Luz, cámara y acción
Luz, cámara y acción
Muy precisos movedizos
Con los pies levanta el piso

Luz, cámara y acción
Luz, cámara y acción
Como la luna quiero brillar
Hasta las piedras quieren bailar

Es necesario querer latir
Inevitable saber vibrar
Es importante para vivir
Imprescindible para cantar

Cura la fiebre y te hace bien
Al escenario y a disfrutar
Mueve la pelvis en su vaivén
Pon el vértigo y a bailar


Luz, cámara y acción
Luz, cámara y acción
Muy precisos movedizos
Con los pies levanta el piso

Luz, cámara y acción
Luz, cámara y acción
Como la luna quiero brillar
Hasta las piedras quieren bailar

Luz, cámara y acción
Luz, cámara y acción
Muy precisos movedizos


Luz, cámara y acción
Luz, cámara y acción
Como la luna quiero brillar
Hasta las piedras quieren bailar

Hasta las piedras quieren bailar

Podczas naszego kawałka wszyscy śpiewali, tańczyli skakali w rytm muzyki i dostaliśmy owacje na stojąco! I tego mi brakowało.. tego uczucia, jak stoję na scenie i robię to co kocham! Zeszliśmy na dół i udaliśmy się z Dave'm i Mili do samochodu.
- Świetnie wam poszło - pochwalił nas Dave - ale wyjdziemy tylnymi drzwiami, spieszymy się, a tam jest mnóstwo fanów...

7 SIERPNIA

BRITTANY

 Wszystko zaczyna nam się układać. Znaczy.. prawie wszystko. Z dziewczynami, wzbijamy się na szczyty list przebojów z piosenką ze studia, rock'n'roll. Poważnie wczoraj obgadałyśmy propozycję jednej z wytwórni muzycznych polegającej na założeniu zespołu i współpracy z A&R. I podjęłyśmy decyzję - przyjmiemy tę propozycję. A nasz zespół nazywa się, "The Chippetes". Żaneta i Szymon są ze sobą bardzo szczęśliwi, Ela i Teo spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, związek Leo i Sary kwitnie, a ja i Alvin? To przeszłość. Bardzo bliska mojemu sercu, ale jednak... Nienawidzimy się. Ja unikam kompletnie parapetu i widoku z okna, nawet nie wiem czy nasza linia puszkowa nadal działa, czy ją zerwał. Niedawno, wypuścili nowy kawałek "Okrutna, zła i podła" autorstwa Alvina.. i to w dodatku, z dedykacją dla mnie! Tabloidy szaleją, a cała uwaga skupiona jest na nas. Co chwilę się kłócimy, na każdej okazji! Ale stwierdziłam, że mu się odpłacę. Jeszcze krokodylimi łzami zapłacze! Na samo wspomnienie ostatniego wywiadu, promującego nowy kawałek ogarnia mnie wściekłość.

" - Zatytułowałeś ten utwór Brittany... - zaczęła reporterka.
- Tak - odpowiedział - wiesz, wytłumaczyłbym wszystko ale ten utwór, to właśnie wyjaśnienie. Zachowała się.. okropnie. Rzuciła mnie z dnia na dzień, dlatego że nie chciałem zostać na wyspie! Ale widocznie tak miało być, na szczęście przejrzałem na oczy inie latam za nią błagając o wybaczenie. Ona to przeszłość, nie wrócimy do siebie. I nie mam pojęcia, jak ja z nią wytrzymałem przez cały ten pobyt na wyspie, nie wiem jak mogłem się w niej ta bardzo, bez rozsądku zakochać" 

Coś się we mnie gotowało, chodź nawet tego ponownie nie wysłuchałam. Coś, jakaś część mnie chciała też wybuchnąć płaczem, ale kazałam jej się zamknąć. Ze mną tak się nie pogrywa, zapamięta jeszcze Brittany Miller!

9 SIERPNIA

Z początku, miałam zamiar również napisać o im piosenkę. Ale nie, nie zniżę się do tego poziomu. Zamiast tego, postanowiłam skupić się na karierze. Podpisałyśmy kontrakt, a teraz zajmujemy się nagraniem płyty. Będzie nosić tytuł "No boyfriend, no problem" lecz tytułowa piosenka, nie ma zbyt wielu... słów. Jej przekaz wyraża teledysk. Cała płyta, będzie opowiadać pewną historię.. historię, nieudanych związków. On mi zatytułował piosenkę? Cienias. Ja mu płytę pokażę! Chce wojnę? Ma.
- Dobra, to od początku dziewczynki, wszystko co mamy! Najpierw " I'm won't say im in love"! - powiedział nam menadżer i kazał odpowiednim ludziom zająć się nagraniem.

Ofiarę złóżcie
z głupiej kozy,
co sama sobie winna jest.
Myślałam: Jakoś się ułoży.
Lecz między mity
to muszę włożyć.


Kogo chcesz czarować,
skoro serce masz
na wierzchu?

Już straciłaś głowę,
dostrzegamy to
bez przeszkód.

Nie wstydź się - to piękne
poczuć nagle miętę
i mieć w głowie pstro.



Co to, to nie!
Ani słowa - a sio!


Co z tego
każdy się dowie, o, o!



Nie powiem,
że pokochałabym go.


To jakiś banał -
lat przybywa,
a serce coraz głupsze.
Mój rozum krzyczy:
Weź się w karby!
Lecz serce głuche,
gdy się uprze.



Wzbraniasz się
i szczerze uczuć
nie potrafisz wyznać.

Nas tym nie nabierzesz,
co dopiero zaś mężczyznę!

Popatrz prawdzie w oczy
on cię zauroczył.
Kochasz go, go, go i już...



Co to, to nie!
Ani słowa, a sio!


Ty wiesz - on też
kocha cię - kochasz go.


Na pewno nie
powiem, że kocham go.

Poczekaj, stań!
Bez dwóch zdań
kochasz go.



Co to, to nie
Ani słowa - a sio!
Ani słowa - nie!
Nie powiem, że pokochałam.


Już dosyć hec -
to nie grzech kochać go!


Cichutko więc
powiem, że kocham go... 


- Świetnie dziewczyny, o ile wszystko dobrze pójdzie nagramy wstępnie dzisiaj całą płytę, macie dość sporo materiału! To teraz może.. - wysoki mężczyzna przeglądał całą listę naszych piosenek. - Love story!

 We were both young when I first saw you
I close my eyes and the flashback starts
I'm standing there on a balcony in summer air
See the lights see the party the ball gowns

See you make your way through the crowd
And say hello
Little did I know
That you were Romeo you were throwing pebbles

And my daddy said stay away from Juliet
And I was crying on the staircase
Begging you please don't go
And I said


Romeo take me somewhere we can be alone
I'll be waiting all there's left to do is run
You'll be the prince and I'll be the princess
It's a love story baby just say yes

So I sneak out to the garden to see you
We keep quiet cause we're dead if they knew
So close your eyes

Escape this town for a little while
Cause you were Romeo, I was a scarlet letter
And my daddy said stay away from Juliet
But you were everything to me
I was begging you please don't go
And I said


Romeo take me somewhere we can be alone
I'll be waiting all there's left to do is run
You'll be the prince and I'll be the princess
It's a love story baby just say yes
Romeo save me they're trying to tell me how to feel
This love is difficult but it's real
Don't be afraid we'll make it out of this mess
It's a love story baby just say yes

I got tired of waiting
Wondering if you were ever coming around
My faith in you was fading

When I met you on the outskirts of town
And I said

Romeo save me I've been feeling so alone
I keep waiting for you but you never come

Is this in my head I don't know what to think
He knelt to the ground and pulled out a ring
And said

Marry me Juliet you'll never have to be alone
I love you and that's all I really know
I talked to your dad go pick out a white dress
It's a love story baby just say yes

Oh oh oh
Oh oh oh

Cuz' We were both young when I first saw you


- ..musicie powtórzyć. - powiedział, a my wykonałyśmy polecenie. - O wiele lepiej, może być na razie - uśmiechnął się ciepło i wrócił do kartki. - O! Give your heart a break!
Pobladłam. Ta piosenka nie miała tam być. To moja, osobista, prawdziwa piosenka..
- Nie musimy. - szepnęła do mnie Ella - wybierze inną.
- Nie.. - powiedziałam słabo. - Dam radę. - uśmiechnęłam się lekko i zaczęłam grać. Wiadome było, że tym razem ja zaśpiewam piosenkę. 

 The day I first met you
You told me you'd never fall in love
But now that I get you
I know fear is what it really was

Now here we are, so close
Yet so far, haven't I passed the test?
When will you relize
Baby, I'm not like the rest

Don't wanna break your heart
I wanna give your heart a break
I know you're scared it's wrong
Like you might make a mistake
There's just one life to live
And there's no time to wait, to waste

So let me give your heart a break
Give your heart a break
Let me give your heart a break
Your heart a break

Oh, yeah yeah

On Sunday, you went home alone
There were tears in your eyes
I called your cell phone, my love
But you did not reply

The world is ours, if you want it
We can take it, if you just take my hand
There's no turning back now
Baby, try to understand

Don't wanna break your heart
I wanna give your heart a break
I know you're scared it's wrong
Like you might make a mistake
There's just one life to live
And there's no time to wait, to waste

So let me give your heart a break
Give your heart a break
Let me give your heart a break
Your heart a break
There's just so much you can take
Give your heart a break
Let me give your heart a break
Your heart a break

Oh, yeah yeah

When your lips are on my lips
Then our hearts beat as one
But you slip out of my fingertips
Every time you run, whoa

Don't wanna break your heart
I wanna give your heart a break
I know you're scared it's wrong
Like you might make a mistake
There's just one life to live
And there's no time to wait, to wait
So let me give your heart a break

Couse you've been hurt before
I can see it in your eyes
You try to smile it away
Some things you can't disguise
I don't wanna break your heart
Baby, I can ease the ache, the ache

So, let me give your heart a break
Give your heart a break
Let me give your heart a break
Your heart a break
There's just so much you can take
Give your heart a break
Let me give your heart a break
Your heart a break

Oh yeah,yeah

The day I first met you
You told me you'd never fall in love


- No niech będzie.. - mruknął do siebie - Potem to powtórzymy! A teraz.. here for you.

  When you’re down, down low
And there’s no place you can go
When you’re down, down, love
You know that I am here for you

You came into my life when I was broken
You heated up my heart when it was frozen
And we got the flow, now it’s up we go

And now that it’s your turn you wanna hide it
A million times already you’ve denied it
You don’t have to fear, you don’t have to fight

When you’re down, down low
Sinking in the undertow
When you’re down, down low
You know that I am here for you

‘Cause I know, know baby
All the hurt you never show
When you’re down, down low
You gotta let me heal your aching soul

You came into my life when I was broken
You heated up my heart when it was frozen
And we got the flow, now it’s up we go

‘Cause you released my pain, now let me take it
Just leave it at the door and we can make it
You don’t have to hide, I am by your side

Everybody else sees in black and white
You look at wrong and make it right
Can’t I open your eyes?

When you’re down, down low
Sinking in the undertow
When you’re down, down low
You know that I am here for you

‘Cause I know, know baby
All the hurt you never show
When you’re down, down low
You gotta let me heal your aching soul

‘Cause I know, know baby
All the hurt you never show
When you’re down, down low
You gotta let me heal your aching soul

When you’re down, down low
Sinking in the undertow
When you’re down, down low
You know that I am here for you

Ta piosenka, każde jej słowo było wspólne. I dlatego, całą zaśpiewałyśmy razem. Calutką.
- Możemy pprosić przerwę? - zapytałam, po kilku nagraniach. Byłyśmy już zmęczone, musimy chwilę odpocząć.
- Jasne, za pół godziny macie mi się tu stawić - powiedział zapatrzony  w  dokumenty, a my zdjęłyśmy słuchawki  wyszłyśmy z pomieszczenia kierując się do jadalni. Zamówiłyśmy sobie po kurczaku z ziemniakami i sałatką z porów oraz lemoniadzie.
- Daje w kość.. - zaczęła Ella.
- Tia..- potwierdziłam - ale opłaci nam się to! - reszta wolnego czasu upłynęła na snuciu planów i zanim się obejrzałyśmy, trzeba było wracać.
- No nareszcie! - krzyknął menadżer - zabieramy się do pracy dziewczynki. Na początek, "Crazy in love"

Uh oh, uh oh, uh oh, oh no no
Uh oh, uh oh, uh oh, oh no no
Uh oh, uh oh, uh oh, oh no no
Uh oh, uh oh, uh oh, oh no no

You got me looking, so crazy my baby
I'm not myself lately I'm foolish, I don't do this
I've been playing myself, baby I don't care
Baby your love's got the best of me

Your love's got the best of me
Baby your love's got the best of me
Baby you're making a fool of me

You got me sprung and I don't care who sees
Cause baby you got me, you got me, oh you got me, you got me


I look and stare so deep in your eyes
I touch on you more and more every time
When you leave I'm begging you not to go
Call your name two or three times in a row
Such a funny thing for me to try to explain
How I'm feeling and my pride is the one to blame
And I still don't understand
Just how your love could do what no one else can

Got me looking so crazy right now
Your love's got me looking so crazy right now
Got me looking so crazy right now
Your touch got me looking so crazy right now (your love)

Hoping you'll save me right now
Your kiss got me hoping you'll save me right now (your love)
Looking so crazy in love
Got me looking, got me looking so crazy in love
Got me looking so crazy right now

Your love's got me looking so crazy right now
Got me looking so crazy right now
Your touch got me looking so crazy right now

Got me hoping you'll save me right now
Your kiss got me hoping you'll save me right now (your love)
Looking so crazy in love
Got me looking, got me looking so crazy in love

Uh oh, uh oh, uh oh, oh no no
Uh oh, uh oh, uh oh, oh no no
Uh oh, uh oh, uh oh, oh no no
Uh oh, uh oh, uh oh, oh no no

- Dziewczyny.. zachwycacie! - lekko się zarumieniłyśmy i wymieniłyśmy uśmiechami -To teraz, naszej parce zaczynają się kopoty. " I know you", lecimy!

I believe, I believe there's love in you,
Gridlocked on the dusty avenues,
Inside your heart, just afraid to go.

I am more, I am more than innocent,
But just take a chance and let me in,
And I'll show you ways that you don't know.

Don't complicate it,
Don't let the past dictate.
Yeaaah,
I have been patient, but slowly I'm losing faith.


So please, I know you baby,
I know you baby.
So please, I know you baby,
I know you baby.

I believe, I believe you could love me,
But you're lost on a road to misery.
And what I gave to you,
I can never get back!

Don't complicate it,
Don't drive yourself insane.
Yeaaah,
Say what you will but I know that you want to stay!

So please, I know you baby,
I know you baby.
So please, I know you baby,
I know you baby.

Chemicals rushing in,
I know it's you that I belong to.
I'm burning like a cannonball in the air,
Crushing into who I belong to.


Uuuuh uh, uuuuh uuuuh uh.

I have been patient, but slowly I'm losing faith.
Please, I know you baby,
I know you baby.

So please, I know you baby,
I know you baby.

So please, I know you baby,
I know you baby.
So please, I know you baby,
I know you baby.

(The shadows of your heart
Are hanging in the sweet, sweet air
I know you baby,
The secrets that you hide,

control us and it's just not fair
I know you baby)


The shadows of your heart
Are hanging in the sweet, sweet air.
I know you baby.
The secrets that you hide,
control us and it's just not fair.
I know you baby.

- Piosenkę tytułową mamy już nagraną, więc teraz lecimy z.. " Killed love!" Cover, polskie Patty, zabiłeś tę miłosć.

 Nanana, nananan

Many years have passed,
It was not our time
A lot has changed
Everything is over
I struggle to forget,
To no longer have the memories
You have chosen the path
Even you can not help


Do not say anything,
Let me live
I do not want to suffer again,
Too bad words
Go away already
There is, and I will not be here
Drifted away from you,
Waste of time
She does not want to suffer and watch
You are with her, touching her still

I do not want to hear any more of your lies,
You killed the love, you've killed us
Go away, please, go where they can
There is no chance for us, we no longer


You are far away,
You do not go back to
You fallen low and lost everything
I said goodbye to, I will not get me
I closed the forum, do not want more injuries

Do not say anything,
Let me live
I do not want to suffer again,
Too bad words
Go away already
There is, and I will not be here
Drifted away from you,
Waste of time
She does not want to suffer and watch
You are with her, touching her still

I do not want to hear any more of your lies,
You killed the love, you've killed us
Go away, please, go where they can
There is no chance for us, we no longer



I do not want to hear any more of your lies,
You killed the love, you've killed us! (x3)

- Good for you! A no i.. mam dla was niespodziankę. Pocztę głosową zagra.. Alvin Seville! - i wtedy, ten zdrajca, wszedł do naszej zamkniętej przestrzeni z cwaniackim uśmiechem. Zgromiłam go wzrokiem, ale nic nie powiedziałam.
- Bez numerów. Zaczynamy. - warknęłam.

 "Hey babe, it’s me. Um, I just wanted to call and tell you that I love you so so so so much. I just wanted to let you know that you are my princess. You are worthy of all the love in the world. You are the love of my life.”*

Nie wiem, co zobaczyłam przez chwilę w jego oczach gdy w moich widniał ból. Nie wiem. Współczucie? Przeprosiny? Zrozumienie winy. Nie miaalm czasu ani ochoty się nad tym zastanawiać. Zaczęłam śpiewać.

Now's all we got,
And time can't be bought
I know it inside my heart
Forever will forever be ours
Even if we try to forget
Love will remember


You said you loved me
I said I loved you back,
What happened to that?
What happened to that?
All your promises
And all the plans we had
What happened to that?
What happened to that?

Boom, gone
Yeah, we move on
Even if we try to forget


Love will remember you
and love will remember me
I know it inside my heart
Forever will forever be ours
Even if we try to forget
Love will remember
Love will remember
Love will remember
Love will remember
Love will remember

The trips we dream of takin'
The tags left on the map
What happened to that?
What happened to that?

When all you had was nothin'
And all we did was laugh
What happened, what happened,
What happened to that?


Boom, gone
Yeah we move on
Even if we try to forget

Love will remember you
and love will remember me
I know it inside my heart
Forever will forever be ours
Even if we try to forget
Love will remember
Love will remember
Love will remember
Love will remember
Love will remember

Love will remember
Love will remember
Love will remember
Love will remember

Break down the walls
Let heaven in
Somewhere in forever
We'll dance again
We used to be inseparable
I used to think that
I was irreplaceable
We lit the whole world up
Before we blew it up
I still don’t know just
how we screwed it up
Forever, forever, forever

Love will remember you
and love will remember me
I know it inside my heart
Forever will forever be ours
Even if we try to forget
Love will remember
Love will remember
Love will remember
Love will remember
Love will remember

Love will remember
Love will remember
Love will remember
Love will remember


- Dobra.. będzie trzeba to powtórzyć, ale to nie teraz . To dopiero wstępna płyta więc spokojnie - uśmiechnął się -  a teraz, hiszpańskie, como quieres!

 Eh Ehh
Oh Ohh


Dime lo que quieras
y no me hagas llorar
No! Juegues conmigo
me hagas ilusionar


Oh Ohh
OhOuhh

Dime las palabras
que digan la verdad
No! Prometas cosas
que no van a pasar


Oh Ohh
Oh Ouhh

Sabes que yo cambio
cuando tu estas aqui
me siento distinta
porque me haces feliz

Como quieres que te quiera
si te quiera y tu
No quieres que te quiera
como yo quiero quererte x4

Oh Ohh
Oh Ouhh
Oh Ohh
Oh, Oh, Ouhh


Sea lo que sea
yo lo voy a aceptar
sabes que te quiero
y ya no quiero llorar


Oh Ohh
Oh Ouhh

Pase lo que pase
quiero tenerte aqui
tu eres la persona
que me hace reir

Oh Ouhh
Oh, Oh, Ouhh

Sabes que yo cambio
cuando tu estas aqui
me siento distinta
porque me haces feliz


Como quieres que te quiera
si te quiera y tu
No quieres que te quiera
como yo quiero quererte x4

Ohhhh
Uhhhh
Yeahh

Como quieres que te quiera
si te quiera y tu
No quieres que te quiera
como yo quiero quererte x4

- Świetnie! I teraz, przedostatnia piosenka, take a hint i kończymy! - krzyknał uradowany.

 Why am I always hit on by the boys I never like
I can always see ‘em coming from the left and from the right

I don’t want to be a priss, I just try to be polite
But it always seems to bite me in the –


Ask me for my number, yeah you put me on the spot
You think that we should hook-up, but I think that we should not

You had me at hello, then you opened up your mouth
And that is when it started going south
Oh!


Get your hands off my hips, ‘fore I’ll punch you in the lips
Stop your staring at my— Hey!
Take a hint, take a hint
No you can’t buy me a drink, let me tell you what I think
I think you could use a mint
Take a hint, take a hint
La, La, La….
T-take a hint, take a hint
La, La, La….

I guess you still don’t get it, so let’s take it from the top
You asked me what my sign is, and I told you it was Stop
And if I only had a dime for every name that you just dropped
You’d be here and I’d be on a yacht
Oh!

Get your hands off my hips, or I’ll punch you in the lips
Stop your staring at my— Hey!
Take a hint, take a hint
No you can’t buy me a drink, let me tell you what I think
I think you could use a mint
Take a hint, take a hint
La, La, La….
T-take a hint, take a hint
La, La, La….

What about “no” don’t you get
So go and tell your friends
I’m not really interested
It’s about time that you’re leavin’
I’m gonna count to three and
Open my eyes and
You’ll be gone

One.
Get your hands off my—
Two.
Or I’ll punch you in the—
Three.
Stop your staring at my—
Hey!
Take a hint, take a hint
I am not your missing link
Let me tell you what I think
I think you could use a mint
Take a hint, take a hint
Take a hint take a hint
gt your hends off my hips
r I'll punch you in the lips
take a hint take a hint

 - A teraz, ostatnia, "So what", dajcie czadu dziewczynki!

 Na, na, na, na, na, na, na
Na, na, na, na, na, na
Na, na, na, na, na, na, na
Na, na, na, na, na, na

I guess I just lost my husband
I don't know where he went
So I'm gonna drink my money
I'm not gonna pay his rent (nope)
I got a brand new attitude
And I'm gonna wear it tonight
I wanna get in trouble
I wanna start a fight

Na, na, na, na, na, na, na
I wanna start a fight
Na, na, na, na, na, na, na
I wanna start a fight!

[Chorus]
So so what?
I'm still a rock star
I got my rock moves
And I don't need you
And guess what
I'm having more fun
And now that we're done
I'm gonna show you tonight
I'm alright, I'm just fine
And you're a tool
So so what?
I am a rockstar
I got my rock moves
And I don't want you tonight

Uh, check my flow, uh

The waiter just checked my table
And gave to Jessica Simp - Shit!
I guess I'll go sit with drum boy
At least he'll know how to hit
What if this song's on the radio
Then somebody's gonna die
I'm gonna get in trouble
My ex will start a fight

Na, na, na, na, na, na, na
He's gonna start a fight
Na, na, na, na, na, na, na
We're all gonna get in a fight!

[Chorus]
So so what?
I'm still a rock star
I got my rock moves
And I don't need you
And guess what
I'm having more fun
And now that we're done
I'm gonna show you tonight
I'm alright (I'm alright), I'm just fine
And you're a tool
So so what?
I am a rockstar
I got my rock moves
And I don't want you tonight

You weren't there
You never were
You want it all
But that's not fair
I gave your life
I gave my all
You weren't there
You let me fall

[Chorus]
So so what?
I'm still a rock star
I got my rock moves
And I don't need you
And guess what
I'm having more fun
And now that we're done (we're done)
I'm gonna show you tonight
I'm alright (I'm alright), I'm just fine (I'm just fine)
And you're a tool
So so what?
I am a rockstar
I got my rock moves
And I don't want you tonight

No no, no no
I don't want you tonight
You weren't there

I'm gonna show you tonight
I'm alright (I'm alright), I'm just fine
And you're a tool
So so what?
I am a rock star
I got my rock moves
And I don't want you tonight (I don't want you tonight!)

Pa ra da da da da
pffffrrr

Znów zaśpiewałyśmy wszystko razem, wyszłyśmy z małego pomieszczenia i miałyśmy grupowy uścisk. Udało nam się, nagrałyśmy wstępną wersję naszej pierwszej płyty!
- Jesteście świetne, gratulacje!Teraz mamy tak..
 1. I wont say I'm in love.
 2. Love story.
3. Give your heart a break.
4. Here for you.
5. Crazy in love.
6. I know you.
7.No boyfriend, no problem.
8.You kill ur love!
9.Good for you.
10. Como quieres.
11. Take a hint.
-Idealnie! Trzeba to tylko odpowiednio obrobić i za tydzień, jedziecie w trzy-tygodiową trasękoncertową promującą nasze.. przepraszam, wasze arcydzieło - zaczął z wielkim uśmiechem Chrisoper - bo nadal macie szkołę.. - dodał.
- Tak, i Chris.. - zaczełam - w tym czasie, wyjedziemy z miasta. Mamy szkołę gdzie indziej, przepisałyśmy się razem z chłopakami, a to gdzie to jest, chcemy pozostawić bez rozgłosu. Musimy się tam skupić. Ale wrócimy, obiecuję! - dodałam ucieszona i wyszłyśmy ze studia.
- Jestem padnięta! - poskarżyła się Sara, a my jej przytaknęłyśmy.
- Kąpiel i spać - zarządziła Żaneta, jak wchodziłyśmy do domu.
- O tak..



No siemaneczko! ^.^ Lekko dużo piosenek, co? :D Cóż... może się wydawac, że za mało tekstu. Bo może za mało jest tu dialogów, opisówek itd, ale ten rozdział to jedna wielka piosenka. I to nie są piosenki bez znaczenia! To właśnie rozdział, opisówki i dialogi.. muzyka! Te piosenki opowiadają pewną historię... domyślacie się jaką?
  Wiecie, że wyjeżdżam we wtorek na obozik ( Iiiiiii! :D ) i to ten taki tematyczny, Akademia Wdzięku i Urody (mmmm :D ) i nie będzie mnie 10 DNI! >.< :D No więc, macie trochę czasu i raczę te wszystkie piosenki przeczytać w polskim tłumaczeniu bo specjalnie poto dawałam tytuły i to w tej kolejności, bo nie jest ona przypadkowa! No, i mam nadzieję że mnie nie zostawicie przez te 10 dni i pokomunikujemy się przez komy, co nie??? Dobra, kończę bo mi odwala! XD Czekam na (DŁUGIE!) opinie ^^

środa, 5 sierpnia 2015

The Chipmunks Adventure cz. 17



Witajcie! No, trochę zostało mi namieszane w ostatnim rozdziale.. kurde, miałam jeszcze dla nich plany na wyspie.. rzesz w mordę, cały czas się zastanawiam jak coś odkręcić ale czarna dupa :/ No cóż, muszę coś zrobić i tyle. Kojarzycie ten moment co wchodzą do pociągu? Uznajmy, że go jeszcze nie było i oni właśnie wracają do Hollywood, okej? :)
Ach... i oczywiście, jeden pomysł (szkatułeczka :D ) jest Kasi Tasi! :D


BRITTANY

Siedzę z dziewczynami w rogu helikoptera i wysłuchuję, jak strasznie się cieszą. Uśmiecham się sztucznie i im potakuję, w głębi rozmyślając nad czymś zupełnie innym. W rękach trzymam szkatułkę, którą dostałam od owego osobnika płci męskiej który zaprząta mi głowę. Gdy spieszyliśmy się do helikoptera nie było za wiele czasu na pakowanie lub pokazywanie domu Dave'owi i Mili. Obróciłam przedmiot na drugą stronę i wpatrywałam się w napis nieobecnym wzrokiem. Cokolwiek by się nie stało, gdziekolwiek będę lub cokolwiek powiem, pamiętaj że zawsze będę cię kochał. A. 
Ech.. gdyby tylko było to takie proste.. To nie może tak być, żeby mnie oskarżał o takie rzeczy. Nie może, ja się nie zgadzam. Może po prostu potrzebna jest nam przerwa. Tak, tak będzie najlepiej, ja muszę nabrać do tego dystansu. I to właśnie mu powiem.. ale może jeszcze nie teraz, tylko jak będziemy sami. W tej chwili poczułam jak czyjeś dobrze znane mi ręce oplatają mnie w pasie. Nie protestowałam, tylko przymrużyłam oczy i się oparłam o mojego... mojego.

ALVIN

Coś jest nie tak. Ona jest taka nieobecna.. to pewnie wina tego, że chciała zostać na tej pier.. niczonej wyspie. Szczerze nie trawię tego miejsca i mam go serdecznie dość. Jak ona tego nie może zrozumieć? Dlaczego? Większość wybrała. Tyle.
- Wiecie, jak was nie było przyszły do nas... ciekawe listy.. - zaczął Dave patrząc ostrożnie na kiwającą głową Mili.
- Jakie listy? - zapytałem nierozumiejąc.
- Z .. Hogwartu. - wydusił z siebie w końcu, a my zastygliśmy w bezruchu.
- Co? Przecież... to jakiś absurd... Hogwart to fikcyjna szkoła... to żart, prawda? - zapytał Szymon.
- Nie.. - powiedział i rozdał każdemu jego list, łącznie z Sarą i Leo którzy dziwnie na niego spojrzeli.
- My przecież z wami nie mieszkamy.. - odparli oboje spuszczając wzrok. Dave uśmiechnął się ciepło i rzekł.
- Już niedługo - odszedł do Mili zostawiając nas z listami, których nikt nie śmiał otworzyć.
- Em.. jak to żart, to nikomu tego nie daruję! - powiedziała Brittany i odpakowała zaadresowany do niej list zaczynając tym samym czytać z pergaminowej kartki.

Szanowna Panno Miller, 

Uprzejmie informujemy iż została Pani przyjęta do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Rozpoczęcie roku odbędzie się 1 września 2015 roku. Do listu dołączamy bilet na peron 9 3/4 na godzinę 12 oraz listę zakupów potrzebnych na naukę w naszej szkole. 

Gratulujemy! 


Znów ta cisza. 
- To prawda.. - szepnęła. - Dave, którego mamy? - zapytała głośniej patrząc w przestrzeń. 
- 1 sierpnia. 

SARA 

- Britt.. a co, jak to nie do nas? - zapytałam mojej przyjaciółki wysiadając z helikoptera. 
- Nie? - wzięła do ręki moją kopertę - Panna Sara Lidway, Wyspa niewidoczna dla map, Dolna Kanapa w Drewnianym Domku. - zaśmiała się i oddała mi papier. - A teraz patrz.. - pokazała przed siebie. Widziałam tam.. coś ciemnego i twardego pod stopami z białymi paskami. Ludzi wymachujących.. gałązkami ze światłami... wielki budynek pomalowany na szaro z wieloma oknami... przerażona podeszłam do równie zdezorientowanego Leo i się wtuliłam. 
- Nie bój się - powiedziała do mnie dziewczyna. - Jakieś pytania? 
- Co.. to jest? - wskazałam na wielką maszynę ze skrzydłami.
- To samolot - powiedziała z lekkim śmiechem - nie martw się, ja też  się nie mogę przyzwyczaić że nie ma mnie już na plaży, w lesie. Lepiej chodźmy do samochodu. - powiedziała i udałyśmy się razem do pojazdu, ostawiając Alvina i Leo za sobą.

PODWÓRKO PRZED DOMAMI WIEWIÓREK

Stoimy z Britt patrząc się na swobodnie poruszających się chłopaków, resztę dziewczyn, dorosłych. Nie mogłyśmy się ruszyć. Łapałam wzrokiem każdy najmniejszy ruch, gest, słyszałam choćby najcichszy dźwięk.. wszystko było dla mnie takie nowe! Ale najgorszy był ten szum pojazdów, to zatrute powietrze, blade słońce.. co oni zrobili z naturą. tutaj prawie w ogóle nie ma prawdziwych lasów! Po chwili postawiłam krok. Z ciekawości! Szłam przed siebie oglądając się za siebie, przyjmując każdy promień słońca, łapaczliwie chłonąc każdy szczegół.


BRITTANY

Kiedy już oprowadziłyśmy wszystkie trzy Sarę po domu padłyśmy na kanapę. One, z westchnieniem ulgi, ja.. z niezręcznością.
- Nadal nie mogę się oswoić z myślą, że jutro nie wstanę wraz ze wschodem słońca.. - wyznałam siostrom.
- A ja, że zaraz nie będzie ogniska.. - dodała Ella.
- I kąpieli w morzu... - zakończyła Żaneta.
- Ale w końcu jesteśmy w domu! W końcu weźmiemy kąpiel w wannie.. - rozmarzyła się Ella. - wiecie co kochane, ja to właśnie idę do mojej zieloniutkiej łazienki wziąć dłuuuugą kąpiel i jutro się mnie nie ważce budzić! - zaśmiała się i poszła na górę.
- Jedyne o czym teraz marzę, to długa kąpiel, czysta piżama i łóżko - potwierdziła Żan i z wielkim uśmiechem udała się w stronę swojego fioletowego królestwa. A mi nadal coś nie pasowało.. ja.. ech, nie ważne. W moim pokoju śpi również Sara, ale na tym łóżku zmieścimy się obie. Na szczęście, jej nie trzeba było za wiele tłumaczyć, bo w końcu kiedyś mieszkała w Hollywood. Wskazałam jej łazienkę z uśmiechem i powiedziałam, aby się nie spieszyła. Stanęłam na środku mojej różowej komnaty... tutaj wszystko było takie sztuczne. Zapach, kolor, urządzenia, rośliny... dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że wszystko to co wydawało mi się niezbędne do funkcjonowania teraz nie ma znaczenia. Telewizor, laptop, tablet, telefon, pełna szafa ubrań, własna łazienka, tona kosmetyków! A właśnie.. jak ja dawno nie widziałam siebie w lustrze... podeszłam do mojej toaletki i spojrzałam na odbicie. Miałam całkiem inne rysy twarzy... oczy, buzia, talia.. Boże, jak ja schudłam! Porównałam moje zdjęcie leżące na półce sprzed pół roku, z teraźniejszością. Zmieniłam się i to bardzo. Westchnęłam głęboko i odłożyłam fotografię. Zrobiłam kilka kroków i podeszłam do mojego parapetu. Czułam się strasznie nieswojo we własnym pokoju... myliłam kierunki, miejsca. Przyzwyczaiłam się do rozstawienia pokoju mojego i Alvina na wyspie. Tego zapachu mokrego drewna, śpiewu ptaków, szumu morza.. Tutaj było słuchać strasznie dużo szmerów.Światła, prądu, samochodów... odzwyczaiłam się. Z rozmyślań wyrwał mnie czyjś głos. Ze zdziwienia aż podskoczyłam, lecz potem uświadomiłam sobie iż to Alvin mówił do mnie przez puszkę. Spojrzałam na niego przez okno, uśmiechnęłam się blado i podniosłam naczynie.
- Hej.. - powiedziałam słabo.
- Stało się coś? - miał zmartwioną minę.
- Nie poprostu.. zmęczona jestem. - nie mogę powiedzieć mu tego teraz, załamie go to.
- Ja też.. ale nareszcie jesteśmy w domu! Leo to niczego nie wie. Nie wiedział nawet co to lusterko! Aż się dziwię, że ty teraz nie siedzisz przed toaletką - zaśmiał się - Musiałem wszystko rozpakować, bo Dave... - przerwałam mu. Nie mogłam tego słuchać, a może nie chciałam. To wszystko było zbyt... zbyt odległe.
- Alvin, przepraszam Cię ale nie mam teraz siły. Dobranoc. - nie czekając na jego odpowiedź odłożyłam puszkę i zasłoniłam okno. W tej samej chwili wyszła tulona ręcznikiem Sara z łazienki.
- Masz może jakąś piżamę na stanie? - spytała nieśmiało.
- Jasne, chodź coś wybierzemy - powiedziałam i zeskoczyłam z parapetu. Weszłyśmy do garderoby, a tam dałam przyjaciółce moją jedyną żółtą piżamę z szarym serduszkiem, w jej ulubionym kolorze. Nie wiem jakim cudem znalazła się w mojej szafie! Od razu wzięłam dla siebie różową piżamę dwuczęściową również z szarym sercem. To wszystko było dla mnie takie... nienaturalne. Zwykle musiałam wcześniej przygotować piżamę, uszyć ją żeby włożyć ją do spania.
- Jesteś tak padnięta jak ja? - zapytałam.
- Nawet jak nie gorzej.. to wszystko jest takie.. dziwne i wyczerpujące.
- Masz 100% racji! Możesz poczekać na mnie na łóżku, zmieścimy się razem albo po prostu idź spać - uśmiechnęłam się i ruszyłam do łazienki. Odłożyłam piżamę na sofę w pomieszczeniu i głośno westchnęłam. Zakryłam korek w wannie i odkręciłam wodę. Rozległ się przyjemny szum wody.. nie naturalnej, ale zawsze coś. Zauważyłam na umywalce moje ulubione spieniacze do wody oraz różnego rodzaju olejki. Odkręciłam jeden i przyłożyłam do pyszczka, od razu tego żałując. To tak napchane chemią i nienaturalne że głowa mała! Wylałam wszystkie substancje zostawiając tylko jedną, której trochę wlałam do wody. Zakręciłam strumień i rozebrawszy się z ubrań własnej roboty ostrożnie weszłam do wanny. Tutaj nawet woda jest inna... taka.. nienaturalna. Szorstka, za ciepła.. Jednak postanowiłam to wytrzymać. Po kilku chwilach było nawet.. relaksująco. Zanurzyłam się cała w wodzie i zostałam tak na kilka sekund Po wynurzeniu wzięłam do ręki mydło.. nie takie jak na wyspie. Nie ręcznej roboty. To.. było strasznie nie naturalne. Ale umyłam się. Włosy również domagały się pielęgnacji, więc wyczyściłam je dokładnie szamponem. Po godzinnej kąpieli wypuściłam wodę z wanny i wyszłam z niej. Wytarłam się nienaturalnie miękkim, białym ręcznikiem i założyłam piżamę pozostawiając turban z ręcznika na mokrych włosach, lecz po chwili go zdjęłam i już chciałam rozczesać włosy palcami lecz zauważyłam mój grzebień. "Cóż..." pomyślałam i rozczesałam włosy tym urządzeniem. Wyczerpana wróciłam do pokoju i wskoczyłam na łóżko.
- Mamy dużo do omówienia.. - powiedziała Sara ziewając.
- Tak.. ale teraz chodźmy spać. Bo jestem wycieńczona. - stwierdziłam, na co moja przyjaciółka skinęła głową i momentalnie usnęłyśmy.


KILKA DNI PÓŹNIEJ


Dzisiaj muszę mu powiedzieć. Już tak dalej nie mogę... nie dość, że tutaj czuję się.. nieswojo to czuję że między nami nie jest tak jak kiedyś. Sara, Leo, dziewczyny, chłopaki... wszyscy się zaaklimatyzowali, czują się wręcz świetnie.. a ja nie. Ja na tamtej wyspie czuję się jak w domu, a nie tutaj! Codziennie rano jak się budzę brakuje mi tego słońca. Wszystko mnie przytłacza.... wszystko jest takie... nienaturalne. Codziennie wieczorem brakuje mi morza. Wody. Gwiazd. Ognisk. Brakuje mi wszystkiego, ja chcę tam wrócić... tak strasznie chcę tam wrócić... Ale teraz do rzeczy. Szłam chodnikiem w stronę parku, wiem że tam Alvin teraz gra z chłpkami w piłkę, o ile nie udziela kolejnego wywiadu. Ostatnio mamy ich... baaardzo dużo. A Alvin nie ma kompletnie dla mnie czasu... Brakuje mi go. Doszłam do boiska i chwilę patrzyłam jak Alvin gra. Jest taki szczęśliwy...
- Alvin! - zawołałam - Musimy pogadać!
- Co się stało? - zapytał jak do mnie przyszedł. Miał krople potu na czole, był zdyszany i trochę upaprany błotem.
- Alvin.. musimy zrobić sobie przerwę. - powiedziałam cicho.
- ..co? Żartujesz sobie? - kiwnęłam przecząco głową - Czyli to tak... byłaś ze mną dla sławy?! Czy dla czego?! Kobieto, jak możesz! Co chwilę mnie rzucasz, co ja ci takiego robię?!
- Potrzebuję chwili, nie rozumiesz! Nie masz dla mnie czasu, nie widzisz tego że źle się czuję, potrzebuje ciebie! A ty jesteś wiecznie zajęty! - krzyknęła mu prosto w twarz wkurzona i odeszłam szybkim krokiem. Udałam się w stronę.. toru motocrossowego.


ALVIN


- Chłopaki, sorki ale idę. - warknąłem i udałem się w stronę domu. Jak ona może?! Spławiłem paparazzi i wszedłem do budynku. Zatrzasnąłem drzwi i skierowałem się do mojego pokoju. Wziąłem gitarę i zacząłem grać. Po chwili jednak zmieniłem instrument, na gitarę elektryczną i zszedłem na dół po około półgodzinnym komponowaniu.
- Dave, mam kawałek. Nagrywaj i spisuj nuty. Potem słowa. - powiedziałem i udaliśmy się do salonu.
- Tytuł Okrutna zła i podła, dedykowane Brittany. - Dave spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem ale widząc moją minę zapisał i wskazał abym zaczął grać. 

 Wróciłem wcześniej niż zwykle
Dobrze, że miałem klucz
Szef przywiózł mnie motocyklem,
Do ciebie, aż pod Łódź

To miała być niespodzianka
W plecaku kilka win
Cicho wchodzę do mieszkanka
A ty tam w łóżku z nim

Ref.
Okrutna, zła i podła
Jak zrobić mi to mogłaś
Rzuciłbym cię natychmiast
By moment wykorzystać
Lecz się opamiętałem
Bo gdzie ja z takim ciałem
Znajdę jak też, z chałupą,
Kolejną równie głupią

Byliśmy raz na prywatce
Twój widok wzbudzał szał
Staliśmy gdzieś przy sałatce
Z głośników Marley grał

Zostawiłem cię na chwilę
W kuchni dawali gin
Wracam i w serce sztylet
Bo ty w łazience z nim

Ref.
Okrutna, zła i podła
Jak zrobić mi to mogłaś
Rzuciłbym cię natychmiast
By moment wykorzystać
Lecz się opamiętałem
Bo gdzie ja z takim ciałem
Znajdę jak też, z chałupą,
Kolejną równie głupią

Ref.
Okrutna, zła i podła
Jak zrobić mi to mogłaś
Rzuciłbym cię natychmiast
By moment wykorzystać
Lecz się opamiętałem
Bo gdzie ja z takim ciałem
Znajdę jak też, z chałupą,
Kolejną
Okrutna, zła i podła
Jak zrobić mi to mogłaś
Chciałbym powiedzieć koniec
I skupić się na żonie
Lecz się opamiętałem
Bo gdzie ja z takim ciałem
Znajdę jak też, z chałupą,
Kolejną równie głupią 



- Jedyne do czego mam zastrzeżenie to dedykacja... ale piosenka cudowna Alvin, gratulacje - uśmiechnął się ciepło Dave - chcesz to sam nagrać czy z braćmi? 
- Jak chcesz. - odpowiedziałem krótko. 
- No dobrze... to twoja piosenka, więc ty zwrotki zaśpiewasz sam a refren razem. Idziemy do wytwórni! - klasnął w dłonie, zebrał chłopaków i pojechaliśmy do wytwórni. 

BRITTANY

- Nawet nie dał mi niczego wytłumaczyć! - zwierzyłam się Żanecie. - Odrazu się zaczął wydzierać! On się tak strasznie zmienił.. brakuje mi mojego Alvina.. - przytuliłam się do siostry. - Jeszcze raz chciałabym żeby mnie przytulił.. jeszcze raz mnie zawołał... jeszcze raz.. jeszcze jeden... pocałunek.. 
- Britt.. to dobry materiał na piosenkę!- odwróciła moją uwagę siostra. 
- ..masz rację! Koniec tego, piszemy i idziemy coś nagrać, mam nawet kilka piosenek - powiedziałam. - Ja będę pisać słowa, a ty muzykę? 
- Jasne - uśmiechnęła się. 
- Ella! Piszemy piosenkę! Sara! - zawołałam dziewczyny które w błyskawicznym tempie przyszły do nas. 
- Może pójdziemy do pokoju muzycznego?  - zaproponowała Żan. 
- Jasne! - uśmiechnęłam się w skierowałyśmy się do wskazanego pomieszczenia. 
- Ja zajmuję keybord! - krzyknęła Żan.
- Perkusja! - podbiegła tam Ella. 
- A ja mogę z tobą gitarę - zaśmiała się Sara. 
- To ja tekst. Co powiecie na..
  Jeszcze raz jeszcze noc taka młoda ,
jeszcze raz co na później tego szkoda.
Jeszcze raz obie dusze w jedno ciało.
Jeszcze raz pod powieką będzie biało.
- Świetne! - pochwaliły dziewczyny.

- Ale co powiesz na trochę bardziej rozciągnięte wyrazy? O tak.. - zaczęła nucić Sara.
- O wiele lepiej, zapisujemy!
- Dobra, mam może nie dużo ale co powiecie na Co z prochu powstać ma teraz, obróćmy w proch. ?
- A potem Jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze jeden,
jeszcze raz odpłyniemy w siebie.
Jeszcze raz w naszych czterech ścianach nieba.
Jeszcze raz uwolnimy dzikie serca.
- Tylko może przed tym dajmy o takie coś

Jeszcze raz czas rozpływa się z gorąca.
Jeszcze raz wschodzą we mnie słońca.
Jeszcze raz chce usłyszeć jak mnie wołasz,
jeszcze raz zanim zgasnę w twoich dłoniach ?

- Potem tamten wers Żan! A potem coś takiego, jako zakończenie Jeszcze raz...
Jeszcze raz zabierz mnie, jeszcze raz powiedz że..
zatańczmy, zerwij ze mnie wstyd...
Jeszcze raz
zabierz mnie do pierwszej łzy,
jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy.. 

- I mamy prawie całą piosenkę w przeciągu pół godziny - zaśmiała się Ella - to może teraz refren? Co powiecie na: 
 Jeszcze raz zabierz mnie do pierwszej łzy.
Jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy.
- Zatańczmy, zatańczmy zerwij ze mnie wstyd.
Jeszcze raz zabierz mnie do pierwszej łzy.
Jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy.

Zatańczmy, zatańczmy tak jak jeszcze nikt .

- I tym sposobem... napisałyśmy piosenkę! - krzyknęłam uradowana po godzinnej pracy nad muzyką. - To co, śpiewamy? - zapytała Sara.
- Jeszcze pytasz? No jasne!

  1.
Jeszcze raz jeszcze noc taka młoda ,
jeszcze raz co na później tego szkoda.

Jeszcze raz obie dusze w jedno ciało.
Jeszcze raz pod powieką będzie biało.


Co z prochu powstać ma teraz, obróćmy w proch.



Ref.
Jeszcze raz zabierz mnie do pierwszej łzy.
Jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy.
Zatańczmy, zatańczmy zerwij ze mnie wstyd.
Jeszcze raz zabierz mnie do pierwszej łzy.
Jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy.
Zatańczmy, zatańczmy tak jak jeszcze nikt .

2.
Jeszcze raz czas rozpływa się z gorąca.
Jeszcze raz wschodzą we mnie słońca.

Jeszcze raz chce usłyszeć jak mnie wołasz,
jeszcze raz zanim zgasnę w twoich dłoniach.

Jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze jeden,
jeszcze raz odpłyniemy w siebie
.
Jeszcze raz w naszych czterech ścianach nieba.
Jeszcze raz uwolnimy dzikie serca.



Co z prochu powstać ma teraz, obróćmy w proch.

Ref.
Jeszcze raz zabierz mnie do pierwszej łzy.
Jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy.
Zatańczmy, zatańczmy zerwij ze mnie wstyd.
Jeszcze raz zabierz mnie do pierwszej łzy.
Jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy.
Zatańczmy, zatańczmy tak jak jeszcze nikt .

Jeszcze raz...
Jeszcze raz zabierz mnie, jeszcze raz powiedz że..
zatańczmy, zerwij ze mnie wstyd...

Jeszcze raz
zabierz mnie do pierwszej łzy,
jeszcze raz powiedz, że nic się nie liczy.. 


- Dziewczyny... zasłużyłyśmy w zupełności na pyszne lody! - zaproponowała Ella i zaśmiałyśmy się. Wszystkie przytaknęłyśmy głowami i wyszłyśmy. 

- Padam - westchnęłam rzucając się na łóżko. Oprócz lodów, oczywiście wstąpiłyśmy do galerii i obeszłyśmy ją calutką przychodząc z toą ubrań i kosmetyków, przypomniałam sobie dlaczego tak bardzo kochałam galerie.  
- Ja też...  - padła koło mnie Sara. 
- I my też! - weszły do mojego pokoju Ella i Żan i legły koło nas. 
- Co powiecie na film? Britt nie zostaje dzisiaj sama - uśmiechnęła się Żan. 
- Jasne - odpowiedziałam uśmiechem - dzisiaj zranił mnie ostatni raz.. - podniosłam oczy i miałam w nich widoczne iskierki. Spojrzałam n dziewczyny.
- Nie... 
- O tak! Pisać! - złapałam kolejną wenę na piosenkę i zaczęłam nucić.
.Jest taki żar, co pali serce.
Jest taki głód, co czekać nie chce.
Jest taka siła, której siły brak.
To ja.
Jest taka chwila, co trwa wiecznie.
Jest szczodrość, co wyciąga ręce.
Jest prawda, w której całej prawdy brak.
To ty.
Jest taki czas, gdy mogę to powiedzieć głośno. - zamyśliłam się na chwilę.

- Może to, nie zranisz mnie już więcej.. dziś tracisz mnie ostatni raz...  - zaproponowała Sara.
- Coś takiego?
 Nie zranisz mnie już więcej.
Dziś tracisz mnie ostatni raz.
Wracam do domu wcześniej.
Ten raz ostatni.

Nie zranisz mnie już więcej.
Dziś tracisz mnie ostatni raz
Posłuchaj jak to pięknie brzmi.
Ostatni.

- Tak - uśmiechnęła się.
-   Jest taka myśl, co mrozi serce.
Jest taki strach, co wiąże ręce.
Jest taka złość, po której nie mam nic.
To ty.

Jest taka sława, której nie chcę.
-Jest wody dzban, co winem będzie.
-Jest taka mądrość, której nie chcę znać.
-To ja.
Jest taki czas, gdy mogę to powiedzieć głośno.

 Mówią, że miłość wiecznie trwa.
Hoow, Niech trwa beze mnie.
Ostatni raz, ostatni raz.
Ostatni raz, ostatni raz.
Ten raz ostatni. 

- Kobieto... ale ty masz talent! Co powiesz na akompaniament elektrycznej gitary, lekka perkusja i ciche pianino? - zaproponowała Ella.
- Świetnie! Ale to już nie dziś... i ja jestem zmęczona - uśmiechnęłam się kpiąco a moja siostra uderzyła mnie poduchą czym rozpętała wojnę. Po półgodzinnej "walce" jednak zdecydowałyśmy się na jakiś film. 
- American Pie? 
- Nie..
- Casablanca?
- NIE!
- .. Ania z Zielonego Wzgórza? Nie romantyczne, nie przygodowe, idealne! I ma kilka cześci, a mamy teraz... 21! Czyli wszystkie możemy obejrzeć - zaproponowała Żan, na co wszystkie ochoczo kiwnęłyśmy głowami. Wzięłam laptopa, podstawkę i ustawiłam go odpowiednio. 
- Hey hey hey.. co to za film bez przekąsek? Zaraz coś przyniosę - zaśmiała się Ella i zeszła do kuchni. 
- A ja przyniosę więcej poduszek i kocy - wyszła Żan.
- To ja nam zrobię nastrój i zapalę motylkowe lampki, nie będzie ani za ciemno ani za jasno! - powiedziała Sara po czym zaszła z łóżka z zamiarem wykonania tej czynności. Ja za to podeszłam do okna i nie patrząc nawet w w stronę domu na przeciwko zasłoniłam je. Zgasiłam światło i wróciłam na łóżko. Po chwili dołączyła do mnie Sara i Żan, która była obładowana filetowymi i zielonymi poduszkami i mięciutkimi kocami. Zrobiłyśmy 4 "legowiska" dla każdej z nas, z kocem i poduchami. Po chwili przyszła Ella z kakaem, sokami, żelkami, orzeszkami, chipsami, płatkami popcornem i owocami. Położyłyśmy to wszystko przed nami, podłączyłam głośniki, ułożyłyśmy się wygodnie i zaczęłyśmy nasz maraton Ani z Zielonego Wzgórza. 



No... może to nie jest aż takie długie, ale jest! :D Cóż, stwierdziłam że długość rozdziału będzie zależeć od długości komentarzy. Komentarze są średniej długości, to i rozdział taki jest. Podła jestem, wiem :D No, ale co, jak się podoba? Może być? :D 
 

wtorek, 4 sierpnia 2015

ASK z Alvinem!

Mua? :D 

Błagam was tylko o jedno, przeczytajcie notkę pod askiem.. 

Shadow pyta: 
 Dobra to zanim przejdziemy do tej zabawniejszej części , jedno odrębne pytanko do Allesia :
-boisz się ?

A: Jestem pełen zapału! .. i nie wiem czy słusznie, bo znając was...
-oby bo masz czego :-D
Dobra przechodzimy do Ask'a :


1.Najśmieszniejsza , najdziwniejsza i najwstydliwsza sytuacja w twoim życiu ?

A: Najśmieszniejsza jak przyłapałem Szymka na tańczeniu z miotłą :D Najdziwniejsza... nwm xD Najwstydliwsza... ee... pff.
2.Czy według ciebie jesteś lepszy w śpiewaniu i tańcu niż twoi bracia?

A: Oficjalnie tak nie uważam :D
3.A według nich ?

T-S: Nie, raczej nie :D Może trochę w tańcu :) 
A: Dzięki :D
4. Co byś zrobił gdyby ktoś zaproponował ci prace jako tancerz w klubie Go-Go ? 

A: CO?! Nigdy w życiu!
5.Byłeś kiedyś w Sex Shopie ?

A: Nie!
6. A chciałbyś ?

A: To moje marzenie życiowe, wiesz? -.-
PIiiiip
A: <klaszcze sarkastycznie> 
7.A pracować w nim ? Jako sprzedawca ?

A: Nie dzięki, wolę muzykę!
8.A jako tester produktów ?

A; O fu! NIE!
9. Czy uważasz , że czegoś ci brakuje ? Z cech lub walorów fizycznych. ?

A: Mi? Nigdy w życiu :D 
B: Pff! Hahahahaha :D
A: ..-.- 
10. Co byś w sobie zmienił ?

A: Zupełnie nic :D
11. Czy zgodziłbyś się gdyby jakaś twoja fanka poprosiłaby cię abyś na jej 18-nastce wystąpił? Ale jako striptizer ?

A: Nie! Zaśpiewać i zatańczyć mogę, ale tak to NIE!
12. A za pieniądze ?

A: Jeszcze czego.
13. A gdyby tą fanką była np. twoja bliska znajoma albo dziewczyna ?

A: Nie.
L: A ponoć dla Britt zrobisz wszystko :D
A: Britty to inna sprawa :D  
14. Ponoć dla Britt zrobisz wszystko ?

L: Hahahahaha :D Przed chwilą to powiedziałem :D
A: Dla Britty... dla Britty poważnie bym to przemyślał :D 
L: Tylko żeby ci się główka nie przegrzała :D
A: Pff...   
15. Jesteś honorowym wiewiórem ?

A: Honorwow... Szymek! >.<
S: Ech.. honorowym, czyli czy masz honor, dotrzymujesz obietnic.. 
A: Aaa... no to tak :D
B: Powiedzmy :D  
16. Gdybyś się założył o coś i przegrał , a wygrany wymyśliłby ci wyzwanie , wykonałbyś je ?

A: Zależy jakie :P Zawsze zostają jeszcze negocjacje :D
17. A gdyby tym wyzwaniem było przebranie się w damskie ciuchy , umalowanie i wejście na 2h do gejowskiego klubu ?

A: Hahahaha :D To mogłaby być dobra zabawa :D
18. Chciałbyś wyjechać na obóz muzyczny w następne wakacje ?

A: Tia.. mieliśmy jechać w te wakacje na obóz muzyczny.. 
S: Ale nie chcemy tak bardzo naciągać Igi. I tak ma ciężko, ie dość że obowiązki, blog, zajmowanie się 8 wiewiórek, psem, bratem i jeszcze jakiekolwiek prace dorywcze żeby zdobyć jakieś swoje własne pieniądze... jest nastolatką, ale bardzo zaradną jak na swój wiek i chce być jak najbardziej niezależna, jak najbardziej pomóc rodzicom jak umie. W tym roku będziemy oszczędzać i zarobimy sobie na obozy muzyczne! A nawet jak nam nie starczy to Idze łatwiej będzie nam dołożyć i wyposażyć niż zapłacić wszystko!
I: Szymuś... dziękuję, jesteś kochany :) Ale, w końcu jestem nastolatką i mama mi przy was pomaga :D To miała być niespodzianka, ale może jednak.. wtedy, kiedy ja jadę na obóz w tym samym terminie wy jedziecie a obóz muzyczny!
A-S-B-Ż-T-E-S-L: Cooo?! Na prawdę?!
I: Jak najbardziej!
<wszyscy> ... Iga, jesteś najlepsza! <tulą Igę> dzięki, dzięki, dzięki!  
I: Haha :D  
19.Nawet gdybyś sam musiał na nie zarobić ? 

A: Jasne :D
20. Gdzie szukałbyś pracy ?

A: Nwm.. wiesz, jetsem tak jakby gwiazdą i tak jakby mam sporo na kocie za występy... :D
21. Co byś zrobił gdybyś obudził się w ciele kobiety ?

A: ...pierwsza moja reakcja byłaby następująca... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
22. Umiałbyś z tym żyć ?

A: Nie!
23. Nawet jeśliby było to na zawsze ?

A: ...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
24. A szkoła ?

A: Dziewczyno, litości! A jakbyś ty się facetem stała?!
25.Zespół?

A: IGA! To się zalicza pod nękanie, a to karalne! 
I: Hahaha :D
26. Stałbyś się wtedy lesbą ?

A: Jasne, już, dwa razy xD
27. Gdybyś miał możliwość zostania światową gwiazdą i wzięciu udziału w jakimś tam konkursie , a twoim przeciwnikiem byłby ktoś z twoich braci albo z wiewióretek , co byś zrobił? Poddał się ?

A: Em... no nie wiem... zależy od okoliczności...
28. Nwm czy czytałeś
,, Igrzyska Śmierci " , jak coś to sobie przeczytaj streszczenie. Gdybyś mieszkał w tamtym dyskrytcie i do igrzysk wylosowano by albo kogoś z wiewióretek , albo z twoich braci , co byś zrobił ?

A: Jakby wywołali kogokolwiek z mojej rodziny to sam bym się zgłosił!
29. A gdyby zamiast cb chciał się zgłosić Leluś lub Tymeś ?

A: Nie zgodziłbym się.
30. Bałbyś się ?

A: Jasne że nie!
Piiiip
A: Może trochę...  
31. Jesteście z Britt parą formalnie , czy tak jak Seruś i Leluś nieformalnie ?


S-L: My WCALE nie jesteśmy parą! 
A: A my jesteśmy parą, formalnie :D
B: Tia... :) 
S: Jakie to szczęście!
L: Oczywiście! Nigdy więcej nie będziemy razem, nie mam zamiaru tkwić w pseudo związku z taką wredną babą!
S: Odezwał się! Pan nigdy nie pamiętający o rocznicach, urodzinach! Czepiajacy się o wszystko! Nigdy mnei nie zabrałeś na taką moją wymarzoną randkę!
L: Tak?! To kto cię zabrał na randkę o zachodzie słońca?! Nad wodospadem?! Na tysiące spacerów?! Kto cię przytulał jak się bałaś?! No kto?!
S: Ty! A kto się tobą opiekował tobą jak byłeś chory?!
L: Ty! 
S: Nienawidzę cię!
L: Ja ciebie bardziej!
I: DOSYĆ! Może od razu weźmiecie widelce i wydłubiecie sobie na wzajem oczy?! Tak wam dobrze jak jesteście osobno?! To proszę bardzo, jesteście po zerwaniu!  I albo przestaniecie się kłócić albo ja dostanę pierdolca! <wychodzi trzaskając drzwiami>
S: ..widzisz? To twoja wina.
L: Moja? Ty zaczęłaś. 
B: Dość.     
32. Jak myślisz , czy gdyby to cb porwał potwór Brettuś by cię szukała , czy cieszyła się spokojem ?

A: ..szukała?
B: Jasne! Nawet bym się nie zawahała! :)
33. Jak myślisz , trafisz do jakiego domu ?

A: Mam nadzieję, że Gryffindoru :D
34. Obawiasz się , że trafisz do Slytherinu lub Hufelpafu ( nwm jak to się piszę ) , bo Ravenclaf raczej ci nie grozi ? 

A; Eeee... nwm! >.<
A teraz osobiste pytanka B-) :
35. Spaliście kiedyś ze sobą ( ty i Brettuś )?

A: ..-.- nie.
36. Chodziło mi , że w jednym łóżku . 

A: A, to tak :D 
B: Hahaha :D
37. Wyjaśnisz mi jak to możliwe , że uprawiacie te-te ( wiewiórki ) , w końcu sporo się rurznicie od ludzi ?

A: ..w internet sobie wpisz!
38. Często miewasz tzw. mokre sny ?

A: NIE!
39. O czym one są , a może o kim ?

A: Nie mam takich snów!
40. Czy kiedykolwiek występowała w nich Brettuś ?

A: Kobieto... ogarnij się. 
41. Jaką grała role ?

A: ..-.-
42. Czy kiedykolwiek podnieciłeś się na jej widok ?

A: Tak, mhm, oczywiście. 
Piiip!
A: No brawo! <klaszcze sarkastycznie> 
B: Phi!  
43. Jeśli tak to kiedy ?

A: <czytaj powyższą odpowedź>
44. Fantazjowałeś kiedyś o sobie i o niej , razem , sam na sam ? 

A: Tak, jak sobie razem siedzimy na plaży i oglądamy gwiazdy!
45. Jak wyglądały te twoje fantazje ?

A: Już ci powiedziałem, co ty, ślepa?
S: Alviś wkurzony? :D 
A: Ha-ha-ha.  
46. Planowałeś już ją rozdziewiczyć ?

A: Jasne, o niczym innym nie marzę!
Piiip
A: ZARAZ COŚ TU ROZWALĘ!
S: Alvin, spokój! Może mała przerwa?
A: Nie. 
S: Na pewno?
A: A co ty?! Nadopiekuńcza Iga?!
I: Jak się zaraz nie uspokoisz to ta nadopiekuńcza Iga jak ci przyfasoli! Ostatnio ze sztangami ćwiczyłam więc prawy i lewy sierpowy mam coraz silniejszy!
A: Zobaczymy!
I: Grozisz mi?! Nie pomyliło ci się coś?!
A: ...masz rację, przepraszam. 
I: No. <poprawia włosy>        
47. Jakbyś się do tego zabrał ?

A: Nie zastanawiam się nad tym, nie jestem jakimś zbokiem!
48. Jesteś prawiczkiem ?


A: Nie kurde, fałszywkiem!
Piiiiip
A: <wali w poduszkę> Aaaaaaaaaaaaaaaaaa! 
49. Masz jakie , takie doświadczenie w tego typu sprawach ?

A: Oczywiście. Sam jestem tego owocem, moje jedne doświadczenie!
50. Chciałbyś aby wtedy było dobrze jej czy tobie ?

A: Urgh!
51. Oglądałeś kiedykolwiek , jakikolwiek film z kategorii Porno ? ( osobiście uważam , że powinni zablokować tego typu strony )

A: Nie i nie mam zamiaru!
52. A poznaj moich Spartan ?

A: Nie.. a powinienem? :D
B: A spróbuj tylko!
53. Nosisz bokserki ?

A: Jasne, takie w serduszka czasami :D 
B: Hahahaha :D
54. Jaki rozmiar ?

A: Fajny :D
55. Kolor ?

A: Różne :D
56. Bokserki , czy slipki ? :-P

A: Ciekawość to pierwszy stopień do piekłaa... :D
57. Dresy , czy jeans ?

A: Jeans :D
58. Czemu akurat one ?

A: Em... serio, nie wie, tak jakoś xD
59. Koszule w kratke , T-shirt , czy bluzy ?

A: T-shirt i bluzy :D
60. Jaki rozmiar ?

A: Mały xD
61.Jak tam twoja psychika ?

A: Na skraju wytrzymałości, dzięki to tobie!
62. Potrzebujesz kakao ?

A: O tak...
63. Jednej szklanki , czy więcej ?

A: Więcej!
64. Zastanawiałeś się kiedyś jak wyglądałaby kąpiel w kakao ?

A: Kusząco... :D Ale cały bym się lepił!
65. Chciałbyś spróbować ?

A: A wiesz co, kiedyś spróbuję xD
66. Lubisz mnie chodź troooochę ( nie biorąc pod uwagę Ask'ów ) ?

A: Nie biorąc pod uwagę ask'ów... tak, nawet bardzo :D
67. A w Ask'ach ?

 A: W ASK'ach cię nienawidze kobieto!
Piiiip
A: ...-.- 
B: Masz skarbie, kakałko :D 
A: Z bitą śmietaną i piankami? <robi maślane oczy>
B: Oczywiście :) 
A: A psytulis?
B: Chodź tutaj <tulimy>      

Kasia Tasia ryje ci psyche do końca :D
  Alvinku kochany... powodzenia :D

1. Chciałbyś być paznokciem?
A: Paznokciem? Nie!
2. Myślisz, że one czują ból gdy je obcinamy?
A: Em.. Szymuś! >.<
S: Paznokcie są unerwione tylko po części, ta różowa część jest unerwiona dlatego czujemy ból, gdy ją naruszamy, lecz gdy naruszymy część złożoną z witamin i... 
A: Szymek.. ale szybciej i po ludzku... 
S: ..-.- To różowe boli, to białe nie!
A: No :D
3. Chciałbyś być włosami?
A: Nie.. 
4. Jakimi?Góra dół?
A: Żadne! >.< 
5. Myślisz, że czują one ból gdy je obcinamy/depilujemy? ;d XD
A: Nie wiem, nie obcinam i nie depiluję!
B: Obcinasz :D
A: No dzięki za wsparcie!
B: A proszę :D    
6. A chciałbyś być smoczkiem?
A: Takim ziejącym ogniem? Jasne!
7. Ssały by ci /ciebie dzieci :D
A: Takiego wielkiego? Eee... raczej nie xD
8. Chciałbyś być strojem kąpielowym u dziewczyn?
A: Oooo... 
B:< wali Alvina w łeb> A masz w ten pusty czerep!
A: Auć! <łapie się za obolałe mięśnie>  
9. Jak tak to górą czy dołem?
B: <patrzy zabójczym wzrokiem na chłopaka>
A: Lepiej nie odpowiem...  
10. A może wolałbyś być kąpielówkami u chłopców? ^^
A: Nie!
11. A Chciałbyś być szminką czy błyszczykiem?
A: Chcę byś sobą! >.< A jakbym był kimkolwiek innym, i chciał być kimś innym to chciałbym być sobą :D Gwiazda rocka, tancerz, ze świetną partią.. 
B: Heh.. <rumieni się>  
12. Jak tak to czyją byłbyś szminką?
A: Ech... jak już, to Britt :D
13. Chciałbyś być Butami takimi śmierdzącymi? ^^
A: Nie, nigdy!
14. A skarpetkami?
A: Nie, dzięki. 
15. A chciałbyś być stanikiem?
A: Nie, dzięki. 
Ż: A ty co, zaciąłeś się? :D
A: ..-.-  
16. Jak tak to czyim?
A: Swoim! 
17. A chciałbyś być majtkami u dziewczyn?
A: Nie! 
18. A może bokserkami? ^^
A: Nie! >.<
19. Chciałbyś być przenośną toaletą?
A: Tak, wiesz?
Piiiiiiip
A: No brawo.  
20. Jak byś się wtedy czuł?
A: ...dziwnie O.o 
21. Jak myślisz co one czują gdy ludzie się do nich załatwiają? ;d
A: Pojęcia nie mam, bo jestem wiewiórką :D Iga?
I: Czy ty myślisz, że jestem tak powalona żeby korzystać z publicznych toalet?!  
A: Nie, tylko....
I: Tak, tak uważasz!
A: Ale..
I: Siedź już cicho!
A: ...-.-    
22. Masz ulubione łóżko?
A: Tak.. moje! 
23. A ulubioną wanne?
A: Moją! Całą czerwono-czarno-złotą :D 
24. Chciałbyś, aby Brittany cie umyła?
A: Nie dzięki!
25. A może wolałbyś, aby to zrobił Szymon?
A: Ogranij się dziewczyno!
26. Lubisz swoje kości?
A: Em.. jasne xD
27. Jak myślisz czują one ból gdy je łamiemy?
A: Ee.. nie wiem, ale wiem ze wtedy ja czuję ból. 
28. Potknąłeś się kiedyś o powietrze?
A: To dziwne, ale tak XD
L: Hahahahahaha! <potyka się o powietrze>
A: Hahahahahaha! :D  
29. Lubisz małe dzieci?
A: Nie... to małe potwory w przebraniu!
B: Ja tam lubię dzieci..
I: Ja też!
A: Te potwory lubią dzieci! :D 
L: O stary... brawo za odwagę, kupie ci wieniec na pogrzeb! :D 
I-B: AAAAAAAAAAAAAAAALVIN!
A: Hahahaha :D      
30. A trynkiewicza?
A: Nie xD
31. A danonki?
A: Tak, jem właśnie xD Truskawkowego :D 
32. Kogo najbardziej lubisz denerwować?
A: Igę, Britt i Leo :D 
I-B-L: Pff... wzajemnie! XD 
33. Lubisz Lisowską w reklamie Media Expert?
A: Jest... bez komentarza XD
34. Chciałbyś tam wystąpić zamiast niej?
A: Nie, dzięki xD
35. Lubisz lody?
A: Jasne :D 
36. Jak tak to jakie?
A: Czekoladooowe! :D 
37. W skali 1-10 jak bardzo podobaja ci się usta Brit?
A: 10 :D
38. A W skali 1-10 jak bardzo podoba ci się nos Birttany?
A: A co cie to? :D 
39. A jej oczy?
A: Są cudowne, magiczne...
40. A jej brzuch?
A: Też mi się podoba xD
41. Myślisz, ze jest ona chuda?
A: Tak, nawet za bardzo!
B: Wcale nie! 
42. Czy przy Brittany pocą ci się ręce?
A: Eeee.. XD
43. Jak myślisz dlaczego?
A: Nie pocą XD
44. Przy kim jeszcze ci się pocą?
A: Przy nikim XD
45. Byłeś kiedyś pijany?
I: Spróbowałby tylko!
A: N-nie, nie byłem...
Piiiip
A: ...Iga, ja ci to wytłumaczę!
I: <unosi ręce zgięte w łokciach i wychodzi>   
46. Gadasz przez sen?
A: Nie! ..chyba xD
47. Miałeś kiedyś świadomy sen?
A: Eeee... nie pamiętam, spałem!
48. Co w nim robiłeś, a jeśli nie to co byś robił?
A: Zostałbym prezydentem i zlikwidował szkołę! :D
49. A miałeś paraliż senny?
A: A co to? O.o
S: Jest to złudne odczucie, iż.. .
A: Nuuudy! Dalej!
S: ..-.-   
50. Jeśli tak jak się czułeś, a jak nie to jakbyś się czuł?
A: ....XD kompletnie nie rozumiem :D
 51. O kim lub o czym myślisz przed snem?
A: O kimś XD
52. Czy o Brit?

A: ...może.
53. Wiem, że chciałbyś mieć dzieci z Brit, a czy chciałbyś mieć je z Sarą?


A: Nie, dzięki!
54. Jak myślisz co by ci zrobił Leo?

L: Zabił!
A: Tia.. xD
55. A z Żanetą? Co by ci zrobił Szymon?

S: Wypierwiastkował!
56. Czy kiedyś ktoś cię kopnął tam gdzie słońce nie dochodzi?

B: Ja :D
A: Z czuba... 
57. Bolało?

A: Jak cholera!
58. Miewasz lub miewałeś sny erotic?

A: Nie.
59. A chciałbyś mieć taki sen?

A: Nie!
60. Kto by był tym śnie? Czy to by była Brit?

A: Nie wiem XD
61. Jak się czujesz kiedy Brittany przytula innych chłopaków? ( np. Leo, Szymon)

A: To moi bracia i przyjaciel, no sorry!
B: Czyli mogę się wtulać w Leo? :D <próbuje się wtulić w Leo>
A: Nie nie nie.. < tuli Britt>
B: Haha :D Zazdrośniku <całuje go w policzek i się wtula>   
62. Chciałbyś mieć okulary przez które widać bielizne innych ludzi?

A: Nie!
63. A chciałbys mieć aplikacje dzięki której możesz e.. rozkazywać dzieczynom?

A: ..JASNE! To by było cudowne :D
64. Ukradłeś/pożyczyłeś kiedyś od jakiejś dziewczyny stanik i go przymierzałeś?

A: Kiedyś :D
65. Pasował, jak się w nim czułeś?

A: Dziwnie... XD
66. Czy to Brit go ukradłeś?

A: Nie, takiej jednej z klasy na basenie jak poszedłem do szatni :D
67. Wąchałeś kiedyś majtki?

A: Nie xD
68. Ile razy całowałeś się z Brittany? I nie pisz, że dużo w miare dokładnie! :D

A: Eeee... jakoś.. eee... ze 100? :D
B: Coś w ten deseń xD :D
69. W jakich miejscach ją dotykałeś? 

A: Twarz, talia, ręce... nie te co myślisz!
70. Myślałeś o niej jak o obiekcie seksualnym?

A: Nie!
71. A o kimś innym tak myślałeś? O kim?

A: O nikim tak nie myślę!
L: Ani nie myślałeś? :D
A: Nie!
S: A o tamtej pani z przedszkola? :D
A: Też nie!
S-L: Hahaha :D     
72. Masturbujesz się? XD

A: Nie!
73. Często chodzisz do toalety?

A: Eeee... normalnie XD
74. Czy kiedy jestes na sedesie zdarza ci się, że np. czytasz jakieś ulotki lub coś takiego? :D

A: Nie :D
75. Czemu tak często ranisz Brittany?

A: ..em.. nie wiem... ni robię tego celowo..
76. Kochasz ją, na ile %?

A: Na nieskończoność :) 
B: Aww! :3 jesteś kochany <całuje go w policzek> 
77. Kiedy byliście na 1 randce?

A: ..na wyspie :)
78. Ulubiona bajka?

A: Król Lew XD
79. Ulubiony sport?

A: Piłka nożna :D
80. Jak często się myłeś na wyspie? XD

A: Codziennie XD
81. Jak wyglądasz w okularach?

A: Eee... Szymeeek! :D 
S: Co?
A: <zabiera mu okulary i zakłada>
S: Wyglądasz jak debil, oddawaj <zabiera mu okulary i zakłada>  
82. Co sądzisz o fnafie?

A: Cudna gra! :D
83. Jaki to rozmiar stanika ,, fajny. '' ? ;o 


A: ..nie wiem, nie noszę XD
84. Jak myślisz jak będzie w hogwarcie?

A: Dopilnuję, że zajeb***ie :D
85. Myślisz, że poznasz tam kogoś ciekawego?

A: Na pewno! :D
86. Przygotowujesz się jakoś na ten wyjazd?

A: Raczej nie, jadę na żywioł :D 
S: Ja już znam całą historię Hogwartu na wyrywki!
Ż: Ja biografię Dumbledora i zaklęcia!
A: A ja wiem że różdżki potrzebuję :D   
87. Chciałbyś trafić do krainy pełnej słodyczy?

A: *o* Tak!
88. Co byś wtedy zrobił?

A: Jadł! :D
89. Jeżeli Brit byłaby z czekolady, zjadłbyś ją?

A: Eee.. nie XD
90. Czy jedziesz z Igą na Mazury?

A: Mazury nieaktualne...
91. Jak twoja psycha po pytaniach?

A: Wycieńczona! >,<
92. Potrzebujesz duuuuużo kakao?

A: TAK!
93. Lubisz mnie choć troszkę? *mina szczeniaka*

A: Ech.. -.- nie.
piiip
A: .. -.-


 No i jest ;3 Przepraszam za opóźnienie, ale jak tylko patrzyłam n tą ilość pytań to się przerażałam! xD no, ale teraz tego jest... duuuuuuuuuuuuużo.. ale chociaż trochę śmieszne to to jest chyba, co nie..? Podoba się..? Wybaczycie opóźnienie? :D No, to czekam na opnie :D